Artykuł sponsorowany
Większość z nas uważa, że w swoim życiu raczej nie doświadczy sytuacji, kiedy konieczne będzie wykazanie się umiejętnościami z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. A jak pokazują statystyki, o wypadek wcale nietrudno. I nie musi to być koniecznie wypadek drogowy. Wszelkiego typu urazy i choroby dopadają nas wszędzie – na szkolnym korytarzu i boisku, w miejscu pracy, na przystanku autobusowym. Jeśli przydarzy Ci się coś złego, chciałbyś aby ktoś udzielił Ci pomocy? Zatem i Ty bądź w stanie sprawnie pomagać innym. Najlepiej wybierz się na kurs pierwszej pomocy.
No właśnie. A Ty nie wiesz, kiedy, co i komu może się przytrafić. Jeśli staniesz się świadkiem jakiegoś zdarzenia, wypadku, urazu innej osoby, to czy będziesz potrafił sprawnie udzielić pierwszej pomocy? Czasem zwyczajny spacer parkową alejką może zamienić się w prawdziwą akcję ratunkową. Bo ktoś zasłabł na ławce, bo młody chłopak oberwał poważnie od jakiś kolesi, bo dziewczyna biegając skręciła sobie kostkę…
„Boję się, że zrobię mu krzywdę. Połamię żebra, czy coś”. No co? Zniszczysz chłopakowi koszulkę reanimując go? Niestety większość z nas boi się udzielać pierwszej pomocy, obawiając się, że w ten sposób narobi więcej szkód niż pożytku.
Po pierwsze – udzielanie pierwszej to obowiązek każdego z nas.
Po drugie – lepsza pomoc nieporadna, niż żadna.
Po trzecie – najlepsza pomoc sprawna i skuteczna. Dlatego w tym celu powinieneś ukończyć dobry kurs pierwszej pomocy.
Wypadek i cudze nieszczęście zazwyczaj przyciągają tłumy. Niestety nie ratowników, a biernych gapiów. Chcesz stać i patrzeć, jak ktoś umiera? Jeśli nie, zrób wszystko, aby w sytuacji zagrożenia czyjegoś życia lub zdrowia wiedzieć, co i jak robić, by udzielić pierwszej pomocy. W tłumie odpowiedzialność rozmywa się i większość liczy po prostu na innych. „Nie ja, może ktoś inny pomoże?” Ty licz po prostu na siebie.
Karetka pogotowia ratunkowego dociera na miejsce zdarzenia tak szybko, jak to tylko możliwe. Czasem jednak mijają długie minuty nim nadejdzie pomoc. Nie czekaj bezczynnie, tylko działaj. Pierwsze 4 minuty są kluczowe – po tym czasie może dojść do nieodwracalnych zmian będących następstwem niedotlenienie mózgu.
I że kiedyś to Tobie pomoże ktoś, gdy zajdzie taka potrzeba.