reklama
Naczelny Naszych Wschowskich Spraw, niejaki Dawid Techman, umieścił na stronie internetowej Stowarzyszenia Odnowy Samorządu tekst pod poetyckim tytułem „Plagiat radnego. Dlaczego?”. Rzecz dotyczy mnie, więc uznałem, że należy odnieść się do rewelacji opisanych w tym artykule. Nie wiem kto, ale ktoś strasznie krzywdzi Dawida Techmana pozwalając mu publikować swoje teksty, a to na stronie internetowej Stowarzyszenia Odnowy Samorządu, a to w „gazecie” Nasze Wschowskie Sprawy. Dla mnie robi po prostu za „cyngla” sosowców w sytuacji, gdy ludziom na stanowiskach nie wypada pisać o radnym per przygłup. Jeśli ktoś z państwa jest zapoznany z twórczością niedoszłego radnego, to już wie, że nie mówimy tu o wyrafinowanych metodach.
czytaj całość artykułuPanie Owoc ale jest pan okrutny . Przecież " oni " czyli ta cała odnowa samorządowa z ratusza są żądni chociaż małego sukcesu a pan im to zabierasz . Tyle już zasiadają i żadnego sukcesu nie ma . A co do oświetlenia Zacisza to na pewno nie dojdzie za ich kadencji . Będzie to zemsta za przegrany wybór radnego . Gdyby wygrał pan Techman to jest już inna para kaloszy zapewne projekt by przeszedł i oświetlenie by było już realizowane . Przecież tym z ratusza ul Zacisze stoi kością w gardle bo tam mieszka znienawidzona opozycja i dodatkowo jeszcze wyborcy pokazali gdzie mają Techmana i cały ratusz a oprócz tego wybrali pana Grabkę na radnego co dodatkowo działa na nich jak płachta na byka . Popatrz pan jedna mała ulica a tyle zła potrafi uczynić i to komu naszej " władzy " .
Panie Owoc my dobrze wiemy , że pan nie masz już żadnej siły, sprzedałeś się Grabce a teraz nawet za niego projekty piszesz. Gratuluje, po trzykroć gratuluję!
A to "..)Jak pewnie wszyscy państwo zauważyli, radny Owoc ostatnimi czasy próbuje zaistnieć w mediach, śmiem sądzić ze między innymi z powodu małej frekwencji wyświetlania jego bloga. Poszło radnemu w pięty i z uniesioną głową przygłupka stara się powrócić na wyżyny. (..)" nie nadaje się do prokuratury? Jak można być tak małym, aby chcieć w taki sposób chcieć się wywyższać nad drugiem człowiekiem. Bardzo szkoda tego Pana Techmana.
Faktycznie jakoś słabo dziś się czuje. Co do sprzedania się, to nie było tak jak myślicie. To ja zapłaciłem mu i ja go kupiłem.
Panie Owoc myślisz pan że Techman jest w stanie napisać taki farmazon ? . Oj przepraszam miałem na myśli felieton chociaż też jest na literę f . Po różnych jego wypowiedziach i czytaniu z kartki a raczej jąkaniu się to przerasta tego " Pana " ze słomą w butach . Tam w tym ich obozie w " Domu Kultury " i " oświeconym ratuszu " jest może ze dwóch co są w stanie napisać coś sensownego inaczej w tym również sam doktor .
Również uważam, że Techman to po prostu marionetka. Taka mało lotna marionetka, która podpisuje się pod wyjątkowymi bzdurami. P.S Panie Techman jak można było przegrać z Grabką ?
Gratuluje riposty panu Owocowi tekst swietny a Techman powinien za swoje obrazliwe teksty /jesli on je pisze a nie ktos z ratiusza a Techmsn tylko podpisuje/ wstydzic sie chodzic po Wschowie , ale do tego trzeba miec honor a odnowiciele nie znaja tego pojecia, umieja tylko obrazac i oczerniać
Widzę, że nie ważne oświetlenie i mieszkańcy Zacisza wg Dawida T. ale nazwisko pod wnioskiem
Oj coś mi się wydaje, że w związku z tymi dwoma bliźniaczymi projektami , mieszkańcy Zacisza długo jeszcze tonąć będą w mroku. Ot prostu ze względu na polityczne podziały ,polegnie i „Oświetlenie” i „Lampy”..
@ext7 Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z polityką. Tu chodzi o organizację pracy. Podobno we Sławie były 3 podobne projekty i pod glosowanie trafił jeden. Można ?
Ad "Krzysztof Owoc" Panie Krzysztofie zgadzam się ,że projekt oświetlenia Zacisza ,to rzecz ważna i w zasadzie ,ot taka niepolityczna. Problem jednak w tym ,że samo głosowanie już takie apolityczne nie będzie, ponieważ trudno mi sobie wyobrazić ,że zwolennicy „OWOCA” zagłosują na projekt Techmana ,no i viceversa. Ot po prostu głosy poparcia rozpłyną się na prawo i lewo ,a na Zaciszu nadal pozostanie ciemność. Swoją drogą ,to nie wiem jak w Sławie weryfikowano projekty, ale to całkiem niegłupi pomysł, coby z wielu projektów tyczących się tego samego problemu ,wybrać najlepszy. A tak już na koniec, to z całym szacunkiem, ale pojąc nie mogę, po jaką cholerę bierze Pan do ręki tą „gazetkę” i czyta wybroczyny techmanowego intelektu??? Przecież to sensu nie ma.
Witam Krzysztofie, napisałem dzisiaj spory komentarz do Twoich spostrzeżeń " Nie mam siły, ......." , a ja nie mam siły na tą nasza jakość internetu co często robi "psikusy" i wali wszystko w łeb. Już jestem tym zniechęcony więc odpuszczę ale z tym ostatnim Twoim stwierdzeniem cyt. " Ta sytuacja nie ma nic wspólnego z polityką." jakbyś zaprzeczył sam sobie ? Sam wskazujesz zależności p. Techmana od władzy , więc nie można tego inaczej nazywać jak niewolę polityczną , ....... mnie po tym artykule się czkało ! Nie czytam już tego informatora NWNS ( a wiesz jak go wszyscy nazywają) bo mam po nim kłopoty gastryczne więc zapewniam Ciebie ,rób to samo w rano głowa nie boli, chyba że po czymś rozlużniającym . Niedawno oglądałem żużel w TV, żona pyta mnie dlaczego Oni jadą tylko w lewo .....hm ... odpowiadam , że mają tylko skrętne motory ha...ha... ale ten nasz "naczelny " tak sobie myślę , że też jest tylko "lewoskrętny" , burmistrzowie nie pozwolą mu się wyprostować . Adaś
Kiedy niejaki "któś" kradnie i popełnia plagiat, a kiedy się tylko inspiruje? Plagiat to kradzież, świadome skopiowanie cudzej pracy lub pomysłu i przedstawienie jej pod własnym nazwiskiem. Inspiracja to zapożyczenie, które stanowi punkt wyjścia do stworzenia własnego utworu posiadającego cechy indywidualne. Inspiracja jest działaniem pozytywnym, ponieważ nasz świat zbudowany jest na twórczych odwołaniach. Na przykład nie ma sensu od nowa wymyślać koła, które towarzyszy nam od tysiącleci (autorskie prawa osobiste nie są ograniczone czasem). Za to autorskie prawa majątkowe wygasają po 70 latach od śmierci autora. Plagiat natomiast jest naruszeniem prawa autorskiego. W Polsce nie jest ścigane z urzędu, więc oskarżenie następuje z powództwa cywilnego. Te kwestie są dość skomplikowane, ponieważ do tej pory nie określono jasnych zasad, które odróżniają plagiat od inspiracji. Przypomnijmy, że z plagiatem mamy do czynienia, gdy w świadomy sposób wykorzystujemy czyjeś pomysły lub prace. Do tego nie podajemy źródła „inspiracji” oraz nasze działanie ma na celu przyniesienie nam korzyści. Może ona być różnoraka, od korzyści finansowej, po prestiż i osiągnięcie pozycji zawodowej, czy osiągnięcie przewagi konkurencyjnej. Jednak dla jednych ta sama sytuacja może być plagiatem, a dla innych inspiracją. Jedyną instytucją, która jest w stanie rozstrzygnąć spór, jest sąd. Tego typu sprawy mogą trwać długo, a „sprawiedliwość” może być po stronie tego, kto ma lepszych prawników. Wszystko, co napisałem powyżej na temat pomysłu w kontekście plagiatu nie oznacza, że pomysł w ogóle nie podlega ochronie. Oczywiście, że podlega! Mamy przecież ochronę dóbr osobistych i ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (w tym przypadku pomysł biznesowy). Skąd my to znamy, panie radny - prestiż za wszelką cenę i osiągnięcie pozycji zawodowej, czy osiągnięcie przewagi konkurencyjnej. Jeśli zdecydowałeś się być pan osobą publiczną, to szanuj adwersarzy i ich opinie, a nie płacz w mediach nad konstruktywną krytyką i ... bez polityki. ~pp
@ext7 Teraz tak głosy mogą się rozbić lecz proszę zwrócić uwagę, że ja promuję tylko projekt powrotu "murzynka". Ludzie dostają listę i mogą decydować co jest w ich mniemaniu wartościowe, a co nie.