To tylko pokazuje " zaangażowanie " naszych odnowicieli gdzie mają sprawne zarządzanie miastem i gminą . Jak dbają by żyło się lepiej a miasto rozkwitało i rozwijał się przemysł . W tym przypadku miasto i ludzie nic nie zyskają bo koszty sądowe zapewne około tysiąca zł zapłacimy my mieszkańcy , a burmistrzowie zapewne dostaną premię za dobrą i skuteczną pracę . Który to przegrany proces za tych odnowicieli bo już straciłem rachubę , jedna dobra w tym wiadomość że nie ma odszkodowania na kilka tyś złotych .

Mnie zastanawia jedno ???? . Dlaczego przegrani burmistrzowie nie płacą ze swoich pieniędzy tylko gmina czyli my wszyscy . Przecież w taki sposób można legalnie wypompowywać gminne pieniądze do kieszeni tych " prawników " . Wychodzi na to że burmistrz może każdemu wytoczyć rozprawę za niewinność a sąd po pobraniu należności finansowych orzeknie po rozprawie że ten każdy jest nie winny . Jeżeli jest tak to winny powinien być ten kto zaskarżył bezpodstawnie i powinien ponieść przynajmniej koszty postępowania sądowego . W przypadku burmistrza tak do końca swojej kadencji może sądzić się z kim chce i tym samym nabijać kasę firmie ( prawnicy ) i państwu ( sądowi ) z naszych gminnych pieniędzy czyli naszych obywateli a burmistrz zamiast pracować na rzecz mieszkańców urządza sobie rozrywkę i jeszcze mu płacą z urzędu . Panowie radni skończcie z tą farsą i zacznijcie rozliczać burmistrza z wykonywanej pracy . Przegrany proces to jest jego negatywna ocena i to w świetle prawa !!!. A takich przegranych procesów było już bardzo dużo i o wiele za dużo . Przecież oni biorą pensje z najwyższej półki mimo że co proces to przegrana sprawa nie mówiąc o karach nałożonych za niedbalstwo i oszustwo . Radni co wy robicie na sesjach , dlaczego nie rozliczacie ich z tych przegranych procesów ? .