Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej we Wschowie radni przegłosowali uchwałę o zmianach w budżecie gminy. Jedna ze zmian polegała na przekazaniu Spółce Komunalnej we Wschowie 200 tysięcy złotych.
- Rozpoczniemy budowę kanalizacji w Nowych Ogrodach - mówił wiceburmistrz - planujemy również wymienić ujęcia wodne, ponieważ woda do mieszkańców płynie w rurach azbestowych. Budowa kanalizacji będzie również przeprowadzona przez drogę, ponieważ mamy budynki po jednej i drugiej stronie ulicy. To będzie pierwszy etap prac, który w przyszłości pozwoli nam również na remont drogi, która biegnie przez Nowe Ogrody.
Radny Krzysztof Grabka zwrócił uwagę, że pieniądze, które zostały przekazane Spółce, to w ostatnim krótkim czasie druga niemała kwota, którą otrzymuje wschowska firma. Łącznie zebrało się już 400 tysięcy, które w tym roku Spółka otrzymała od gminy. Radny wnioskował, aby radni otrzymywali dokładniejsze informacje na ten temat. Miałyby one dotyczyć tego, na co dokładnie pieniądze zostaną przeznaczone, czy są już pozwolenia na budowę, na jakim etapie są planowane przez Spółkę inwestycje. Kiedy radny Grabka po raz pierwszy wnioskował o przekazanie danych, otrzymał zapewnienie ze strony wiceburmistrza, że odpowiednie dokumenty zostaną radnym przekazane. Do kwietnia jednak radni nie otrzymali żadnych informacji w tym zakresie.
- Chcielibyśmy wiedzieć, czy wydatkowana kwota w wysokości 400 tysięcy złotych jest adekwatna do planowanego zakresu prac i czy przekazywana kwota w 2017 roku dla Spółki Komunalnej ma w ogóle szanse na to, aby ją wykorzystać na inwestycje - mówił Krzysztof Grabka.
Radny uzasadniał swój wniosek tym, że rada nie ma żadnych kompetencji, aby kontrolować i nadzorować zasadność wydatkowania przez Spółkę tej kwoty. Jedynym organem, który taką kontrolę posiada jest Rada Nadzorcza Spółki oraz pani burmistrz. Innymi słowy, w momencie, kiedy radni przekazują Spółce określoną kwotę, to tym samym pozbawiają się kontroli nad tym, w jaki sposób pieniądze są wydawane.
- Jestem przekonany, że w dobrym tonie jest zachowanie pewnych obyczajów. Wypada nas, radnych, o tym informować (informować o tym na co konkretnie będą wydawane pieniędze przez Spółkę - przyp. red.) - przekonywał radny - widzę też, że w nowej kadencji nowy zwyczaj został wprowadzony. Na sesjach nie pojawia się prezes Spółki Komunalnej. Szkoda, bo dzisiaj jest doskonała okazja, aby szef tej firmy, której przekazujemy niemałe przecież środki, mógł radnym odpowiedzieć na co zamierza te środki przeznaczyć.
Wiceburmistrz w odpowiedzi przyznał, że radny wnioskując o bardziej szczegółowe informacje nie poinformował, w jakim terminie chciałby je otrzymać. Stąd zastępca burmistrza uznał, że informacje będą przekazywane radnym co pół roku.
(rak)