Wiele godzin trwało wczoraj dogaszanie i sprzątanie terenu pogorzeliska w Lipinkach, gdzie nad ranem spaliła się hala zakładu produkującego pieczarki. Dzisiaj natomiast na miejscu byłej już hali zjawi się biegły, który spróbuje ustalić przyczynę pożaru.
Przypomnijmy wczoraj, tj. 2 czerwca, w godzinach porannych strażacy przyjęli zgłoszenie, informujące o pożarze hali w Lipinkach. Jak poinformował nas mł. bryg. Krzysztof Piasecki, tak dużego pożaru na terenie powiatu nie było od bardzo dawna.
- Zgłoszenie przyjęte zostało w czwartek ok. godziny 4.20. W akcji udział wzięło 25 zastępów straży pożarnej, były to wszystkie zastępy z terenu powiatu wschowskiego oraz dwie z terenu powiatu nowosolskiego. Trudno jeszcze określić co było przyczyną pożary, to zadanie stanie przed biegłym. Rzadko zdarzają się na terenie naszego powiatu tak duże pożary, mamy nadzieję że szybko taka sytuacja się nie powtórzy - mówił.
Poniżej prezentujemy zdjęcia z terenu pogorzeliska, sądząc po rozmiarze zniszczeń hala nadawać się może tylko do rozbiórki.
(olek)
[srizonfbalbum id=176]
[srizonfbalbum id=177]
[srizonfbalbum id=178]
Komentarze 2