Leki z Bożej Apteki
Środa, 19 czerwca 2013 o 16:31, autor: marta 1
19 czerwca na boisku w Szkole Podstawowej w Łysinach podsumowano projekt Leki z Bożej Apteki. Pomysłodawcą inicjatywy jest Stowarzyszenie na Rzecz Aktywizacji Wsi, działające przy Szkole Podstawowej w Łysinach. Organizacja pozyskała pieniądze z grantu powiatowego i począwszy od maja wspólnie z uczniami szkół podstawowych z Łysin, Starego Strącza oraz Starych Drzewiec poznawali w najbliższym otoczeniu rośliny, a następnie zbierali informacje na temat ich przydatności dla człowieka
Dzięki projektowi dzieci dowiedziały się np. o tym, że dębowe żołędzie niegdyś suszono i sporządzano z nich kawę, podobnie jak z nasion przytuli. Z kolei roślina o nazwie glistnik jaskółcze ziele nadaje się do usuwania kurzajek, co zresztą dzieci w praktyce zastosowały i okazało się, że roślina rzeczywiście posiada lecznicze właściwości.
Projekt dał dzieciom możliwość segregowania poszczególnych roślin, które znajdowały w swoim otoczeniu - mówi Renata Chilarska, dyrektor Szkoły Podstawowej w Łysinach - następnie należało znaleźć informacje na ich temat w różnych miejscach - internecie, książkach i albumach. Dzięki zdobytej wiedzy, uczniowie dowiadywali się, że każda roślina ma specyficzny sposób zbierania, a potem jej przetwarzania.
Z początku należało założyć, że każda roślina jest trująca. Dopiero po czasie, kiedy wiedza na temat niektórych roślin była odpowiednia, można było przeprowadzać pewne eksperymenty, nad którymi oczywiście czuwali nauczyciele.
Jednym z takich doświadczeń było sporządzenie miodu z mniszka lekarskiego - opowiada Chilarska - który rośnie również na boisku szkolnym w Łysinach.
Podczas prezentacji jedną z atrakcji był właśnie ów przygotowany przez dzieci z SP Łysiny miód, który - co najważniejsze - można było skosztować i jak się okazało przypadł nam (redakcji Zw) do gustu/smaku.
Sami uczniowie również zwracali uwagę na praktyczne wykorzystanie roślin.
Ciekawą rośliną był glistnik jaskółcze ziele - mówią zgodnie Marysia i Alicja z SP w Łysinach - jedna z naszych koleżanek miała kurzajkę, posmarowaliśmy nią specjalną maścią i kurzajka zniknęła.
Mnie zaciekawiła mięta - opowiadała Manuela z SP w Starych Drzewcach - bo ma ładny zapach, kiedy się ją wysuszy i można z niej zrobić leczniczą herbatę.
Z kolei dla Pawła, trzecioklasisty z SP w Starym Strączu najciekawszą rośliną wydawała się pokrzywa. Ma dobry smak - mówił - i bardzo dobra wychodzi z pokrzywy herbata.
Warto też dodać, że trzy szkoły z terenu powiatu wschowskiego wzięły udział w tym roku szkolnym w drugim już projekcie, którego realizacja była możliwa dzięki dofinansowaniu przez Powiat wschowski.
(rak/foto: marta)
[nggallery id=914]