Jednym z organów jaki odpowiada aktualnie za promocję gminy jest Centrum Kultury i Rekreacji. Dzieje się tak ponieważ realizuje ono „sztandarowe imprezy promocyjnie pożyteczne”, które mają charakter kulturalny i społeczny. Jak czytamy dalej działania kulturalne stały się domeną wyłącznie Centrum Kultury i Rekreacji. Można zatem sądzić, że żadna inna instytucja na terenie gminy nie prowadzi promocyjnych działań kulturalnych. Czy zatem działania jakie podejmują np. Biblioteka Publiczna we Wschowie, Muzeum Ziemi Wschowskiej nie promują w żaden sposób gminy? Czy wszystkie spotkania autorskie, konkursy, zajęcia dla dzieci i młodzieży, które przeprowadzone są w bibliotece należy pominąć? Być może Noc Muzeów, Mieszczańskie Niedzielne Zabawy, konferencja naukowa również nie przyczyniają się w żaden sposób do promocji miasta. Nie wspominając o pozyskaniu środków na remont Żłóbka Chrystusa z niemieckiego rządu. Oczywiście chciałbym podkreślić, że nie jest moim celem umniejszenie znaczenia pracy, jaka jest wykonana w Centrum Kultury i Rekreacji. Z tym, że sama, nawet świetna organizacja imprez nie zastąpi rozsądnego prowadzenia promocji gminy. Bo później, jak widać wyżej, może pojawić się problem z niezauważeniem wszystkiego, co dzieje się na terenie gminy, a właśnie wydział promocji mógłby każde z tego typu wydarzeń odpowiednio przedstawić i, mówiąc kolokwialnie, dobrze sprzedać. Zresztą sam dyrektor CKiR, Piotr Kokorniak, w sprawozdaniu za 2015 rok nie wspomina, że instytucja za niego prowadzona odpowiada za promocję gminy. W takim razie kto za to odpowiada?
Większość sprawozdania przygotowanego przez Dariusza Przybylskiego to subiektywna, niepoparta żadnymi analizami ilościowymi, ocena wydarzeń, jakie miały miejsce w gminie w 2015 roku. Jest jednak jeszcze fragment, który zdejmuje trochę odpowiedzialności za działalność promocyjną z CKiR. „Działania zmierzające do efektywnego wsparcia rozwoju gospodarki gminy przeszły do nowopowstałego wydziału gminy.”, a także Dariusz Przybylski informuje radnych i mieszkańców, że w organizacji imprez rocznicowo-patriotycznych CKiR otrzymuje wsparcie Wydziału ds. Społecznych i Organizacyjnych, np. w kwestii komunikacji zewnętrznej. Wypada podziękować, że dzięki dobrze prowadzonej promocji tych wydarzeń, każdy mieszkaniec miał możliwość na stronie gminy czy z plakatów informacyjnych dowiedzieć się np. o której godzinie i w jakim miejscu odbędą się obchody ważnych uroczystości. Powrócę jeszcze do promocji gospodarczej. Dzięki temu, że to teraz ten wydział zajmuje się promowaniem miasta sprzedano więcej, zakładów powstało więcej i plan sprzedaży nieruchomości wykonano o ponad 100% więcej niż planowano. I chyba dobrze, że się tak stało, bo wydział ten od dwóch miesięcy nie ma naczelnika i nie wiadomo co z nim dalej będzie.
I ostatnia sprawa. Według mnie coś, co ciężko skomentować: „wprowadzono opcję promocji Wschowy przez osoby, stowarzyszenia i organizacje, które w różnoraki sposób promują miasto i gminę na zewnątrz.” Czyli rozumiem, że wcześniej te osoby wypierały się skąd pochodzą? Dopiero od 2015 roku, pewnie z ulgą, mogą przyznać, że są ze Wschowy? Chyba, że dopiero w 2015 roku ktoś z Wydziału Gospodarki, Wydziału Spraw Organizacyjnych i Społecznych lub CKiR im o tym powiedział.
Na koniec warto sobie zadać pytanie, czy przedstawione efekty, wynikające ze zmiany koncepcji promocji są autopromocją dwóch wydziałów Urzędu i jednej jednostki gminnej, promocją samego naczelnika, czy w końcu omawianiem działań promocyjnych Wschowy. To wbrew pozorom ważne, bo jeżeli jedna z ważniejszych osób w Urzędzie pisze sprawozdanie o działaniach promocyjnych, które wyraźnie zawężają gminę do działalności trzech podmiotów, to czy można w tym wypadku mówić o działaniach promocyjnych gminy?
Aleksander Ziemek