Widownia usłyszała największe światowe przeboje świąteczne oraz najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki. Po koncercie odbyło się spotkanie opłatkowe i wspólna kolacja wigilijna dla członków i sympatyków Orkiestry Maestoso.
reklama
Widownia usłyszała największe światowe przeboje świąteczne oraz najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki. Po koncercie odbyło się spotkanie opłatkowe i wspólna kolacja wigilijna dla członków i sympatyków Orkiestry Maestoso.
Do myślących - "o tempora, o mores!", do lewaków - "hulaj dusza, piekła nie ma" a do lemingów - "róbta co chceta". I to by było na tyle w temacie śpiewania kolęd podczas Adwentu.
Nikt nikogo nie zmuszał do przyjścia na koncert. Chociaż tych, których nie było, niech żałują. Orkiestra, jak zawsze, przygotowała piękny program. Bilety zostały sprzedane. Publiczność zadowolona... W okresie Świąt wiele osób wyjeżdża, nie miał by kto dla Pana zagrać Panie Tomaszu. Poza tym ten czas każdy chce spędzić z rodziną i bliskimi ...
Wiem, że nikt nikogo nie zmuszał i zapewne koncert był piękny. Ale święta to nie tylko wigilia i 2 dni świąt, ale jeszcze cały styczeń. I chyba lepiej jakby w styczniu odbył się koncert świąteczny.
BYĆ MOŻE ORKIESTRA JESZCZE RAZ KONCERT ŚWIĄTECZNY ZAGRA. BYWA, ŻE GRAJĄ POWTÓRNIE JEŻELI JEST TAKIE ZAPOTRZEBOWANIE ... ALE WIADOME JEST TEŻ, ŻE W STYCZNIU ZAGRAJĄ KONCERT NOWOROCZNY. MŁODZIEŻ JUŻ INTENSYWNIE PRZYGOTOWUJE SIĘ DO TEGO WYDARZENIA :) SERDECZNIE ZAPRASZAM!