Jest we Wschowie skrzyżowanie, przy ktorym często dochodzi do kolizji. Jadąc ulicą Moniuszki (obok Netto) musimy zachować szczególną ostrożność. Mieszkańcy Wschowy o tym wiedzą. Jak się okazuje, są sytuacje na drodze, po których, jako kierowcy mamy poczucie bezsilności. Zostajemy sprawcami wypadku czy kolizji - choć mamy pewność, że powód zdarzenia jest zupełnie inny niż ten, ustalony przez policję. Co wtedy zrobić? Nie mając dowodów na swoją niewinność, możemy liczyć tylko na życzliwość ludzi, którzy widzieli zdarzenie.
7 października (poniedziałek) ok. godziny 11.00 pan Marcin jechał ulicą Moniuszki we Wschowie z Leszna do domu. Kiedy jego mercedes kombi znajdował się przy markecie Netto z drogi podporządkowanej (z parkingu marketu) wyjechało auto koloru granatowego. Pan Marcin chcąc uniknąć zderzenia w bok auta zjechał na przeciwległy pas na którym do skrętu w lewo przygotowywał się kierowca autobusu. Niestety doszło do kolizji. Osoba kierująca granatowym autem odjechała. Może nie zauważyła zdarzenia? Może pomyślała, że ta sprawa jej nie dotyczy?
Pan Marcin prosi o kontakt świadków zdarzenia pod numerem 607540354. Czy jest ktoś, kto widział kolizję i pozwoli na ustalenie faktów? Kierowca prosi o pomoc.
Komentarze 20