Kogo prowokuje flecista?

Przypomnijmy, że na początku czerwca flecista powrócił na swoje miejsce. Niedługo po tym miłym dla mieszkańców wydarzeniu, doszło do powtórnego aktu wandalizmu, której ofiarą padła figurka. Pytanie kogo flecista tak bardzo prowokuje? Sprawcy lub sprawców nie wykryto, a figurka czeka na renowację. Od interpelacji w tej kwestii rozpoczął radny Fabian Grzyb. Jakie zamiary ma pan burmistrz, w zakresie ponownego ustawienia figurki po jej renowacji? Nie powinniśmy zostać pasywni i czekać aż społeczeństwo dojrzeje do tego, aby pozostawiać niektóre dobra na ulicy. Dotyczy to także akcji ukwiecenia, gdzie niektóre doniczki zostały w sposób barbarzyński zniszczone - powiedział F. Grzyb. Wątek podjął także radny Stanisław Kowalczyk, który wspominał o monitoringu jeszcze przed ponownym ustawieniem figurki w czerwcu. Gdy omawiana była kwestia ponownego ustawienia repliki flecisty, pytałem kilka razy o monitoring, usłyszeliśmy, że najpierw będzie monitoring, a potem figurka. Tak się nie stało i to jest przykre, bo społeczeństwa się nie wymieni. Jeżeli tak wygląda sytuacja, to musimy takie miejsca, które są zagrożone, zabezpieczyć monitoringiem, bo kamera pohamowuje co poniektórych - mówił St. Kowalczyk. Wiceburmistrz Wschowy, Andrzej Nowicki poprosił o odpowiedź w tej sprawie Dyrektora Muzeum Ziemi Wschowskiej, Leszka Marciniaka. Żeby uniknąć w przyszłości takiego zdarzenia, należy wykonać projekt monitoringu i dopiero potem zamontować figurkę. A koszt rekonstrukcji flecisty to 6 tysięcy złotych - wyjaśnił L. Marciniak. (admu)