TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Kłamstwa Danuty Patalas i manipulacje Miłosza Czopka

śr., 23 marca 2016 16:29
Opisywane przeze mnie wydarzenia miały miejsce już stosunkowo dawno temu, dokładnie 25 lutego tego roku podczas XV Sesji Rady Miejskiej we Wschowie. W czasie trwania sesji z racji wykonywanych obowiązków byłem w Sławie, tam też obradowali radni i dopiero dzisiaj, czyli prawie miesiąc później obejrzałem nagranie wideo z sesji we Wschowie, w celu opisania dyskusji dotyczącej wprowadzenia zmian do budżetu gminy Wschowa. To co zobaczyłem spowodowało, że - mówiąc kolokwialnie - krew się we mnie zagotowała. Manipulowanie wypowiedziami radnych przez wiceburmistrza Miłosza Czopka, brak wiedzy na temat własnych propozycji uchwał, przedstawianie ich radnym na 5 minut przed posiedzeniem komisji, a później pretensje, że w jej trakcie nie zadawali pytań i wypowiedziane kłamstwo prosto w oczy radnym ze strony Danuty Patalas. Nie boję się tych słów i nie będę twierdził inaczej. Danuta Patalas z zimną krwią, bez skrupułów wprowadzała radnych w błąd. Ale po kolei.
Kłamstwa Danuty Patalas i manipulacje Miłosza Czopka
Dla niewtajemniczonych przed głosowaniem w sprawie przyjęcia projektu uchwały przewodnicząca Rady Miejskiej we Wschowie daje możliwość dyskutowania na jego temat. Jednym z projektów uchwał, jakim na sesji w lutym zajmowali się radni, był projekt dotyczący zmian w uchwale budżetowej gminy Wschowa na rok 2016. Wraz z przyjęciem tej uchwały wprowadzano do budżetu miejskiego wydatki związane między innymi z zabezpieczeniem środków na program 500+ oraz koszt 350 tysięcy złotych na usunięcie, transport i zagospodarowanie odpadów z Tylewic, które gmina przewiozła tam w ubiegłym roku z ul. Nowopolnej. Pierwszą osobą, która zabrała głos był radny Michał Drobnik. - Chciałbym tylko powiedzieć, że ze względu na to iż rozmowy dotyczące przewiezienia odpadów znajdujących się na działce w Tylewicach, przenieśliśmy na koniec sesji, a nie wszystko jest dla nas jasne, wstrzymamy się od głosowania nad tą uchwałą. Prosty komunikat? Radny mówi, że on i klub, który reprezentuje, nie ma pełnej wiedzy dotyczącej treści uchwały, dlatego wstrzyma się od głosu. Otóż drodzy czytelnicy nie. - Jest mi niezmiernie trudno zrozumieć pana, panie radny. W tych zmianach ma pan możliwość wprowadzenia do budżetu dla mieszkańców prawie 11 milionów złotych, które zostanie im wypłacone w formie 500+ i pan się wstrzymuje w tym momencie? – odpowiada wiceburmistrz Miłosz Czopek. Nie rozumiem, nie potrafię znaleźć w wypowiedzi radnego Michała Drobnika nic dotyczącego kwestii programu 500+. Wiceburmistrz zarzuca radnemu, że nie popiera przekazania mieszkańcom 11 milionów złotych, zamiast na przykład zaproponować: „To może porozmawiamy na temat państwa wątpliwości teraz? Postaramy się wszystko wyjaśnić i na pewno uda nam się państwa przekonać do głosowania za tą uchwałą.” Majstersztyk politykowania i manipulacji słowem. Radny mówi o odpadach w Tylewicach, wiceburmistrz o programie 500+. Ale to nie koniec. Michał Drobnik wyjaśnia, że nie może poprzeć tylko części uchwały więc wstrzymuje się od głosu. I taką oto odpowiedź otrzymał od Miłosza Czopka. - Czyli rozumiem ze jest pan za wprowadzeniem 11 milionów złotych do budżetu dla