TworzymyGłos Regionu

reklama

Felieton: Kac Wschowa

Środa, 11 marca 2015 o 18:17, autor: 18
Felieton: Kac Wschowa

W ostatnim świątecznym wydaniu "Gazety Wyborczej" pojawił się interesujący artykuł dotyczący nowych prezydentów miast m.in. Radomia, Starachowic, Włocławka, Ciechanowa i Leszna oraz wywiad z prezydentem Słupska, Robertem Biedroniem. Wszystkich nowych włodarzy łączy to, że pokonali w ostatnich wyborach kandydatów, którzy sprawowali władzę od kilku dobrych kadencji. Oczywiście nie muszę dodawać, że miejscowości te są z reguły w katastrofalnej sytuacji finansowej, zadłużenie sięga krytycznych punktów, wiele z tych miast zmaga się z nietrafionymi, przepłaconymi inwestycjami (przystań kajakarska, aquapark itp.), a co za tym idzie, ze zmarnowanymi szansami na rozwój. Bezpośrednie porównanie do Wschowy może być uznane za niezasadne z uwagi na wielkość tych miejscowości, to przecież kilkudziesięciotysięczne miasta ze znacznie większym budżetem, ale również z nieporównanie większymi długami. Sedno problemu jest jednak bardzo podobne. Nowi włodarze w rozmowach z dziennikarzami Wyborczej przedstawiają nie tylko problemy, które przejęli z całym dobrodziejstwem zdobytej władzy, ale również swoje decyzje oraz plany związane z poprawą sytuacji. W każdym z miast pierwsze decyzje dotyczyły zmian w sferze urzędniczej oraz w spółkach zależnych od miasta, ponieważ to tam dochodziło do największych nieprawidłowości. Oczywiście jak łatwo się domyśleć słowem-kluczem w wypowiedziach nowych prezydentów miast są oszczędności. Zaraz za tym najważniejsze okazują się być inwestycje, pozyskiwanie środków unijnych oraz pomoc już istniejącym przedsiębiorcom. W żadnym z wymienionych przypadków nie rozpoczynano jednak od cięć w oświacie. We Wschowie jest inaczej. Pierwsze decyzje w moim mieście dotyczyły wschowskich i gminnych szkół, a ostatnio przedszkoli. Nowa władza od początku na pierwszym miejscu stawia poprawę sytuacji gospodarki miasta, z drugiej zaś strony do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy informacji, jakie oszczędności przyniesie likwidacja Gimnazjum nr 1 i ewentualna restrukturyzacja szkół wiejskich. Przypominam, że koronnym argumentem ludzi przejmujących władzę w mieście była nie tylko chęć poprawy sytuacji finansowej miasta, ale również zadbanie o dobro innych placówek. Każdy kto posiada minimalne umiejętności matematyczne wie, że oszczędności wynikające z tzw. "reformowania" szkół czy zmniejszenie ilości miejsc w przedszkolu, nie są w stanie w niczym pomóc władzy w walce z dziurą budżetową. Nie pomogą też przeprowadzone już cięcia w budżetach innych placówek oświatowych. Finał mamy taki, że jedna ze szkół najprawdopodobniej zniknie z mapy miasta, a z czasem dołączą do niej szkoły wiejskie, a i tak będzie jak było. Nie jest bowiem tak, że zaprowadzone oszczędności zasilą inwestycje w istniejących placówkach oświatowych. Nikt nie ułatwi przybyłym gimnazjalistom integracji w ich nowej szkole, nie stworzy dodatkowego etatu psychologa, nie zadba o ofertę zajęć pozalekcyjnych lub wyrównawczych, które mogłyby służyć nawiązaniu przyjaźni między nowymi rówieśnikami i nauczycielami. Nikt nie pomyśli o tym, aby doposażyć kolejne świetlice, zwiększyć etaty opiekunów tak, żeby dzieci z mniejszych miejscowości łatwiej i w bardziej normalnych warunkach mogły oczekiwać na gimbusy itd. Nie, tu inwestycji nie będzie, wszyscy oszczędzamy. Do czego to doprowadzi, łatwo się domyśleć. Kolejna niezrozumiała chyba dla każdego kwestia to sprawa zmniejszania liczby miejsc we wschowskich placówkach przedszkolnych. Jako powód takiego postępowania wskazuje się niż demograficzny, chociaż przez co najmniej dwa, trzy lata nadal pozostajemy w obszarze wyżu spowodowanego przychodzeniem na świat dzieci z wyżu przypadającego na wczesne lata osiemdziesiąte. Niż powróci, ale za trzy lata - państwo polskie sukcesywnie rozwiązuje ten problem poprzez objęcie obowiązkiem przedszkolnym dzieci od trzeciego roku życia, ale o tym chyba nie wiedzą włodarze naszego miasta. To wszystko powoduje, że miejsc w przedszkolach nadal będziemy potrzebować i to tyle ile jest obecnie, przed planowanymi cięciami, dlatego zastanawiałabym się raczej jak wydłużyć pracę przedszkola, a nie jak zmniejszać ilość miejsc? Hmmm, a zatem to kolejny interesujący pomysł wschowskich władz! Przypominam, że we Wschowie z powodzeniem działają dwie prywatne placówki przedszkolne i również one przy tak ogromnym niżu, którym to tłumaczy się naczelnik Przybylski, nie narzekają na brak dzieci. Oczywiście władza zawsze będzie preferowała placówki prywatne, które podobnie jak stowarzyszenia prowadzące szkoły, są dla miasta idealnym rozwiązaniem. Zapytacie dlaczego? Otóż wynagrodzenie nauczycieli jest w nich ustalane przez właścicieli, nie trzeba dbać o pomoce dydaktyczne, remonty, zajęcia dodatkowe - to wszystko pozostaje w zakresie obowiązków właściciela placówki oraz dopłacających za pobyt dziecka rodziców. Wszystko byłoby w porządku, oprócz zasadniczego problemu utraty kontroli nad jakością świadczonych usług. Dobrze wiemy, że jak za coś się płaci, to podmiot za nie odpowiedzialny musi dbać o jakość świadczeń, inaczej nikt nie jest zainteresowany kupnem produktu. Niestety sytuacja ulegnie zmianie, kiedy rodzic nie będzie miał innego wyjścia i zdecyduje się na opcję "jakąś", czyli lepszą od "żadnej". Obecna sytuacja we Wschowie na razie jest komfortowa - to rodzic decyduje, które przedszkole wybiera, a jednocześnie wszystkie placówki dbając o jakość swoich usług starają się ze sobą konkurować, utrzymując w ten sposób wysoki poziom. Po przedstawieniu propozycji zmian, narasta we mnie obywatelski bunt. Okazuje się bowiem, że do wszystkiego, również do przedszkola w tym mieście będziemy musieli dopłacać. W takim razie pytam się, gdzie są nasze podatki? Powracając do opisywanych planów nowych menadżerów Leszna, Radomia, Starachowic itd. zmiana burmistrza we Wschowie wiązała się głównie z obietnicą pozyskania inwestora, stworzenia nowym inwestycjom warunków, ale też pomocą istniejącym przedsiębiorcom. To były jedne z głównych argumentów, jakie przytaczały osoby popierające kandydatkę SOS-U, nadzieja na zmianę właśnie w obszarze gospodarki! Za kilka dni mija 100 dni rządów tria Patalas - Czopek - Przybylski i w kwestii gospodarczej nie zdarzyło się nic, chyba że władze Wschowy chcą nam wmówić, że oszczędności w oświacie są lekiem na całe zło. Proszę nie przypominać mi o spółce komunalnej i zmianach w urzędzie, bo te obrazują raczej zastraszający brak wykwalifikowanych ludzi w grupie sprawującej władzę, co napawa tylko przerażeniem. Znając życie pewnie znowu spotkam się z zarzutem naiwnej wiary w wyborcze obietnice składane przez kandydatów. Uważam jednak, że problemy wschowian i Polaków biorą się właśnie z tego, że nie pilnują i nie egzekwują wyborczych obietnic. Ja żądam i mam do tego prawo głównie dlatego, że wypełniam swoje obywatelskie obowiązki: uczciwie płacę podatki, chodzę na wybory i biorę udział w szeregu działań o charakterze społecznym. Jako obywatel nie mogę więcej. Posiadając umiejętność czytania ze zrozumieniem analizuję programy wyborcze i będę domagać się ich wypełniania. W swojej naiwności wierzę, że obecna władza pokaże co potrafi i chociaż w połowie wypełni zobowiązania. W przeciwnym razie nie musimy martwić się o oświatę we Wschowie - dzieci tutaj po prostu nie będzie. Małgorzata Wojnarowska
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (18)

avatar

avatar
~Grzegorz
11.03.2015 19:15

Zgadzam się, też uważam, że wybierając kogoś w wyborach mamy jak najbardziej prawo, a nawet obowiązek krytykowania i rozliczania, kiedy dana osoba mówiła jedno a teraz mówi i robi drugie - czyli kłamie. A tak na marginesie i z serdecznością - myślę że domyślić, a nie domyśleć.

avatar
~Shift
11.03.2015 21:06

Z całym szacunkiem, znów stanowczo za długo. Felieton to raczej krótka forma.

avatar
~Obserwator
11.03.2015 21:28

Co do spolki komunalnej i grupie sprawujacej wladze wychodzi prostactwo,brak kompetencji ,nieuctwo .Powiedzenie buraki w kaloszach to malo. Wiecej szacunku mam do zamiataczy ulic bo to sa fachowcy w swojej dziedzinie. Gdzie ci, menadzerowie , koncztli szkoly ?

avatar
~w
11.03.2015 22:13

Utrzymanie porządku jest łatwiejsze od robienia porządków. Niestety w przypadku Wschowy wymagane są gruntowe porządki, a to wymaga nakładów. Również i ja przeczytałem artykuły, o których pisze autorka artykułu, autor tamtych artykułów nie miał na celu wyliczania co musi reformować w swoim mieście ale podkreśla miernotę poprzedników, prywatę, utrzymywanie układów itd. Wracając na podwórko wschowskie to do końca nie rozumiem wrzawy wokół wschowskiej oświaty. Z tego wynika, że każdy by chciał mieć szkołę na osiedlu, na wsi, niestety nie zauważono, że to kosztuje. Dyrektor, z-ca, sekretarka, nauczyciele, woźny, i klasy gdzie jest kilkoro dzieci często w łączonych klasach. Mała szkoła, dobra atmosfera super niestety to czas przeszły. Dzisiaj żeby mieć trzeba dać, to może dość tych artykułów na temat rujnowania oświaty, w której to debacie również głos zabrali posłowie Rafalska i Ast, zabrali i co nic. Dotychczas zajmowaliśmy się rewitalizacją, Królewską Wschową, kresowcami, uroczystościami kościelnymi z udziałem włodarzy, o pieniądzach nie rozmawiano. Niestety żyliśmy na kredyt, przyszedł czas na spłatę, będzie źle i to dłuższy czas. Ktoś mi kiedyś powiedział pieniądze z kredytu cieszą krótko, spłata jego boli kilka lat.

avatar
~do "w"
11.03.2015 23:53

Chyba lepiej bym tego nie potrafil napisac. Super ze sa jeszcze w tym powiecie ludzie ktorzy potrafia myslec analitycznie.

avatar
~do w
12.03.2015 06:50

Komentarz powinien przeczytać radny Owoc,Knaflewska -Walkowiak, Pawłowska, Buczek, Tkacz, Drobnik,.......redaktor K.... i reszta krzykaczy. Oj przepraszam oni mają kac....

avatar
~
12.03.2015 07:13

Wszystko kosztuje... a wspomniane trio zarabia miesięcznie tyle co ok 20 osób z najniższą krajową, która w naszym grodzie jest raczej wyczekiwaną wypłatą... z racji 3/4, 4,6 i 125/200 etatu...

avatar
~Rocky
12.03.2015 11:04

Pomogli ale swoim przedsiębiorcą z komitetu !!!

avatar
~Wyborca
12.03.2015 12:14

Im należy dać czas, to proste i oczywiste. Kwestie finansowe są takimi dyblami, bardzo ograniczają w możliwościach , to też każdy potrafi zrozumieć. Ale ciężko zrozumieć, jak słuchy noszą, że dokonuje się np. zamiany w Sp. Komunalnej członków zarządu (Drgas o wielu wytykach traktowania pracowników z "góry") na radnego (prawdopodobna propozycja) Giezka ? Nie ma to nic z uczciwości , demokracji , to klucz partyjny, bo wierny i gałaśliwy "grabieżca" , który opluwał bezkarnie poprzedniego burmistrza dzisiaj jest "wynagradzany" . Władza obsadza stanowiska osobami nieprzygotowanymi a jedynie bezgranicznie popierającymi ich pomysły. Nie idżmy tą drogą , nie pozwólmy im na to, na zamianę zepsutego koła na " kwadrat" . A kto jest przewodniczącym Komisji Oświaty we Wschowie , p. Wojnarowska, kto odpowiada z ramienia Rady Miasta za ten stan rzeczy ? Jak grupa SOS może decydować o rzeczach absolutnie ze swiata magi dla nich ? mówmy po imieniu (Pani tego nie robi) , to nie oni , bo są laikami sprawy, są "przymuszani" do decyzji bo inaczej koniec "kariery" , a przede wszystkim kasy. W tej grupie radnych na 2014-2018 nie ma osób autonomicznie myślących a na pewno odważnych , jest tylko dyktat dowódców.

avatar
~JamJestOn
12.03.2015 16:08

Wszystko kosztuje... a wspomniane trio zarabia miesięcznie tyle co ok 20 osób z najniższą krajową, która w naszym grodzie jest raczej wyczekiwaną wypłatą... z racji 3/4, 4,6 i 125/200 etatu...

avatar
~do wszystkich
12.03.2015 16:24

No jasne, władzy trzeba patrzeć na ręce a nawet ją rozliczać z obietnic wyborczych. Z tego co obserwuję w tych " postkomunistycznych" czasach żadna władza nie zadbała o nasz kraj a tym bardziej o obywatela. Poprzedni ustrój chciał nas wychowywać według swojej ramy a ten obecny mówi nam - ratuj się kto może i rób co chcesz. " Najlepiej pchaj się do władzy, gdy chcesz coś zarabiać". Ilość i jakość kandydatów na prezydenta mówi sama za siebie. My Polacy mamy to do siebie, ze najlepiej wychodzi nam krytyka, narzekanie a że w takim wyścigu szczurów przebija się ten kto ma siłę przebicia a nie zawsze ten, co wie jak rządzić - no to wychodzi, ze najbardziej się liczą znajomości i układy bo w grupie raźniej. Póki nie zdamy sobie sprawy, ze Wschowa jest naszą wspólną "ojczyzną " a nie tylko miejscem do załatwiania swojej prywaty, to nie będzie dobrze.

avatar
~Jan
12.03.2015 17:20

A 17 marca radni zagłosują za likwidacją gimnazjum.

