TworzymyGłos Regionu

reklama

Dowód na skrajną stronniczość

Piątek, 15 lipca 2016 o 16:50, aktualizacja Piątek, 15 lipca 2016 o 17:45, autor: 24
Dowód na skrajną stronniczość

Nie tak dawno w ogólnopolskiej prasie opisano sytuację kobiety, która postanowiła przyjrzeć się temu w jaki sposób w jej mieście działa władza. Chodziło o duże pieniądze i niejasne relacje między gminą a pewnym klubem sportowym. Media opisując tę historię, zwracały uwagę, że kobieta, która się tym tematem zajęła,  nie ma nic do stracenia. Nie ma męża, który mógłby w niewyjaśnionych okolicznościach stracić pracę, dzieci, którym można by odmówić miejsca w przedszkolu lub własnej firmy, na którą można by nasłać kontrolę. Taki wolny człowiek, który postanowił wziąć się za bary z władzami miasta. 

Może dziwić taki opis, bo przecież mamy w kraju wolność słowa, każdy ma prawo do swojej opinii, każdy też może skorzystać z przywileju patrzenia władzy na ręce. Ponoć jest to nawet zagwarantowane w konstytucji. Więc dlaczego media w ten sposób opisują sytuację kobiety? Dlaczego, gdyby miała męża, dzieci lub własną firmę, miałaby podstawy do tego, aby się obawiać, że mogą pojawić się problemy? I czy gdyby miała wiele do stracenia, zajęłaby się niejasnymi dla niej związkami między klubem a władzami miasta? I czy nie ma w tym sprzeczności? Bo jak można mówić o wolności słowa, prasy, jeżeli praktycznie może ona zaistnieć tylko wtedy, jeżeli nie ma się nic do stracenia.

Żadna władza nie lubi, kiedy patrzy się jej na ręce

Jak pokazują rządy obecnej wschowskiej władzy, mam poczucie, że może nie bezpośrednio, ale pośrednio mam coś do stracenia. Zdaję sobie sprawę, że również wiele osób dzisiaj ma wiele do stracenia w sytuacji, gdy mają odwagę mówić innym głosem, niż tego oczekuje wschowska władza.

Żadna władza nie lubi, kiedy patrzy się jej na ręce. Nie ceni mediów, które dopytują i starają się dotrzeć do faktów, a nie mitów opowiadanych przez rządzących. Mało tego, taka władza gotowa jest pójść na wojnę z mediami, byle tylko udowodnić im, że jeżeli nadal będą pracowali tak, a nie inaczej, to media będą miały poważne problemy. A to postraszy się ich sądem, a to nieformalnie zabroni się instytucjom informowania o jakichkolwiek organizowanych wydarzeniach. Wreszcie władza jest gotowa wydać zakaz wstępu na wydarzenie, które zdaniem władzy interesuje się kilkadziesiąt tysięcy ludzi z regionu, całej Polski, Europy, a nawet świata.

Kiedy taka władza przypatruje się swoim działaniom, dostrzega oczywiście same plusy. Każda decyzja przez nich podjęta jest decyzją fantastyczną i tylko ślepy tego może nie zauważyć. Kiedy jednak wszyscy dookoła są niewidomi, a media opisują kolejne wpadki rządzących, to są dwa wyjścia. Wypowiadać się na łamach mediów i tłumaczyć swoje decyzje mieszkańcom. W miarę swoich możliwości odpowiadać na każde pytanie i próbować przekonywać do swoich racji. Jest to oczywiście opcja trudniejsza, wymagająca cierpliwości, odwagi i determinacji. Ale jest też wyrazem szacunku do mieszkańców.

Można jednak wybrać inną drogę. Wydawać swoje media, które nie wymagają ani cierpliwości, ani odwagi, ani determinacji. Tam można napisać wszystko. Każdą decyzję wychwalać pod niebiosa, a tych, co są krytyczni wobec władzy odsądzać od czci i wiary.

Każdy ma prawo startować w wyborach poza Krzysztofem Grabką

Jaki jest tego cel? Prosty. Pozbawić Wschowę dostępu do wiadomości, które są niewygodne dla władzy. Obrzydzić mieszkańcom każdą osobę, która nie podziela dobrego samopoczucia władz gminy. Ostatnim takim przykładem jest odmowa Dawida Techmana, dotycząca odpowiedzi na trzy, cztery pytania, związane z jego kandydowaniem do Rady Miejskiej we Wschowie. Jak wiadomo Dawid Techman związany jest z grupą, która obecnie jest u władzy. I nie ma w tym niczego złego. Każdy ma prawo do tego, aby wystartować w wyborach do Rady Miejskiej poza Krzysztofem Grabką lub inną osobą zgłoszoną przez Tomasza Stasiaka. Przynajmniej tyle sugerują artykuły redakcji, której członkiem jest Dawid Techman. Już ten sposób myślenia budzi moje obawy, bo wynika z tego, że demokracja jest tylko dla ludzi związanych z obecną władzą. Dla innych demokracja nie powinna istnieć. Ale to osobny wątek i pozwolę sobie jeszcze do niego w przyszłości wrócić.

