GMO podzieliło radę powiatu wschowskiego
Środa, 05 grudnia 2012 o 15:07, autor: admu 3
28 listopada podczas XXII Sesji Rady Powiatu Wschowskiego radni zdecydowali się poprzeć oświadczenie sejmiku województwa lubuskiego z 27 czerwca 2005 roku w sprawie ogłoszenia obszaru województwa lubuskiego strefą wolną od upraw organizmów roślinnych zmodyfikowanych genetycznie - GMO. Jednakże nie przyszło im to łatwo
- Wprowadzenie organizmów genetycznie zmodyfikowanych może prowadzić do zachwiania równowagi przyrodniczej oraz zagrażać przyszłości agroturystycznych, ekologicznych i produkujących tradycyjną żywność gospodarstw, na co nie można pozwolić. Mieszkańcy oczekują zdrowej, a przede wszystkim bezpiecznej żywności, dlatego wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom powinniśmy stwarzać warunki do produkcji żywności najwyższej jakości, tradycyjnymi i sprawdzonymi metodami. Podkreślamy, że poprzez wspieranie rodzimych gospodarstw ekologicznych działamy na rzecz całej Polski. Powinnością samorządu jest ochrona modelu rolnictwa wolnego od żywności modyfikowanej genetycznie. Stanowisko zostanie doręczone Prezydentowi RP, Marszałkowi Sejmu i Senatu RP, Prezesowi Rady Ministrów, Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministrowi Środowiska - czytamy w oświadczeniu sejmiku województwa lubuskiego.
Jaka była pierwsza reakcja radnych na powyższe sformułowania? Większość nie kryła swojej niewiedzy. - Sam nie mam jakiegoś wysublimowanego ani jasnego poglądu na ten temat. Kilka programów na ten temat oglądałem, czasami mało z nich rozumiejąc... - przyznał przewodniczący Ryszard Szumski.
- Być może nie mamy fachowego pojęcia na ten temat, ale tyle o ile trzeba, to każdy z nas wie. Na pewno nie zaszkodzi, gdybyśmy poparli tę sprawę. Rolnicy też o to proszą - odpowiedziała radna Elżbieta Rahnefeld.
Przeciwko poparciu stanowiska był radny Andrzej Maćkowiak, który jako jeden z nielicznych radnych pozytywnie wyrażał się o GMO. - Każdy będzie miał swój pogląd. Jeżeli są producenci rolni, mający duże areały ziemi i idący w kierunku przemysłowym, to ja jestem za. Dlatego, że ta kolba (kukurydzy – przyp. red.) jest zdrowa i dorodna. Tylko musi być pełna kontrola - mówił.
Dyskusję tonował Leon Żukowski. - To i tak nie ma żadnego wpływu! - stwierdził, zwracając uwagę, że poparcie oświadczenia sejmiku lub jego brak przez radę powiatu wschowskiego ma tylko wymowę symboliczną.
Z kolei Wojciech Kuryłło zaproponował, by głosowanie nad tym stanowiskiem przenieść na kolejną sesję. Po tej sugestii radni byli podzieleni, ale ostatecznie zdecydowano się głosować.
Głosowanie wyglądało następująco – 6 radnych opowiedziało się za przyjęciem stanowiska, 3 było przeciw, a 4 osoby wstrzymały się od głosu.
W ostatnich dniach zrobiło się głośno o ustawie zezwalającej na rejestrację i obrót nasionami zmodyfikowanymi genetycznie w Polsce. Posłowie byli za, podobnie jak senatorowie, którzy nie zgłosili poprawek. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, czego media czasami nie dodają, że po wejściu w życie wyżej wspomnianej ustawy Rada Ministrów wyda rozporządzenie, zakazujące uprawiania roślin GMO.
Przypomnijmy, że według obecnych przepisów w Polsce nie można nasionami GMO handlować. Niestety, można je nabyć za granicą i wysiać na własny użytek. Media donoszą, że w naszym kraju jest ok. 3 tys. hektarów upraw GMO, pomimo zakazu.
Nowe regulacje umożliwią kontrolę. W razie wykrycia nielegalnej uprawy rolnik poniesie konsekwencje finansowe. Możliwe będzie także zniszczenie upraw GMO.
Ponadto nowe przepisy mają spowodować, że Polska z jednej strony uniknie wysokich unijnych kar, a z drugiej, dzięki rozporządzeniu rządu, zabezpieczy się przed uprawami GMO.
(admu)
Całą dyskusję radnych można zobaczyć w relacji filmowej z sesji.