Łowcy reniferów z Olbrachcic i Siedlnicy
Czwartek, 28 stycznia 2016 o 10:45, autor: 2
Za oknami pojawiła się w końcu zima. To dobra okazja, aby przenieść się do czasów, kiedy panował odmienny klimat od dzisiejszego; do czasów, kiedy zimy były bardzo długie i srogie, a lata chłodne i krótkie.
Na pozostałych po działalności roztopowej lodowca bałtyckiego nizinach środkowej Europy, u schyłku plejstocenu - epoki lodowcowej, rozwijało się bezleśne środowisko roślinne - tundra, obecnie typowe dla północnych krańców kontynentów. Te wielkie połacie porostów, traw i krzewinek, spośród których gdzieniegdzie wyrastają pojedyncze drzewa, od tysięcy lat upodobały sobie renifery. Około 15 - 14 tys. lat temu ogromne stada tych zwierząt przemierzały wąską dolinę niewielkiej rzeki Kopanicy (Polskiego Rowu). Miejsce to stało się dogodne do zamieszkania dla pierwszych mieszkańców rejonu dzisiejszej Wschowy - łowców reniferów. Badania archeologiczne w okolicy Olbrachcic i Siedlnicy, prowadzone przez profesora Jana Burdukiewicza, poświadczyły liczne pozostałości sezonowych obozowisk tych ludzi. Rytm życia i dieta tych koczowników zależna była od reniferów i ich wędrówek. Wiązały się z nimi zapewne także ich wierzenia. Te szlachetne zwierzęta dostarczały oczywiście przede wszystkim pożywienia. Zapas upolowanych reniferów zabezpieczano na dnach jezior, gdzie były one zatapiane i obciążane kamieniami, co prawdopodobnie zapewniało dłuższe przechowanie ich mięsa. Z kolei futra służyły do wyrobu ciepłych ubrań i namiotów - jurt. W obozowiskach wyrabiano przedmioty krzemienne i kościane, służące do polowań, a także do obróbki mięsa i skór. Pozostałości właśnie tych wyrobów przede wszystkim odkrywają archeolodzy podczas wykopalisk.
Do dziś przetrwały jeszcze niewielkie ludy, prowadzące podobną gospodarkę jak mieszkańcy doliny Kopanicy z doby schyłkowego paleolitu. Na północnym pograniczu Europy i Azji żyją Nieńcy – koczowniczy naród, który całe swoje istnienie opiera na reniferach, którego rytm istnienia wciąż wyznacza ciągłe przemieszczanie się wraz ze stadami tych sympatycznych zwierząt. Kultura Nieńców wydaje się być szczególnie archaiczna, wręcz niewiarygodnie odległa od naszej. Niestety zachowaniu tych reliktowych społeczności poważnie zagraża intensywny rozwój przemysłu na zamieszkałych przez nich ziemiach, obfitujących w ogromne złoża gazu ziemnego i metali kolorowych.
Bartosz Tietz (Muzeum Ziemi Wschowskiej)