Na listopadowej sesji Rady Miejskiej we Wschowie Hanna Knaflewska-Walkowiak pytała o to, w jaki sposób wybierana jest kancelaria do obsługi prawnej wschowskiego Urzędu. Przewodnicząca pytała, ponieważ jej zdaniem obecna obsługa prawna jest na niskim poziomie. Odpowiedź na pytanie przewodnicząca przeczytała na grudniowej sesji.
- Powierzenie obsługi prawnej odbyło się poprzez negocjacje z firmą prawniczą - czytała odpowiedź Hanna Knaflewska-Walkowiak - gdyż zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych przy zamówieniach, których wartość nie przekracza wyrażonych w złotych równowartości 30 tysięcy euro, nie stosuje się ustawy Prawo zamówień publicznych. Obecnie trwają negocjacje z firmą prawniczą, dotyczące świadczenia usług prawnych w Urzędzie Miasta i Gminy.
Przewodnicząca Rady Miejskiej w związku z powyższą odpowiedzią zapytała o to, z jakimi firmami prawniczymi Urząd negocjuje. Odpowiedź na to pytanie nie padło na grudniowej sesji, ale wątpliwości co do jakości obsługi prawnej wróciły przy okazji dyskusji nad poprawkami, jakie radni opozycji wprowadzili do budżetu na 2017 rok. Wtedy to adwokat Jacek Wawrzynek uzasadniał, dlaczego jego zdaniem propozycje radnych nie mogą zostać wprowadzone do budżetu.
- W mojej ocenie wniosek, który został złożony jest objęty zakazem wynikającym z artykułu 240 ustęp 2 ustawy o finansach publicznych - mówił Jacek Wawrzynek - gdzie bez zgody zarządu jednostki samorządu terytorialnego - to znaczy w tym zakresie burmistrza - organ stanowiący, czyli rada nie może wprowadzić w projekcie uchwały budżetowej zmian, powodujących zmniejszenie dochodów i zwiększenie wydatków i jednocześnie zwiększenie deficytu jednostki samorządu terytorialnego (czyli gminy - przyp. red.). Dlatego też ten artykuł wprowadza konieczność zbilansowania wszystkich wydatków i to burmistrz ma obowiązek uwzględnienia tego rodzaju wniosku, ponieważ wnioski, które powodują zwiększenie deficytu zgodnie z tym artykułem (mowa tutaj o artykule 240 ustęp 2 ustawy o finansach publicznych - przyp. red.) wymagają zgody zarządu jednostki samorządu terytorialnego (czyli burmistrza - przyp. red.).
Na tę wypowiedź zareagowała przewodnicząca Rady Miejskiej we Wschowie.
- Nie zwiększony został deficyt, ponieważ wskazane zostało źródło finansowania - mówiła radna - Radni nie mają prawa wprowadzić poprawek do budżetu? Bardzo mi przykro, ale nie potrafię panu uwierzyć, że posiada pan dostateczną wiedzę. Parę razy wprowadzał pan radę albo celowo w błąd, albo nie posiadał pan dostatecznej wiedzy z zakresu prawa.
Przewodnicząca podała dwa przykłady, które jej zdaniem są dowodem na to, o czym mówi. Pierwszy dotyczył sentencji uchwały absolutoryjnej. Tutaj adwokat miał uznać, że sentencja powinna brzmieć ,,Rada nie zgodziła się na udzielenie absolutorium".
- To był pana błąd, ponieważ w sentencji powinno być ,,Nie podjęto uchwały". Pan natomiast zgodził się z sentencją ,,Nie udzielono absolutorium". Pan nie posiadał wiedzy na temat tego, jaka powinna być sentencja przy absolutorium.
Drugi przykład dotyczył dyskusji, jaką adwokat Jacek Wawrzynek odbył z radnym Michałem Drobnikiem. Sprawa dotyczyła wyłączenia jednego z punktów w budżecie i głosowania nad budżetem bez tego wyłączonego punktu. Wtedy - jak wynika z relacji przewodniczącej - przekonywano radnego, że jest to niemożliwe. Hanna Knaflewska-Walkowiak podkreśliła jednak, że to nieprawda i to, co wtedy proponował radny Drobnik jak najbardziej można było zastosować.
W odpowiedzi Jacek Wawrzynek nie zgodził się z zarzutami przewodniczącej Rady Miejskiej. Jeszcze raz zaznaczył, że w ocenie działu finansowego Urzędu, jak i w jego ocenie, zmiany, które radni chcą wprowadzić doprowadzą do tego, że powstanie deficyt w budżecie.
- Co do poprzednich stwierdzonych, rzekomych uchybień - mówił adwokat - również nie zgadzam się z tym stanowiskiem. Możemy wejść w polemikę prawną, oczywiście jestem w stanie pani przedstawić czy to opinie, czy sporządzić ją również na piśmie celem przedstawienia swojego stanowiska.
Głos w sprawie zarzutów, stawianych adwokatowi Wawrzynkowi, zabrała również radna Emanuela Stanek-Juśkiewicz, nie kryjąc zdumienia reakcją przewodniczącej.
- Mam pytanie, czy rzeczywiście wypada przewodniczącej w taki sposób zwracać się do radcy - mówiła radna - czy ma pani kompetencje prawnicze, aby w taki sposób analizować? Każdy z nas popełnia błędy i pani również się zdarzało w trakcie prowadzenia sesji. Często też darowaliśmy sobie takich uwag. Jako przewodnicząca klubu Nasza Wschowa Nasz Samorząd prosiłabym również o okazanie szacunku i powstrzymanie czasami emocji.
Zdaniem przewodniczącej Hanny Knaflewskiej-Walkowiak opinia, jaką wyraziła wcześniej na temat kompetencji adwokata nie była podyktowana emocjami, ale uwagami merytorycznymi. Z kolei przewodnicząca klubu NWNS stwierdziła, że te uwagi kierowane do adwokata były niegrzeczne. Więcej temat jakości obsługi prawnej wschowskiego Urzędu był na sesji podejmowany.
(rak)