reklama
Pomysł odkupienia budynku po kinie Hel ponownie wraca na sesję Rady Miejskiej we Wschowie. 26 października radni zdecydują, czy gmina odkupi nieruchomość od prywatnego właściciela.
czytaj całość artykułuTaniej było by to zburzyć i wybudować nową kręgielnie w tym miejscu, ale wg niektórych wschowian lepiej lepiej włożyć dwa razy wiecej pieniedzy w odbudowę tego niby zabytku...
Skandal !! a może i inne budynki odkupicie ? tyle jest ruder we Wschowie
Odkupienie kina ? . Niech najpierw burmistrz przedstawi projekt co tam ma być i jak ten projekt ma być zrealizowany . Słowo zrealizowany odnosi się do kwoty którą burmistrz ma zabezpieczoną w sensie wolnej puli pieniędzy przeznaczonych na ten cel czyli kwotę na wykup tego kina , kwotę na przystosowanie i remont tego kina pod projekt co tam ma być . W innym przypadku radni nie zawracajcie sobie głowy bo to na pewno będzie przedmiotem którym zainteresuje się prokuratura po następnych wyborach . A jest taki paragraf mówiący o niegospodarności . Przykładów mamy już kilka w naszym kraju mimo ze burmistrz jest z partii PIS .
Chyba komuś się trochę główka przypiekła w słoneczku które teraz mocniej grzeje . Ratusz nie może znaleźć wykonawcy na ocieplenie szkoły a sadzi się na wykup i rozbudowę lub przebudowę kina na nie określony cel . Już widzę te tabuny murarzy , tynkarzy i bóg wie jeszcze kogo jak stoją w kolejce pod ratuszem i palą się do przebudowy tego kina . Burmistrzu samokrytycyzmu trochę by się przydało , waż siły na zamiary nie odwrotnie . Po co nam kino jak odziedziczoną infrastrukturę po poprzednikach nie potraficie utrzymać w należytym stanie technicznym . W tym przypadku od przybytku głowa was będzie bolała a i prokurator zajmie się niegospodarnością to macie pewne jak w banku .
No i na nic nie ma pieniedzy a burmistrz odkupuje kino, to dzialanie na szkode gminy i jeszcze podpisuja sie pod tym Tkacz Kowalczyk i Brzechwa - dzialaja na korzysc prywatnego inwestora
Ciekawe, co się za tym kryje: "Zwyczajni razem"? Kiedyś byliście głosem rozsądku w radzie miejskiej ale koalicja z ugrupowaniem byłego burmistrza chyba Wam trochę zmieniła optykę.
TO TAK JAK Z POLSKIMI PRZEDSIĘBIORSTWAMI...DOPROWADZIĆ DO UPADŁOŚCI..SPRZEDAĆ ZA BEZCEN... A POTEM ODKUPIĆ ZA WIELOKROTNOŚĆ!!!!!.. GDZIE MY ŻYJEMY!!!!????? KTOŚ TU MYŚLI!!!??????...ŻAŁOSNE!!!!!
Pani K.-Owoc i jej wspólnicy walczyli (czy może bardziej robili szum, że walczą) o kino, a teraz inwestycję ma przeforsować braciszek siedzący w radzie. Obmawiam się niestety, że ich sentyment co do miejsca, które kiedyś tętniło życiem a obecnie jest ruiną, będzie działaniem na szkodę gminy. Ale co tam ocieplenie szkoły - ich dzieci już wyrosły ze szkoły podstawowej a kręgielnia to fajne miejsce rozrywki, więc można za pieniądze gminy urządzić coś dla siebie. Tylko czemu swoich pieniędzy w to nie zainwestują?
To jest już proceder o "czarnym " zabarwieniu , ..... burmistrz dwa lata temu ogłasza swój sukces po sprzedaży budynku po kinie "Hel" , gdzie uznał to za konieczność swojego stanowiska, za pozbycie się "rudery" bo przecież nie miał ani konceptu , ani środków na odnowienie tego budynku i teraz raptem EUREKA ! Dwa lata temu wmawiał jaki to On jest zaradny , jaki to p. Grabka był otępiałym burmistrzem , że dwie kadencje nie wystarczyły mu na "załatwienie" sprawy z poziomu zdarzenia "od reki" ? Teraz zestawiam te fakty ..... co się mogło wydarzyć , co zmieniło obecny pogląd , co teraz usprawiedliwi "otępienie" Grabki , że samemu idzie się w nurt myślenia "Grabieżcy" ? Tu już ktoś o tym napisał, ...... nasza gmina ma puste "wory" i ma być ją stać na wydanie 383tys. a do tego solidny remont za ok. 800tys. ..... na co ... ? Sam tego nie wie (Czopek) , ...... nie ma planu na sfinansowanie remontu szkół i przedszkola a ma pomysł na kapitalny przecież budynek , z wielkim potencjałem .... ale kosztowny w rewitalizacji ?. Nigdy tego nie zrobi , a przynajmniej nie tak ładnie i z komercyjnym podejściem jak prywaciarz ( np. Stary Browar -Kulczyk), będzie to tylko kulą u nogi dla kolejnego burmistrza . Jest wielce zastanawiające , czego to władza "nie zdążyła" nam dopowiedzieć (społeczeństwu Wschowy) po tej transakcji, że obecnie aż tak bardzo zależy burmistrzowi na odkupieniu "pypcia" bo inaczej tego nie można odebrać. Już samo "pielęgnowanie" sprawy rodzi podejrzenia , że jest w tym jakaś nieczystość i krętactwo , to za rok przy nowych władzach zostanie gruntownie "przebadane" tu wyjdzie szydło z worka. Ta sprawa ąż razi po oczach , "kant" cieknie komuś po spodniach ..... radni , p. Owoc na rację . Adaś
Bo to był faktyczny sukces z tą sprzedażą!!! Nawet się nie domyślasz jak długo zabiegały poprzednie władze, by tak się stało. Udało się obecnie urzędującym, ale należało zrobić wszystko, by nie było szczęśliwego zakończenia i zrobiono. Mamy zabytek i my mieszkańcy doskonale wiemy komu za to "dziękować". Dzisiaj byłby nowy obiekt i być może sprzedana mleczarnia.
Za dużo chłopie gdybasz . Gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była tak to w skrócie można powiedzieć a prawda jest trochę inna . Otóż piszesz że za Grabkę władze zabiegały i nie mogły sprzedać , ale co mieli sprzedać jak to kino nie miało uregulowanego statusu i wytyczonej drogi wjazdowej bo w kolizję wchodziło rondo , blok mieszkalny i ten lokal obok kina . To wszystko należało uregulować prawnie i wytyczyć nową drogę dojazdową do tego kina . Tak więc nie pisz jakiś bzdur o ciężkiej sprzedaży tego obiektu a poza tym termin wyborów były tuż tuż i siłą rzeczy zabrakło czasu na sprzedaż . Nikt normalny nie kupi żadnego budynku od państwa , gminy bez uregulowanego statusu prawnego i bez drogi dojazdowej do niego , no chyba że jakiś głupek . Specjalnie piszę głupek bo nie sprawdził status tego budynku który znajduje się w strefie zabytkowej miasta , a może uwierzył na słowo doktora że to da się załatwić pokątnie przez ratusz ? . Twoje wyobrażenie o trudnościach z załatwieniami kartograficznymi i ustalenie drogi jest mizerne a mówienie o tym że ktoś coś tam nie ma nic wspólnego z prawdą i bardzo spłyca temat . Wystąp osobiście do urzędu o postawieniu garażu na własnym terenie to zobaczysz jak szybko go postawisz i ile papierków będziesz musiał przedstawić nim uzyskasz pozwolenie na tą budowę . Specjalnie piszę o garażu a nie budowie domu bo jednak to mniej załatwiania , odpadają media i wiele innych zezwoleń . Pamiętaj że każdy papierek ma swój czas na odwołania i uprawomocnienie się więc prosta sprawa czasu nie przyspieszysz i musi to tyle trwać z załatwieniem tego kina .
Ad. "do Adasia" - nie rozumiem, ..... skoro był sukces sprzedażowy więc jaki widzi Pan/ni cel odkupienia "rudery" ? Jakoś tego nie mogę zrozumieć , ... pozbył się (Czopek) kłopotu i tu raptem szuka go z powrotem ? Żadne prawidła ekonomiczne nie sprzyjają tej decyzji więc o co chodzi ? Adaś
Ad - "do do Adasia" - forumowiczu, dziękuję za jasność w wypowiedzi, ... nie lubię słowa "głupek" ale kupujący jak się teraz okazuje z dużą dozą prawdopodobieństwa został naciągnięty lub niedoinformowany, lub sam utopił swoją kasę w inwestycję planowaną na znacznie niższym poziomie ( poziom zwrotny) ? Boję się myśli , że chodzi też o "kopertę" - z tym wnioskiem należy być ostrożny , ale większość z Was myśli o tym samym ? Adaś
Ale nas ten Czas Art urządził, inwestor by mógł zburzyć i postawić coś ładnego, ale nie, gmina wyda prawie 400 000 zł (NASZYCH PIĘNIĘDZY) i będzie stała ruina kilkanaście lat póki się sama nie rozpadnie.
Inwestor w momencie kupna NIE MÓGŁ ZBURZYĆ budynku, ale aby to wiedzieć, trzeba znać obowiązujący w tym miejscu już od kilku lat miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego a nie pisać pierdy nie znając tematu.
A kupujący to niemota czy może mądry inaczej ? . Co nie wiedział że ten budynek stoi w strefie chronionym przepisami o ochronie zabytków miasta ? . A może doktor mu nie napomknął o tym przepisie że taki przepis istnieje ? . Jednym słowem to jest sprawa bardzo zastanawiająca ze doktor prze z tym odkupieniem tej budowli . Znając poczynania i wyrachowanie doktora nie sądzę że on robi to charytatywnie .
Istotnie należy zawiadomić CBA! Czy p. poseł Ast i kandydatka na burmistrza Gośniowska-Kola to uczynią?
Wielki SUKCES Czopka - kino sprzedał i kino odkupi :D :D :D Tracz, Kowalczyk, Brzechwa - za etat, za obietnice cudu sprzedali się jak dzieci :D :D :D Wstyd.
Niestety, ze zbyciem mleczarni były już pewne ustalenia. Więc tym bardziej żal takiego inwestora. Kto ma jeszcze wątpliwości, proponuję spacer wokół niej.
Ustalenia były taki, że Konserwator Zabytków również nie zgodził się na wyburzenie całości. Tym razem jednak zapytano przed transakcją. W przypadku kina w dokumentach przetargowych nie było żadnej opinii konserwatora. Biorąc pod uwagę teren na którym stoi budynek po kinie Hel taka opinia była po prostu potrzebna. Pewnie myślano, że jakoś to będzie
Gdyby przyjąć , że masz rację i piszesz prawdę to kupujący ma podstawy do sądowego roszczenia za wprowadzenie go w błąd ? co by znaczyło, że osoba odpowiedzialna , v-ce burmistrz , może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej ? czyli znamy przyczyny dlaczego v-ce tak zależy za państwowe pieniądze odkupić budynek ? zaczyna się "palić" pod nogami ? Radni, nie dajcie się wciągnąć w to paskudztwo ?
Opinia pewnie nie była wymagana ponieważ ponieważ plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części Wschowy praktycznie wykluczał wyburzenie tego budynku. Z dokumentów wynika, że kupujący był świadomy tego co i gdzie kupuje. U radnego Owoca na blogu kiedyś był fragment aktu notarialnego. Tym bardziej nie ma mowy o żadnym odkupieniu
Budynek kina PRZED sprzedażą nie był zabytkiem, zatem sprzedający nie występował do konserwatora o zgodę na wyburzenie (trudno "zgadnąć" przed przetargiem kto i na jaki cel to kupi, czy ma zamiar dany obiekt np. tylko zmodernizować, czy tylko np. przebudować).
To kupujący zaraz po zakupie występuje z wnioskiem o wyburzenie. Tzn., że wierzył, że taką zgodę na jakiejś podstawie dostanie, chociaż miejscowy plan zagospodarowania chroni budynki w strefie ochrony zabytków i zabrania ich wyburzania bez względu na to czy są zabytkami czy nie. Po to stworzono strefę, aby te budynki chronić. Prawo powinno obowiązywać wszystkich jednakowo, tak mi się wydaje, chyba że jestem w błędzie?
Za dużo jest tych " niewiadomych " więc myślę że w tym przypadku doktor pokazał swoją " klasę" oraz " uczciwość " osobistą . Doskonale wiedzieli co robią i na jakich zasadach kupili dany obiekt . Nie bądźcie wy wszyscy obrońcy ratusza tacy wyrachowani lub tacy naiwni broniąc tego zakłamanego krętacza z ratusza . Przeanalizujcie bez żadnej emocji jego " dokonania " i rezultaty jego decyzji . Może wtedy oczy wam się otworzą co to za " uczciwy " i " kryształowy " człowiek . Ot jak mało wam trzeba dać żeby was ogłupić i zakręcić na około swojego palca . W zależności od sytuacji raz jest wielki " sukces " ze sprzedaży a drugi raz jak pali się już zadek to puszcza zasłonę milczenia . I tak jest od początku jego " działalności " w tym urzędzie ani razu nie jest to działanie klarowne ani transparentne . Zawsze jest stosowanie wybiegu w postaci wykrętnych odpowiedzi albo pisemnych niedomówień , przeinaczeń lub kierowanie na ślepy tory . Jednym słowem krętactwa są jedynym środkiem komunikacji ze społeczeństwem miasta . Ja z doświadczenia wiem że ta sprawa śmierdzi na odległość ale to już jest problem tego co sprzedał ten budynek . A wy naiwni cóż nie macie swojego rozumu to wierzcie w to co mówi wam doktor . Trochę mnie to zastanawia że taka " słynna " kancelaria z Wrocławia w postaci dwóch zaprawionych w bojach i" doświadczonych " mecenasów jakoś nie zauważyła że budynek stoi w strefie ochrony zabytków . To daje dużo do myślenia
O przyszłości budynku nie decyduje tylko konserwator, ale również zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z którymi warto się zapoznać, aby wiedzieć, iż pomimo, że budynek nie był wpisany do rejestru zabytków, to nie można było go rozebrać - takie zapisy m.p.z.p. ustaliła rada przed sprzedażą tego obiektu.
Ale budynek stał w strefie chronionej i konserwator mógł nadać jemu statut zabytku .
A pan Owoc to guru biznesu????Szok!!! Nabywający byłe kino przed kupnem mógł bez żadnych problemów zapoznać się z zapisami miejscowego planu, a także ewentualnie w odpowiednich instytucjach dopytać się, co mu wolno a co nie. Przed przetargiem-konserwator nie wydawał żadnej opinii.