Dziewczyny w strażackim mundurze - wideo
Poniedziałek, 17 września 2012 o 12:59, autor: michal 2
3 września w Koninie odbyły się krajowe zawody sportowo-pożarnicze. Wystartowały w nich drużyny, które zwyciężyły w swoich województwach. Lubuskie zarówno w rywalizacji kobiet jak i mężczyzn reprezentowały zespoły z naszego powiatu.
(Artykuł opublikowano 20 września 2011 o 16:59)
O strażakach z Siedlnicy pisaliśmy dwa miesiące temu. Warto przybliżyć też drugą drużynę, uczestniczyła w zawodach w Koninie - dziewczyny z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starym Strączu.
Jak chce się osiągnąć wynik to trzeba z czegoś zrezygnowaćmówi Leszek Grycaj opiekun zwycięskich strażaczek – Dziewczyny z 2 roty mają połamane paznokcie po każdych zawodach. Czasami jest trochę płaczu, sine palce to standard. Taki ogólnopolski turniej to jednak świetna przygoda. Przyjeżdżają ochotnicy i ochotniczki z całego kraju. Atmosfera jest stadionowa, można poznać nowych ludzi. Wspomnienia zostają na całe życie.
Strażaczki, które wygrały zawody wojewódzkie w większości startowały już w turniejach młodzieżowych. – Doświadczenie przydaję się dziewczynom szczególnie. Biegają bowiem w podobnym tempie, więc najważniejsze jest szybkie złożenie linii ssawnej i praca na rozdzielaczu. Strażaczki ze Starego Strącza wiedzą już na co szczególnie zwracają uwagę sędziowie i dobrze znają regulamin. Różnice czasowe są niewielkie. Drugi zespół finału wojewódzkiego stracił do naszych dziewczyn tylko 0,9 sekundy.
W OSP w Starym Strączu jest 25 przeszkolonych strażaków, którzy mogą brać udział w akcjach. Nie ma wśród nich kobiet. To może się wkrótce zmienić. Dwie dziewczyny ze zwycięskiej drużyny chcą również wyjeżdżać do zdarzeń. Zanim do tego dojdzie muszą przejść szkolenie i niezbędne badania lekarskie.
- Mówiąc szczerze mam duże wątpliwości – mówi Leszek Grycaj – są oczywiście przypadki gdzie dziewczyny lepiej się sprawdzają, np. wypadek drogowy, kiedy trzeba udzielić pierwszej pomocy, uspokoić sytuację, wtedy może przydać się kobieca wrażliwość i opanowanie. W pożarach gdy trzeba dźwigać ciężka butle albo wynosić dorosłego człowieka mogłoby być różnie.
Prowadzenie żeńskiej drużyny ma swoją specyfikę. – Z chłopakami pracuje się inaczej. Gdy jeden odstaje reszta znajdzie sposób żeby go zmobilizować. Z dziewczynami potrzebna jest spokojna gadka. Lepiej jak przećwiczą swoje elementy same, a potem trzeba to wszystko zgrać.
Straż pożarna jest w Starym Strączu, bardzo popularna. Zaangażowanie w OSP przechodzi z pokolenia na pokolenia. - Na zawodach gminnych wystawiamy co najmniej 3 drużyn. Strażaczki trenujemy od ponad 10 lat. Te, które pamiętają początki, przysyłają już swoje dzieci. Oprócz treningów i zawodów organizowane są pikniki i ogniska. - Dziewczyny lepiej to wszystko potrafią zorganizować – przyznaje trener.
Leszek Grycaj trenuje żeńską drużynę od początku jej istnienia. Z każdych zawodów ochotniczki przywożą puchary. Są duma i ozdoba Starego Strącza i godnie będą reprezentowały gminę, powiat i województwo na zawodach krajowych w Koninie.
P. S. Dziewczyny w Koninie zajęły 14 miejsce