Dziennikarzowi nie zabrania się myśleć

Wracając do odmowy Dawida Techmana, pisze on między innymi, że nie będzie odpowiadał na żadne pytania dziennikarza Zw.pl, ponieważ ma dowód na moją skrajną stronniczość. Ten dowód, to fakt, że byłem członkiem Miejskiej Komisji Wyborczej zgłoszonym do niej przez Tomasza Stasiaka. Dawid Techman nie tłumaczy na czym skrajna stronniczość miałaby polegać. Najprawdopodobniej na tym, że skoro Tomasz Stasiak zgłosił mnie do Komisji, to byłem zwolennikiem odwołania pani burmistrz i Rady Miejskiej przed upływem kadencji. I chociaż Dawid Techman mnie o to nie pyta, to odpowiem czy byłem zwolennikiem referendum.

Poza tym, że pracuję jako dziennikarz, jestem obywatelem, którego do tej pory nie pozbawiono praw wyborczych. Może Dawid Techman tego nie wie oraz środowisko, z którego się wywodzi i rządzący tym miastem również tego nie wiedzą, ale dziennikarzowi nie zabrania się myśleć, ani nikt dziennikarzowi nie zabrania udziału w jakichkolwiek wyborach. Nie wiem oczywiście, jak to wygląda w redakcji, którą zarządza Dawid Techman, ale takie standardy panują w Zw.pl Proszę więc sobie wyobrazić, że do referendum miałem stosunek ambiwalentny. I z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć to również w imieniu całej, nielicznej zresztą redakcji. Co nie zmienia faktu, że mam dużo szacunku dla odwagi Tomasza Stasiaka, inicjatora referendum.

Pomieszczenie, gdzie wszystko klei się od brudu

Gdybym to ja organizował referendum inaczej rozłożyłbym akcenty. Pokazałbym alternatywę do obecnie rządzących i na niej bym się skupił. Pokazałbym ludzi, którzy mogliby unieść odpowiedzialność za rządzenie miastem.  Ale nie organizowałem referendum i do samego końca miałem wobec tej inicjatywy sprzeczne uczucia. Proszę sięgnąć do wydania gazety Zw.pl, która ukazała się tuż przed referendum. W tekście ,,Nasz życiorys ma przerwę" napisałem między innymi o tym, że czy referendum będzie udane, czy nieudane, to nic nie wskazuje, żeby coś się we Wschowie miało zmienić. Poza tym wywiadu udzielił nam radny Bogdan Jaworski z klubu radnych, do których pretenduje dzisiaj Dawid Techman. Współpraca z radnym, jak zawsze w takich przypadkach wyglądało wzorowo. Radny odpowiedział na pytania, otrzymał tekst do autoryzacji i taka rozmowa pojawiła się na łamach Zw.pl.

I dodam jeszcze, że moja obecność w Miejskiej Komisji Wyborczej pozbawiła mnie ewentualnych prób agitacji na rzecz referendum, ponieważ członkom komisji zabrania się agitować na rzecz jakiejkolwiek strony. I tak też było. Nie agitowałem i nie agitowałbym nawet, gdybym nie miał ambiwalentnych odczuć wobec inicjatywy odwołania burmistrza i Rady Miejskiej.

I na koniec jeszcze jedna uwaga. Cała treść odmowy, argumentacja naczelnego Naszych Wschowskich Spraw jest moim zdaniem z gruntu fałszywa. Napisana również w takim tonie, jakby Dawid Techman i środowisko, z którym sympatyzuje, odznaczało się wyjątkowymi cechami dziennikarstwa, obiektywizmu i rzetelności. Nie słyszałem, aby w trosce o obiektywne dziennikarstwo redakcja Naszych Wschowskich Spraw zaproponowała kontrkandydatowi Techmana możliwość wypowiedzi na łamach ich gazety. Zresztą nic mi nie wiadomo o tym, żeby kiedykolwiek na łamach NWNS prezentowano opinie jakichkolwiek osób, które różnią się od prezentowanej linii redakcji. Trochę to wygląda tak, jakby na środku pomieszczenia, gdzie wszystko klei się od brudu, stanął młody, 30-letni mężczyzna i patrząc prosto w obiektyw kamery tłumaczył  zalety korzystania ze środków czystości.  

Rafał Klan

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (24)

avatar

avatar
~bardzo tradnie
15.07.2016 18:16

Świetny tekst i spostrzeżenia.

avatar
~ulu
15.07.2016 19:04

Szczerze mówiąc dziennikarze konkurencji powinni się od Pana Rafała uczyć dziennikarstwa. Dzięki za ten artykuł!

avatar
~Widz
15.07.2016 19:28

Panie Rafale , pana felietony,artykuły na łamach zw.pl były stronnicze. Pan to wie.

avatar
~Błażej
15.07.2016 19:44

Genialnie napisane :) Pozdrawiam

avatar
~Paweł Ż.
15.07.2016 22:13

Rafałku szkoda że przez pieniążki nie możesz pisać takich felietonów o Sławie. Pozdrawiam Paweł.

avatar
~Rafał. K.
15.07.2016 22:30

Pawełku o Sławie pisać, to nie jest problem. Pokazujemy dwie strony sporu. Twoją (opozycji) i gminy. Rozumiem, że chciałbyś, żebyśmy pokazywali tylko jedną stronę. Tak się nie da. Ale przecież udowadniasz, że i tak można. Rafał

avatar
~Iza
16.07.2016 02:45

panie Pawle Ż. To zaczyna być żenujące. Pan jest bez skazy ? Na pewno.... ?

avatar
~eMil
16.07.2016 08:47

Za inteligentny tekst dla czopkistów. Trzeba było prościej. Jak Owoc np. : )

avatar
~Denis
16.07.2016 10:43

Redaktor naczelny Naszych Wschowskich Spraw/ kandydat na radnego Dawid Techman ponownie staje na straży dzienikarskich wartości : ) Czysta groteska. Napisz po prostu chłopie, że się boisz lub, że nie masz nic do powiedzenia. Jednocześnie zapewniam, że w każdej chwili zapewniam pana "gazecie" wywiad z mojej strony : ) - Krzysztof Owoc

avatar
~Adaś
16.07.2016 12:10

Pan pokazuje szerokie spektrum demokracji , z dwoma obliczami - negatyw&pozytyw. Ja też jestem pełen uznania dla p. Stasiaka, za odwagę , za położenie na szali swojej prywatności i życia zawodowego. Przecież każdy chyba wie, że póki jest ta władza lekkiego życia nie ma w tym powiecie . Wypalą po nim wszystko, nawet "smród" jego potu jest odkażany słowem p. Techmana. Zastanawiam się tylko jak dalece posunie się ta "sterylizacja" tych ludzi , co odważyli się poprzeć referendum ? Jest to całkowite niezrozumienie demokracji , a jeszcze dwa lata temu grupa NWNS z tym samym problemem się mozoliła , o to sama walczyła a dzisiaj stoi na przeciw w przekonaniu swojej racji . Chciałem zauważyć, że p. Stasiak nie działał na niekorzyść naszej gminy, w niczym , z punktu społecznego, nie szkodził ogółowi , domagał się jedynie "równouprawnienia", a czy to aż tak dużo ? To co się czyta dzisiaj na temat prowadzonej akcji "pacyfikacyjnej" przez jednego z decydentów daje przypuszczenie że jeszcze długo nie będzie dobrze w naszym mieście, inne wartości stały się nadrzędne a one wprowadziły zły klimat polityczny w gminie. Mówi się już o "polowaniu " , o zemście, o nasyłaniu a dlaczego nic nie robi się w kierunku utworzenia wspólnego frontu , aliansu takiego ruchu aby razem jak konfederacja ruszyć z miejsca , głową i energią i odpalić i wydostać się z tej martwoty. Pan Czopek często widzi w osobach o odmiennej wizji od razu wroga swojej osoby , a przecież odeszły burmistrz nie musiałby być dzisiaj wrogiem miasta , przecież tak nie jest. Ja nawet nie widzę z jego strony żadnego zagrożenia a chęć pracy w samorządzie, co na pewno nastąpi, powinno być z racji jego doświadczenia , wielkim wsparciem . To kapitalna sprawa mieć tak "lotnego" wśród swoich niż gołębiego nielota, ale to trzeba zrozumieć i chcieć. Kompromisu też należy się nauczyć , ustępstwo jest przywilejem mądrości a jeszcze to wykorzystać, daje prawo do wielkiej erudycji . Dziękuję za temat na czasie.

avatar
~prześmiewca
16.07.2016 12:27

A co niby pan Techman ma nam do powiedzenia ,chyba tylko słowami swojego mentora a i to nie spamięta co jego guru miał na myśli . Jednak podziwiam pana Czopka w konsekwencji zatrudniania swoich jako zapłata za swoje poddaństwo . W tym przypadku chyba też tak będzie . Na łamach swojej gazety Techman wypisuje że gazetka jest wydawana za darmo i nikt z piszących nie pobiera kasy , więc po wyborze pana Techmana na radnego zwolnione stanowisko w S.K czeka na niego po (...) .

avatar
~AUTOR
16.07.2016 13:05

Przeczytałem to co napisał Techman na stronie S.O.S. Stawiam diagnozę. To po prostu klasyczny fanatyczny czopkista

avatar
~zdołowana
16.07.2016 14:32

Tekst jak zwykle trafny i dobry. Racja do przeciętnego Wschowianina należy pisać prosto i krótko :) Pan Pawełek to postać komiczna i przebija nawet Pana Przemka. Osoba, która ma coś do powiedzenia może przedstawić swoje nawet w "reżimowych" mediach, osobowość się obroni

avatar
~ext7
17.07.2016 16:50

Właściwie to nie dziwi mnie fakt ,że Pan Rafał Klan odnosi się do tekstu konkurencyjnego wydawnictwa, bowiem to jego zawodowa powinność. Ja mam ten komfort, że nie muszę czytać i komentować pierdół tam zawartych. Ot po prostu nie czytam SOS-owskiej propagandowej gazetki od pamiętnego artykułu „ GRABIEŻCY” Bo o ile , po nim spodziewałem się tzw. SAMOOGRANICZENIA WŁADZY, to niestety tego się nie doczekałem.. Jest gorzej niż było. Prawdę powiedziawszy ,to nie bardzo rozumiem, tego pańskiego stwierdzenia, że dziennikarz nie ma prawa do samodzielnego myślenia. Przecież na ZW ma Pan dość duży zakres autonomii. Podejrzewam ,że pański SZEF, nieszczególnie ingeruje w pańską działkę, a pierdzenie propagandowej ,plastikowej trąbki władzy,należy po prostu OLAĆ!!!!(To nie jest TUBA ,to tylko plastikowa trąbka przy pomocy której nawet mistrz w dźwięk nie trafi!!!)

avatar
~do ext7
17.07.2016 22:35

Tylko kogo nazywasz "mistrzem" ha.....ha...... ? ...... aby nim się stać, pretendować, należałyby mieć batutę w dłoniach a patyk połamany. Pozdrawiam. Adaś

avatar
~ojtyty
18.07.2016 09:17

Co nie zmienia faktu, że motyle mają bal w pańskim żołądku, kiedy to człowiek spokojnie pije kawę na ławce, w jakże piękne, sobotnie popołudnie. Bez powodu zapewne. Tylko ławki niewygodne - ale to przecież wina obecnej władzy. Pozdrawiam :)

avatar
~były radny
18.07.2016 09:36

Panie Redaktorze, niestety niewiele ma pan wspólnego z dziennikarską rzetelnością i bezstronnością. W prywatnym medium po prostu nie można jej mieć. Wie to pan i większość tych, którzy interesują się życiem naszej gminy. Naprawdę wszystko jest teraz źle? A tak niestety pan przedstawia, bo taka obecnie obowiązuje polityka informacyjna.

avatar
~alojz
18.07.2016 13:15

jakże przykro mi się zrobiło. techman odmówił odpowiedzi na trzy cztery pytania? jak pan nie jest stronniczy i tak rzetelny to dlaczego przechodzi pan na mój widok na druga stronę ulicy ? a tak a propos gdzie ta zemsta czopkistów ? jest czy nie ma się czego bać?

avatar
~ext7
18.07.2016 14:18

Ad „Adaś” Po Twoim pytaniu wnioskuję ,że nie zrozumiałeś. Otóż najogólniej chodzi o to ,że ta SOS-owska gazetka niezależnie od dziennikarskiego poziomu redaktora naczelnego, nigdy nie stanie się medium wiarygodnym ,ponieważ utworzona została do pienia hymnów pochwalnych na cześć władzy, a jak władzy coś się nie uda, to jej zadaniem jest zwalenie winy na poprzedników .W tej redakcji trudno mówić o jakiejkolwiek możliwości prezentacji własnej opinii dziennikarza, noo.. w przeciwieństwie do ZW. ,gdzie publikowane są opinie Ludzi co mają biegunowo odległe od Klanowych poglądy .(Pani Grzyb, Krzysztof Owoc ,Bogdan Jaworski, itd. ) Zresztą sam Rafał Klan czasami „pozwala sobie” i nikt z tego powodu z roboty jego nie wywala.

avatar
~DDGG
18.07.2016 14:48

Dziękuję za niedodany wcześniejszy komentarz, Panie Redaktorze. Pozdrawiam Ciepło.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl