Do lipca mamy jeszcze trochę czasu, więc abyśmy nie zapomnieli, że dla burmistrza należymy do kategorii dojnych, rozsyłane jest właśnie pismo głoszące „dobre” nowiny. Kto już dostał nowy wymiar podatku od nieruchomości, zdążył się zirytować. Podatek za metr kwadratowy działki zabudowanej wzrósł o bagatela 50%. To już nie jest podwyżka, która ma coś wspólnego np. z inflacją. To jawne dojenie mieszkańców –ekscytował się na łamach strony internetowej Stowarzyszenia Odnowy Samorządu Miłosz Czopek w marcu 2013 roku. Na pierwszej linii frontu od zawsze stał Paweł Giezek i meldował społeczeństwu w kwietniu roku tego samego - Czekając na nowego inwestora, jakim ma być firma Swedwood, burmistrz nie rezygnuje z pewnych dochodów. Nasi dzielni strażnicy stali się chyba najlepiej prosperującą magistracką firmą i za wszelką cenę robią wszystko, aby nie zawieść naszego włodarza.(…) Fotoradar zarobił prawie 800 tysięcy złotych. Mandaty za pozostałe naruszenia, do których zaliczamy również nieprawidłowe parkowanie, zostały wypisane na kwotę wynoszącą prawie 300 tysięcy złotych. Polowanie na przysłowiową zdobycz trwa.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dziś, u schyłku roku bieżącego wiceburmistrz Miłosz Czopek z sukcesem przeforsował uchwalę która podnosi opłatę adiacencką, tytułem wzrostu wartości nieruchomości w wyniku jej podziału, ze stawki 5 % do stawki 15 %. Nagle proszę państwa uchwalony w czerwcu poziom 5-procentowy okazał się za niski. W jaki sposób to wyliczono? Ano nie wiadomo. W czerwcu nie było żadnych symulacji wpływów do budżetu z wprowadzenia tego „podatku”. Do 24 września nie wpłynęła ani jedna złotówka z okresu funkcjonowania pięcioprocentowej stawki, a jednak stawka rośnie o 200 procent. To jawne turbo dojenie mieszkańców? Turbo, albowiem zwyczajnie doił Grabka.
Powiedzcie mi też drodzy państwo czy ukazał się gdzieś tekst autorstwa Pawła Giezka, który komentuje ostatnią decyzje władz Wschowy (dokładnie wiemy czyją) zmieniającą tolerancję fotoradaru używanego przez wschowską Straż Miejską i to nie na korzyść kierowców. Polowanie na przysłowiową zdobycz trwa? Czy też opadły maski i oprócz wyciskania ostatnich soków z mieszkańców tak naprawdę nigdy ekipa NWNS nie miała innego pomysłu na finanse Wschowy.
Krzysztof Owoc, kontakt: 605 546 996
Komentarze 23