reklama
Macku napisałeś prawdziwą prawdę jestem Ci wdzięczny za to. Pani Burmistrz cały czas powtarza że opozycja zła ,niedobra że kłamie a Ty napisałeś prawdziwą relację i jej nieprzemyślane słowa,pokazałeś jej oblicze ten nietakt i brak ogłady .Mam nadzieję ,że zrecenzujesz jeszcze Dożynki bo tam to dopiero masakra.
HAHAHAHAHAHA!!!!! Dobry felieton :-D No cóż widziałam i słyszałam to wszystko na żywo :-) Jedna wielka (kolejna) porażka p Danusi. Szkoda, że tej niepoprawnej polszczyzny musiało słuchać moje dziecko i reszta uczniów.A przecięcie wstęgi.. Tego już nie skomentuję..
Eeetam,czepiacie się, przecież pani burmistrz uczyła..przyrody chyba? No na pewno nie był to język polski.
Byłem słyszałem. Ale chciałem z innej "beczki". Wszystko pięknie ładnie, a jak jest za murami szkoły? Proszę szanownej redakcji przybyć do szkoły i sprawdzić w jakich klasach mają lekcje obecnie dzieci z kl II które w zeszłym roku rozpoczynały naukę w kl I jako 6-latki. Jak wędrują po szkole na najwyższe piętro pod sam dach, do klas nr 32,33. Na stronie szkoły jest dostępny plan lekcji z podanymi numerami klas. Sam "docierałem", a może przedzierałem się z dzieckiem. Nie było to przyjemne. Nawet nauczyciel dyżurujący nie zareagował na uczniów kl VI rozłożonych na całych schodach. Tam dzieci spędzają 5 kolejnych lekcji po sobie. Gdzie stoliki i krzesła nie są dostosowane do nich. Nóżki zwisają przez całą lekcję. Jak zdołają wyjść na przerwę to zaraz trzeba wracać i znowu się przedzierać. To jest tylko klasa II e i f. Pozostałe drugie to już 8-latki. Czy nie można tam posłać dzieci ze starszych klas? Bardzo serdecznie zapraszamy, zgodnie z planem lekcji.
To nie chodzi o fakt, że Pani Burmistrz nie jest dobrym mówcą, to akurat trudna sztuka. Gorzej, że lekceważy słuchaczy, bo do takiego przemówienia można się przygotować, a nie paplać coś trzy po trzy.
Krasomówcą to ona na pewno nie jest !!! Daleko jej do "złotoustego" Krzysztofa G. !!! Jako osoba wykształcona, która nie posiada zdolności wysławiania się publicznie, mogła przygotować sobie w domu wystąpienie na okoliczność rozpoczęcia roku szkolnego lub dożynek i wykuć na blachę lub zapisać na małej kartce. Tego bełkotu bez składu i ładu nie da sie słuchać. Jest mi wstyd, że taka osoba reprezentuje nasze miasto. Jak taka osoba mogła zostać burmistrzem, a wcześniej dyrektorem szkoły ???
Przecież między innymi za brak kompetencji i takie żenujące wypowiedzi wyleciała ze stołka dyrektorskiego. Ile razy nauczyciele wstydu się najedli. Teraz też tak będzie.
Do Rodzic - święta prawda! To jest wyścig małych myszek na przerwach w SP 2 . Biedne siedmiolatki wspinają się z ciężkimi tornistrami w jednej ręce lub na plecach, za sobą ciągną worki ze strojem gimnastycznym a pod pachą kurtki. I jak bezpiecznie wspiąć się po zaokrąglonych stopniach schodów na sam szczyt szkoły bez szwanku. Przerwa krótka a te biedne małe nóżki nie przyspieszą. Gdzie jest higiena i bezpieczeństwo tych maluchów. Kiedy mają te dzieciaczki pobawić się czy zjeść śniadanie a nie mówiąc już o czynnościach higienicznych. Może ktoś zainteresuje się tą sprawą. Czy ktoś zapomniał o przepisach Bhp W TEJ PIĘKNEJ SZKOLE. PO CO TE PIĘKNE BOISKO JAK I TAK TE MALUCHY NIE MAJĄ CZASU NA ZABAWY PODCZAS PRZERW!
do : przerażona to co się dzieje na przerwach, a konkretnie po dzwonku jak wszyscy wbiegają do szkoły to jest faktyczny wyścig szczurów. Dzieciaczki wracają trzymając pod pachą lub w ręce chlebak lub dodatkowo picie i jeszcze trzeba się trzymać poręczy (jak nakazałem swojemu dziecku) i co ... chlebak wypada, leci po schodach wśród pędzących. A gdzie zjeść śniadanie jak w przypadku pogody trzeba iść na podwórko. Nie wiem czy ktoś z murów szkolnych czyta nasze wpisy, ale myślałem nad tą sytuacją. chciałbym się podzielić swoim pomysłem. Nauczyciele dyżurują na przerwach-dobrze,ale w momencie kiedy zadzwoni dzwonek powinni swoje KROKI SKIEROWAĆ NA PÓŁPIĘTRA w czasie kiedy małe dzieci i kl. IV-VI wbiegają z podwórka. Wtedy wszystko powinno być skoncentrowane na schodach, tam chyba kamer nie ma. Nie daj Boże, jak by się coś stało czyjemuś dziecku i upadło głową na te schody. Nikt mu nie pomoże i nikt nawet nie zauważy tego wśród "chmary" dzieci. Pani pedagog stoi na dole i jak może w wejściu spowalnia wbieganie dzieci nieraz to widziałem -super- ale powinna dostać pomoc od innych nauczycieli tych z boiska i tych z korytarzy. Zawsze tłumaczę swojemu małemu dziecku trzymaj się poręczy albo wchodź do szkoły jak minie pierwszy tłok nie ma po co się spieszyć. Jak bym miał starsze dziecko to uczulałbym aby uważało na młodsze.
tak to prawda doczekaliśmy że nasze dzieci będą się uczyć w bardzo dobrych warunkach no nie bardzo wiem czego pan nie rozumie w tym zdaniu na moje to chyba nie bywał pan wcześniej na tym placu bo boiskiem tego w żadnym wypadku nie można było nazwać wiec warunki o niebo lepsze pozostałą treść również przeczytałam i jeżeli czytasz i myślisz co czytasz i zwracasz uwagę na interpunkcje to rozumiesz nie mówię o idealnie spójnej wypowiedzi bo takowa nie była ale dla mnie jak najbardziej do przyjęcia być może dla tego że z czytaniem ze zrozumieniem nigdy nie miałam problemu (celowo brak interpunkcji i nie tylko)
Źeby w takiej duźej szkole nie było szatni to szczyt wszystkiego.Zresztą suoer ekstra gimnazjum nr 2,takie było nowe i wogóle a warunki higieniczne źadne.Niedziałające spłuczki,popsute krany,.Wstyyyyd.Oczywiście w toaletach nauczycieli wszystko działa,.Aź się dziwię źe sanepid to wszystko "odbiera".Podejrzana sprawa,swoją drogą.A ona tu ściemnia ludzi jakby byli ślepi.Wsyd Pani Burmistrz.