Gmina na budowę ulic Czeskiej i Węgierskiej otrzymała dofinansowanie w wysokości 60 procent.
- Dotarliśmy do momentu, kiedy gmina nie jest w stanie już finansować kilkunasto milionowych inwestycji tylko i wyłącznie z pieniędzy, które wypracowaliśmy w budżecie. Tym samym, aby sfinansować tę inwestycję, proponujemy emisję obligacji w wysokości 700 tysięcy złotych - mówił wiceburmistrz Miłosz Czopek.
Miłosz Czopek zaznaczył jednocześnie, że nie sposób dzisiaj przewidzieć kwoty, jakie zaoferują firmy w konkursie przetargowym na budowę tych ulic.
- Obligacje zostały podzielone na takie raty, które umożliwią nam elastyczne dopasowanie się do ceny. W związku z tym niekoniecznie wyemitujemy 700 tysięcy złotych, może się okazać, że ta kwota będzie mniejsza.
Trochę innego zdania w sprawie ewentualnych oszczędności przetargowych był radny Łukasz Tkacz.
- Obserwując rynek budowlany coś takiego, jak oszczędności przetargowe raczej tutaj nie wystąpią - mówił radny - mamy krótki termin realizacji tej budowy, który na pewno sprawi, że inwestycja będzie droższa niż zakładamy.
Radny zastanawiał się również, czy mając w pamięci przetargi na termomodernizację szkół oraz budowę ścieżki rowerowej, nie lepiej byłoby jednak przygotować obligacje na większą kwotę, skoro jest możliwość podzielenia ich emisji na transze. Doświadczenie uczy - argumentował Łukasz Tkacz - że kwoty, jakie do tej pory gmina miała przygotowana na inwestycje były niewystarczające. Przetargi trzeba było unieważniać, a przez to sam proces inwestycyjny oddalał się w czasie.
Wiceburmistrz Miłosz Czopek w odpowiedzi porównał sytuację finansową gminy do pacjenta, który żyje, ale jest w ciężkim stanie.
- Tutaj nie ma możliwości dowolnego mnożenia obligacji. Nie w tej sytuacji i nie z tymi długami, które musimy spłacić - mówił wiceburmistrz.
Miłosz Czopek zapewniał również, że niebawem Urząd ogłosi przetarg na budowę ulic Czeskiej i Węgierskiej.
(rak/foto: UMiG Wschowa)