TworzymyGłos Regionu

reklama

Flecista internowany

Piątek, 28 stycznia 2011 o 11:26, autor: 2
Flecista internowany

Rzeźbiony flecista z fontanny

[gallery link="file"] Z dotychczas uzyskanych informacji wynika, że przed II wojną światową były w naszym mieście dwie fontanny. Ustawiono je w następujących miejscach: jedna, z figurą postaci kobiecej na narożniku ulic: Łaziennej i Rzeźnickiej, druga na skwerze pomiędzy ulicami: Polną i Daszyńskiego. Obecnie istnieją we Wschowie cztery fontanny; wspomniane wyżej oraz dwie zbudowane prawdopodobnie w latach 50 – 60 ubiegłego wieku. Nowo powstałe wodotryski ustawiono – jeden na skwerze w rynku naprzeciw ratusza, a drugi z figurą „chłopca grającego na flecie” w parku, w dawnej fosie przy ulicy ks. Józefa Rogalińskiego. Dawniej na ul. Łaziennej w pobliżu rynku była studnia miejska. Wodę do niej czerpano ze stawów przy ul. Obrońców Warszawy (dawne przedmieście Wschowy ze strony wsi Przyczyna Górna). Był to pierwszy wodociąg we Wschowie, który poprowadzony został w 1532 roku. W pierwszej połowie XVIII wieku, na miejscu studni została wzniesiona fontanna miejska, która posiada kształt ośmiobocznego basenu. W jej wnętrzu, na postumencie oplecionym przez węża, majestatycznie stoi rokokowa rzeźba z piaskowca. Posąg przedstawia alegoryczną postać kobiety w pancerzu-gorsecie z koroną na głowie i płaszczem przerzuconym przez prawe ramię, która trzyma w prawej ręce proporzec z herbem miasta Wschowa, a lewa jej ręka wspiera się na tarczy, na której widnieje inskrypcja z chronostychem. W chwili obecnej na fontannie ustawiono kopię wspomnianej rzeźby a jej oryginał przechowywany jest w Muzeum Ziemi Wschowskiej. Figura , która wieńczyła kiedyś fontannę miejską w parku przy ul. Rogalińskiego jest niewątpliwie pięknym przykładem dzieła sztuki rzeźbiarskiej. Posąg o wysokości 133 cm wykonany został jako odlew z  brązu patynowanego. Według opinii historyka sztuki Zygmunta Dolczewskiego, rzeźba przedstawia postać stojącego, nagiego chłopca grającego na flecie poprzecznym. Po prawej stronie głowy chłopca, widoczna jest kompozycja trzech wpiętych we włosy, koron kwiatowych. Figura ustawiona jest na okrągłej podstawie, stoi w lekkim kontrapoście z głową pochyloną w stronę trzymanego w rękach instrumentu. Przyjmuje się, że kompozycja ta stylistycznie odwołuje się do rzeźby antycznej (greckiej), lecz forma i faktura wskazują, że można ją zaliczyć do modernistycznej sztuki początku XX wieku, ściślej, do okresu zwanego klasycyzmem postsecesyjnym. Prawdopodobnie powstała ona w latach 1910 – 1930, a wykonana została przez niemieckiego, a  konkretnie śląskiego artystę rzeźbiarza. Niezależnie od poprawności w oddaniu przez autora – anatomii ciała, postawy i gestu, nie można temu dziełu odmówić szczególnego wyrazu artystycznego, który przejawia się w tajemniczym nastroju i wdzięku postaci. Można przypuszczać, że autor (rzeźba eksponowana w Muzeum Archeologicznym w Atenach). Pierwotnie figura czy inaczej „chłopiec grający na flecie”, był przez kilka dziesięcioleci nieodłącznym elementem miejskiego pejzażu Wschowy. Tymczasem kilkanaście lat temu figurę zdjęto z fontanny i ślad po niej zaginął. Po długich poszukiwaniach posąg został odnaleziony w magazynach Spółki Komunalnej, dawniej Zakładu Budżetowego Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Z inicjatywy burmistrza Wschowy Krzysztofa Grabki oraz dyrektora Muzeum Ziemi Wschowskiej Leszka Marciniaka, rzeźbę poddano gruntownej renowacji. W piątek 28 sierpnia 2003 r., figura została ponownie zamontowana na cokole fontanny i uroczyście odsłonięta. W 2004 r., z uwagi na próbę kradzieży i uszkodzenie podstawy, rzeźbę zdeponowano we wschowskim Muzeum. Po przeprowadzeniu prac konserwatorskich zabytek pozostał w zbiorach tej placówki i jest eksponowany w holu. Natomiast na fontannie ustawiono replikę rzeźby, która, niestety, niedługo cieszyła oczy spacerowiczów. Na początku sierpnia 2005 r. została w brutalny sposób zniszczona i od tej pory w parku przy ul. Ks. Rogalińskiego pozostaje wyłącznie basen fontanny, która utraciła znany nam wszystkim, niepowtarzalny urok. (K.L.) [gallery link="file"]
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (2)

avatar

avatar
~ala
28.01.2011 20:43

Chciałabym wiedzieć z jakiej bibliografii korzystano przy pisaniu tego artykułu. Przy tego rodzaju publikacjach powinno się podać źródła z jakich autor korzystał pisząc o dziejach lub obiektach historycznych. Inaczej można uznać ten tekst za plagiat.

avatar
~były pracownik
29.01.2011 20:52

cyt: " Po długich poszukiwaniach posąg został odnaleziony w magazynach Spółki Komunalnej, dawniej Zakładu Budżetowego Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej" to bzdura do kwadratu, ponieważ figura została tam umieszczona po próbie kradzieży na polecenie Burmistrza a następnie również na polecenie Burmistrza przekazana do muzeum z czego wynika, iż nie mógł być odnaleziony "po długich poszukiwaniach"... oj kłamczuszki...

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl