reklama
Nie znany jest jeszcze program festiwalu. Wiemy natomiast, że wszystko rozpocznie się 8 września, w piątek, a koncertu galowego będzie okazja wysłuchać w niedzielę, 10 września.
Bez zmian pozostają miejsca, w których odbędą się poszczególne koncerty. Podobnie jak w latach ubiegłych królewskiej muzyki będzie można wysłuchać w kościołach farnym i franciszkanów.
O szczegółach poinformujemy wkrótce.
(rak/foto: archiwum)
Tę dobrą zmianę jeżeli chodzi o kierownika artystycznego festiwalu, bardzo popieram. Stało się to o kilka edycji za późno. Ale lepiej późno niż wcale!
Masakra !!!!!!!!!! W dniu otwarcia festiwalu muzyki królewskiej leci również disco polo na rynku po prostu nie wierze !!!!!!!!!!! Współczuje p. Kokorniakowi z CKiR . Czopek z Przybylskim wymyślili sobie disco i nie zrobią tego w innym terminie tylko w tym co zaczyna się festiwal SZOK !!!! Mam nadzieję że p. Kokorniak będzie tak rozsądny i nie zrobi otwarcia w zamku lub w kościele farnym gdzie na rynku będzie grało DISCO ...
Gratuluje decyzji ze to pan Leśniczak bedzie dyrektoem artystycznym z pewnością bedzie on na poziomie jak i był festiwal muzyki pasyjnej mozemy byc dumni ze pan Lesniczak pochodzi ze Wschowy zycze organizatorom sukcesu a wstydem jest ze w tym czasie jest jakies disko ale cóz takie mamy kiepskie jak Ferdek wladze w ratuszu
Oj,oj,oj!!! Szanowni Adwersarze –nie galopujcie i nie chwalcie dnia przed zachodem słońca. Pamiętacie może X i XI edycję FMK??? Czy to aby nie Pan Tadeusz Żmijewski sprawił ,że ten nasz festiwal stał się najważniejszym kulturalnym wydarzeniem ,takim na które się czeka, a którego pozazdrościli nam Leszczyniacy i zorganizowali u siebie „Leszczyński Barok”??? Mnie osobiście w dwóch poprzednich edycjach wschowskiego, zabrakło tych wielkich form , do którymi przyzwyczaił nas MAESTRO Żmijewski, co oczywiście nie oznacza, że XII i XIII pod dyr. Pana Monczaka były gorsze(ot po prostu bardziej kameralne) Jaki będzie XIV ??Niebawem się przekonamy. P.S Od jutra w Lesznie rozpoczyna się „Leszczyński Barok” –oferta dość obiecując(a na szczegóły odpowie wujo google).
Ext7, ma Pan rację. To festiwale których dyrektorem był Pan Żmijewski bardzo podniosły poziom tej imprezy. Ostatnie dwie edycje to tylko walka o przetrwanie. Tymczasem w tym roku, władza wraca do sorawdzonej, formy. To, co było fuj, bo grabkowe, okazało się najlepsze. Trzy dni i jak niesie wieść gminna, prowadzący Antoni Hoffman. ☺️. Ten z ostatnich lat. I po co było się popisywac panie czopek i panie kokorniak? ☺️
Ten NASZ FESTIWAL ma dwóch „OJCÓW”. Pierwszym, który był pomysłodawcą i gminne złotówki zdecydował się wyłożyć, był Pan Krzysztof Grabka, a już współpraca z Panem Żmijewskim , była strzałem w dziesiątkę. Tym drugim, czy się komuś podoba ,czy też nie, jest Pan Tadeusz Żmijewski z tą jego, a „moją"” ulubioną "Le Quattro Stagioni”(to bardzo sprawna jest orkiestra- jakoś dziwnie kojarzy mi się z ekipą Agnieszki Duczmal , Jerzego Maksymiuka ). Dyr.Żmijewski bardzo trafnie dobierał repertuar ,można by powiedzieć- stopniował gradację trudności (były klasyczne "popularesy" - ot takie hiciory), przemieszane z nieco trudniejszymi. I chyba dzięki temu z roku na rok, ten nasz wschowski FESTIWAL ewoluował ,zjednując sobie coraz większą rzeszę sympatyków KLASYCZNEJ,ŻYWEJ MUZYKI....
też mam taką nadzieję, graniczącą z pewnością. Żeby tak jeszcze p. Hoffman miał trochę więcej ikry. dobry prowadzący to połowa sukcesu.