mieszkańców, ale przeciw wywozowi śmieci z Tylewic? Proszę bardzo niech mi ktoś wskaże fragment, w którym radny stwierdza że jest przeciw? Nie ma takiego. Radny niestety nie ma pełnej wiedzy, więc chce się wstrzymać od głosowania. Nie ma pełnej wiedzy, ponieważ projekty uchwał radni otrzymali wchodząc na posiedzenie wspólne komisji Rady Miejskiej we Wschowie, które odbyło się dwa dni przed sesją. W trakcie tego posiedzenia radni nie mieli czasu, aby dokładnie przeanalizować proponowane zmiany, w których przeznacza się 350 tysięcy złotych na usunięcie, transport i zagospodarowanie odpadów z Tylewic. Wrócili do domu i w przeciągu tych dwóch dni dokładnie przemyśleli proponowane projekty, stąd pojawiły się pytania, które zadawali na sesji. O tym fakcie wspomina radny Buczek, Brzechwa, Drobnik. Co odpowiada radnym na ten zarzut Miłosz Czopek? - Pan (Piotr Buczek) mówi, że za późno przekazujemy informacje. Proszę zauważyć, że jeżeli mówimy o tej kwocie 11 milionów to informację wiążącą, którą byliśmy w stanie państwu przekazać, otrzymaliśmy 22 lutego. Działamy natychmiast, była taka możliwość więc wprowadzamy zmiany do budżetu. Konia z rzędem, ba, całą stadninę, dla tego który po 12 minutach dyskusji, dotyczącej projektu uchwały, znajdzie jednego radnego pytającego o 11 milionów złotych przeznaczonych na program 500+. Czy w takim razie Miłosz Czopek rozmawia z radnymi? Po prostu chce się krzyknąć, panie, co pan gadasz? A teraz proszę państwa przechodzimy do kolejnych trudnych pytań radnych. Z terenu działki w Tylewicach gmina za 350 tysięcy złotych przewozi odpady o kodach 17 05 04 oraz 17 01 01. Radny Władysław Brzechwa, na pewno zupełnie niechcący, zapytał jakie odpady oznaczają te kody. Niestety Danuta Patalas i Miłosz Czopek nie potrafili odpowiedzieć. Próbował to zrobić komendant Straży Miejskiej tłumacząc, że jest to gruz po budowie, który po trzech miesiącach staje się odpadem. Dla pełnej wiedzy uzupełnimy: 17 01 01 - Odpady betonu oraz gruz betonowy z rozbiórek i remontów. 17 05 04 - Gleba i ziemia, w tym kamienie, inne niż wymienione w 17 05 03 Dlaczego więc odpady, na które składowanie na tej działce dał pozwolenie starosta powiatu wschowskiego muszą być wywiezione? Dlatego że, kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wykazała, że znajdują tam się również inne odpady niż te wymienione w pozwoleniu starosty, inne niż te, które wskazano radnym w uzasadnieniu do projektu uchwały. Czy w takim razie władze gminy przewiozą odpady o kodach 17 01 01 oraz 17 05 04, a zostawią te odpady, na które nie posiadały pozwolenia? Czy może po prostu robią z radnych, mówiąc brzydko, durniów? Na pierwsze pytanie na pewno należy odpowiedzieć nie, ponieważ w myśl ustawy z 14 grudnia 2012 roku o odpadach (Dz.U.2013.21), a konkretnie artykułu 26 tej ustawy:
  1. Posiadacz odpadów jest obowiązany do niezwłocznego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania.
  2. W przypadku nieusunięcia odpadów zgodnie z ust. 1, wójt, burmistrz lub prezydent miasta, w drodze decyzji wydawanej z urzędu, nakazuje posiadaczowi odpadów usunięcie odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania, z wyjątkiem gdy obowiązek usunięcia odpadów jest skutkiem wydania decyzji o cofnięciu decyzji związanej z gospodarką odpadami.
W takim razie burmistrz Danuta Patalas musi usunąć rzeczone odpady, inaczej narazi gminę na kary. Zobowiązała się uczynić to do końca października tego roku i taką informację przekazała Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska. Tutaj dochodzimy do kwestii kłamstwa. Danuta Patalas wielokrotnie informuje radnych, że przewóz tych odpadów odbywa się tylko i wyłącznie dlatego, aby załagodzić konflikty. - Mieliśmy zezwolenie ze starostwa i można by oczywiście dalej czekać, aż państwo byście przypominali mi o tym. Zdecydowałam jednak, że skoro sytuacja jest tak konfliktowa, to wywozimy te odpady na wysypisko żeby je zagospodarować i dostać dokument, że zostały one zagospodarowane – mówi Danuta Patalas. Stop. Bzdura. Te odpady nie mogą się tam znajdować i dlatego Urząd Miasta i Gminy Wschowa jest zobligowany do ich przewiezienia zapisami ustawy i ustaleniami z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska. Koniec i kropka. Nie można inaczej tego faktu interpretować. Jeżeli pani burmistrz Danuta Patalas chce załagodzić za 350 tysięcy złotych „konflikt” pomiędzy mieszkańcami, to może niech załagodzi następny, czyli poda się do dymisji i nie będzie konieczności przeprowadzenia referendum? Druga kwestia. Radny Michał Drobnik przypomina, że podczas dyskusji na ten temat w listopadzie ubiegłego roku Danuta Patalas zapewniała, że przewożone jest na działkę w Tylewicach tylko to, co odpowiada decyzji starosty powiatu wschowskiego, a ziemia posłuży do rekultywacji byłego wysypiska. Co na to pani burmistrz? - Jest wszystko ok. Powiem panu, że ja bym to zostawiła, gdyby nie to, że posądzacie mnie państwo o to, że nie działam zgodnie z prawem. To może jednak w Tylewicach naprawdę są tylko ziemia i gruz? Na szczęście możemy sięgnąć do prasy i z ostatniego numeru "Naszych Wschowskich Spraw" dowiadujemy się, że znajdują się tam opony, folie i tym podobne odpady. Ba, Dawid Techman, redaktor naczelny tego pisma, wyraźnie przyznaje, że gmina zapłaciła za to karę 1000 złotych. Kto działa zgodnie z prawem i płaci za to kary? Ręka do góry. Przez te inne odpady, nawet jeżeli są one w nieznacznych ilościach, materiał musi być za 350 tysięcy złotych przewieziony na wysypisko śmieci. Nie przez to, że wywołuje to konflikt między mieszkańcami. Nie można okłamywać radnych i mieszkańców, interpretując fakty tak, żeby jakoś to wyglądało. Na miejscu radnych oczekiwałbym przeprosin. Jak oni mają pracować razem z władzą, skoro są okłamywani. Wszyscy radni, zarówno opozycyjni i koalicyjni. Dlatego zagotowała się we mnie krew. Naprawdę dzisiaj rano sądziłem, że niemrawe do tej pory, przynajmniej w mojej opinii, starania o przeprowadzenie referendum nie przyniosą skutku. Brak kandydata na burmistrza, brak szerokiej akcji promocyjnej. Ale nie może być tak, że władza okłamuje radnych, manipuluje ich słowami i nie odpowiada na zarzuty. I zaznaczam wyraźnie nie zamierzam kandydować na urząd burmistrza, bo pewnie pojawią się takie komentarze, tak jak było to w przypadku pani Małgorzaty Sobczak czy Norberta Czechowskiego. Po prostu nie chcę żeby władza uważała, że może mówić, co jej się żywnie podoba i nikt tego nie sprawdzi, wszyscy przyklasną i karuzela będzie się kręcić dalej. Jeżeli ktoś chciałby powiedzieć, że to ja kłamię, manipuluję wypowiedziami, to załączam pod tekstem materiał video, informację od Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, odpowiedź Katarzyny Mikołajczyk St. Specjalisty ds. szkód w środowisku i pozwoleń na terenach zamkniętych, Wydziału Zapobiegania i Naprawy Szkód w Środowisku oraz Informacji o Środowisku i Zarządzania Środowiskiem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. oraz odpowiedź starosty powiatu Wschowskiego na interpelacje radnej powiatowej Magdaleny Strzałkowskiej oraz fragment artykułu Dawida Techmana ,,Kłamstwa, półprawdy, oszczerstwa", który został zamieszczony w najnowszym wydaniu ,,Naszych Wschowskich Spraw" (nr 2 (70) marzec 2016). Aleksander Ziemek " target="_blank"> " target="_blank"> " target="_blank"> " target="_blank">

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 68

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi