reklama
Mieszkam w domu na działce kupionej od Gminy .... i gazu nie ma - mimo wielokrotnie składanych wniosków nic z tego. Nadal zatruwam węglem i drewnem Wschowę. Brawo ekologia i pomoc powiatu w załatwieniu sprawy - każdy z urzędników ma to gdzieś czym się ogrzewamy - ważne: mieć ciepły stołek.
Mieszkańcu, nie tęsknij tak za gazem. Ja mam tylko gaz,którym ogrzewam dom i to mój największy błąd. Jestem na etapie projektowania pieca ,bo patrząc na rachunek ( przyszedł właśnie dziś następny )zastanawiam się czy muszę wziąć pożyczkę czy coś sprzedać.Choć moja emerytura w tym miesiacu wzrosła aż 20 zł netto,to rachunek za gaz znacznie przewyższa całośc świadczenia. Takich jak ja jest więcej i albo zaczniemy palić w piecach ( być może nawet chrustem) albo będziemy marznąc ,bo nas nie stać na gaz.
Do mieszkańca wniosek masz złożyć nie do gminy tylko do gazowników gmina nie jest od tego żeby ci zakladać gaz(ale jeśli chcesz mieć szybko gaz to wal do monopolowego)