reklama
a kto się upomni o naszą mleczarnię? gdzie strudzeni rolnicy z pobliskich wiosek dostarczali surowiec aby nakarmić pracujący lud miasta. można robić wiele rzeczy, żeby być ale najpierw trzeba mieć. to prawda Grabka miał ale nie swoje tylko banku który karze oddać więcej niż się wzięło.
Nie wiem, ale wydaje mi się ,że apel CZAS A.R.T jest cokolwiek spóźniony. On miałby sens ,przed ,a nie po sprzedaży. Przecież ten co kupił ten obiekt ,prawdopodobnie miał swoje plany i przekonanie go ,coby je zmienił mało prawdopodobne jest.. Chciałbym się mylić, ponieważ z tą „starą chałupą” związany jestem emocjonalnie ,to „KAWAŁEK WSCHOWY”.