reklama
Nie lepiej ogłosić przetarg, ustalić stawki i wtedy dopiero pytać się ludzi jak będą zbierać odpady. Teraz nikt nic nie wie.Gdzie tu logika???
pytanie z innej beczki. Jak sprawdzicie mieszkanców osiedli czy segregują odpady czy nie? I kto zapłaci za podatek śmieciowy w rodzinach wielodzietnych często biednych i patologicznych- odp my podatnicy dziekuje
A czy wiecie,że wystarczy aby jeden człowiek,który i tak starym zwyczajem wrzuci butelkę plastikową do ogólnych śmieciorów i .....no właśnie....i nie ma zniżek!!!!
No niestety, nie tylko w naszym mieście ale i w kraju świadomość ludzi na temat reyklingu kuleje, i do dziś nie bardzo wiem skąd taki stan rzeczy, czy chodzi o lenistwo, czy nieuświadomienie, czy może świadome olewactwo, to niestety i za 100 lat będziemy cholernie daleko za krajami skandynawskimi które są idealnym przykładem do naśladowania dla takich krajów jak nasz - nie patrzy się na zniżki czy ich brak, patrzy się na to że recykling jest 'dobry' to się z tego korzysta, a u nas pierwsze pytanie, to o cenę...
Obawiam się, że na osiedlach Spółdzielni Mieszkaniowej wzrośnie wywóz śmieci przez złodziei śmieciowych z okolicznych domków czy wsi, którzy pod osłoną nocy wywożą swoje śmieci do naszych osiedlowych kontenerów.I co wtedy mamy płacić za siebie i za obcych? A może by zainstalować kamery przy śmietnikach?
Segregacja segregacją taki sposób wręcz popieram.Problem w tym ,że w rodzinach wielodzietnych lub wielopokoleniowych rachunki za śmieci będą przewyższać rachunki za prąd!!! A to niestety w głowie mi się nie mieści:-(!!!!