avatar
~ODLICZAMY czas do referendum
12.03.2015 21:23

Miałkość naszych władz zaskakuje nawet najwytrwalszych entuzjastów Patalas. Kiedy się skończy ten festiwal niekompetencji? Już śmieciarze z Spółki komunalnej po rozmowach z Panią Prezes mówią, że dobre w spółce komunalnej już było. Panie Czopek coś Pan zrobił? Zmarnować takie poparcie, teraz Będzie Panem rządził Giezek.

avatar
~Pytanie
12.03.2015 23:04

Dlaczego nie ma relacji video z Sesji Rady Miejskiej we Wschowie ? Jako mieszkancy mamy prawo I chcemy miec mozliwosc obejrzenia . Czy Radni nie powinni wystapic z wnioskiem aby pelna relacja video byla dostepna dla nas mieszkancow ?

avatar
~JamJestOn
13.03.2015 06:28

zacznijmy w końcu przyjmować "obiecywaczy" czyli posłów, prezydentów, burmistrzów, radnych, dyr. "politycznych", naczelników na UMOWĘ ZLECENIE, z zapisem ich obietnic przedwyborczych... niech zarabiają naawet po 20tys miesięcznie, ale na końcu kadencji niech są rozliczani z umowy procentowo do obietnic... uda się spełnić wszystkie obietnice - kasa zostaje, uda się spełnić połowę - pół wypłat do zwrotu itd...

avatar
~do wszystkich
13.03.2015 10:54

Żeby chociaż ten co sie dopcha na stanowisko burmistrza , to ważne stanowiska obsadzał w drodze konkursu, wybierając najlepszych a nie swoich znajomych. Taka praktyka w Polsce jest powszechna, czyli czasami solidarność z przyjacielem ( dobra cecha) w skali makro może prowadzić do ruiny finansowej. Kierowanie się " sercem" czyli dam koledze pracę, prowadzi na manowce- czego mamy obraz w całej Polsce. Tyle, ze to prawdziwa sztuka wybrać najlepszych a nie tych posłusznych. Moze tajemnica twki w tym, aby kandydat na burmostrza nie był popierany przez żadną grupę - wtedy likwiduje się mechanzim kolesiostwa. Mechanzim kolesiostwa jest dobry, ludzie pomagają sobie wzajemnie aloe tez zly, gdy kolega nie ma nalezytych kompetencji do danego styanowiska. Trzeba jednak jakis poziom mieć aby dobrac dobrych pracownków.

avatar
~Wschowianin
13.03.2015 13:27

Idziemy ku gorszemu. Odwołany zarząd Spółki Komunalnej w całości został wyłoniony w drodze ogłoszonego konkursu. Na stanowiska powołano inżynierów z kilkunastoletnim doświadczeniem zawodowym w tym czym mieli się zajmować. Dzisiaj będzie polityczny prezes, polityczny wiceprezes i dodatkowo zatrudni się specjalistów ds. wodociągów i kanalizacji oraz gospodarki odpadami. Prawidłowa konstrukcja przedsiębiorstwa to taka gdzie stanowiska obsadza się fachowcami w każdej z zarządzanych dziedzin a dopiero potem obarcza się ich obowiązkiem przyjęcia funkcji członków zarządu po to aby odpowiadali za funkcjonowanie spółki całym swoim majątkiem. Czyli w naszej spółce powinien zostać zatrudniony inżynier ds. wodociągów, inżynier ds. gospodarki odpadami. Funkcję członków zarządu powinni objąć ci dwaj inżynierowie oraz główna księgowa. Dopiero tak skonstruowany zarząd zapewni dobre funkcjonowanie spółki. Dodatkowym wymogiem dla zatrudnionych inżynierów jest oczywiście posiadanie przez nich wykształcenia ekonomicznego np ukończone studia podyplomowe z zarządzania.

avatar
~Do Wschowianin
14.03.2015 12:47

Ale marzysz, bo u nas będzie inaczej. "Bezrobotny" zagarnie władzę a zna się na wszystkim ? Najważniejsza kasa, za lojalność.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl