Doceniajmy to, co już mamy

Z Markiem Boryczką starostą Powiatu Wschowskiego rozmawia Rafał Klan Rafał Klan: Powoli kończy się rok 2013, jednostki samorządowe rozliczane są na podstawie tego, co udało się wyremontować przez cały rok, co zbudować, na jakie inwestycje wydano pieniądze. Co w powiecie wschowskim udało się w tym czasie dokonać? Marek Boryczka (Starosta Powiatu Wschowskiego): To był trudny rok. Przede wszystkim po raz pierwszy w historii powiatu wschowskiego realizowaliśmy zadania budżetowe, nie podpierając się kredytem. Czyli inwestycje powiat przeprowadził tylko z własnych środków? Tak, z dochodów własnych i ze środków zewnętrznych, które udało się w tym roku pozyskać. Dużo tych inwestycji? Jak na obecną sytuację, oceniam zakres zadań, jakie udało się wykonać, bardzo dobrze. Jakie więc inwestycje powiat przeprowadził w tym roku? Od wielu lat realizujemy prace remontowe dróg powiatowych. Stan ich nie jest najlepszy, nie jest też katastrofalny. Zauważamy potrzeby, dlatego od dwóch lat remontujemy drogi metodą „slurry seal” na zimno. Jest to metoda  znacznie tańsza od tradycyjnych i w praktyce  sprawdza się w wielu rejonach Polski. Po dwóch latach stosowania tej metody, nie stwierdziliśmy, aby tam, gdzie wykonano prace remontowe powstały nowe uszkodzenia. Jakie konkretnie inwestycje drogowe wykonano w tym roku? Napisaliśmy dwa projekty na tak zwane ,,schetynówki" w ramach Narodowego Programu Przebudowy  Dróg Lokalnych. W pierwszym rozdaniu otrzymaliśmy dofinansowanie na remont drogi Sława-Łupice wraz z budową ścieżki pieszo-rowerowej ze Sławy do Wróblewa. Ponadto ze środków własnych wyremontowaliśmy fragment drogi w Lipinkach. W przypadku ścieżki pieszo-rowerowej poza środkami z programu rządowego, powiat wspierały prywatne firmy. Rzeczywiście tak było. Zakład mięsny Balcerzak i Spółka sp. z o.o wsparł nas kwotą 50 tysięcy złotych Natomiast firma TG Nova Spółka z o.o Zakład Uboju i Rozbioru wybudowała na swój koszt ścieżkę na odcinku około 330 metrów. Podobnie  Zakład Przetwórstwa Mięsa Sława Sp. z  o.o, należący do państwa Danuty i Mariana Wilków, wykonał na swój koszt  odcinek ścieżki wynoszący około 300 metrów. To, że do realizacji inwestycji przyłączyły się podmioty prywatne dowodzi, jak ważne dla pracodawców jest bezpieczeństwo pracowników, dojeżdżających do zakładów. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować za zrozumienie oraz za wsparcie naszego samorządu, tym bardziej, że ze ścieżki mogą korzystać także  mieszkańcy gminy oraz turyści. Jak długa powstała ścieżka? Całość wynosi około dwóch kilometrów. To wszystkie inwestycje drogowe? Nie tak dawno otrzymaliśmy dofinansowanie na drugi projekt z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, czyli na remont drogi i budowę chodnika w Osowej Sieni. Ta inwestycja też została zakończona. Łącznie na drogi powiatowe w tym roku wydaliśmy około 1,5 miliona złotych. Wiem, że oczekiwania mieszkańców są znacznie większe, natomiast staramy się w miarę naszych możliwości remontować drogi na terenie każdej z gmin.  A którą inwestycję uznałby pan za najważniejszą? Oczywiście wszystkie prace, jakie wykonywane są z budżetu powiatu wschowskiego są ważne, zaspokajają różne potrzeby. Na pewno dostosowanie byłego budynku internatu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego na potrzeby tejże placówki, to jedna z ważniejszych inwestycji w tym roku. Przebudowa zaplanowana jest na trzy lata i powinna zakończyć się w 2015 roku, ale jak ocenia wykonawca bardzo możliwe, że remont zakończy się pod koniec 2014 roku. Otrzymaliśmy dofinansowanie z PFRON w wysokości 500 tysięcy złotych, które w całości w tym roku zostało wydane na realizację tego zadania. Nasz wkład wyniesie nieco ponad milion złotych. Wyremontowana została również sala gimnastyczna w I Liceum Ogólnokształcącym Z Oddziałami Dwujęzycznymi im. T. Zana. Przeprowadziliśmy kapitalny remont wraz z zakupem nowego wyposażenia do sali. Pomimo tego, że sala jest mała, to jednak warunki do bezpiecznego uprawiania sportu uległy poprawie. Realizacja remontu została wykonana przy udziale środków zewnętrznych. Oprócz tego w innych obiektach oświatowych wykonaliśmy także kilka  ważnych inwestycji. Jaką łącznie kwotę wydał powiat na inwestycje w tym roku? Powyżej dwóch milionów złotych. A środki zewnętrzne pozyskane przez powiat? Ile wynoszą? Łącznie  pozyskaliśmy ponad 1 milion 200 tysięcy złotych. Uważam to za sukces, ponieważ ponad 50% środków na inwestycje pochodzi z zewnątrz. Czy poza prywatnymi firmami, które pan wymienił, inne podmioty wspierały powiat przy realizacji inwestycji? Tak, w przypadku schetynówek, o których rozmawialiśmy i gmina Sława i Wschowa wsparły nas odpowiednio przy ścieżce pieszo-rowerowej i budowie chodnika w Osowej Sieni kwotami po 100 tysięcy złotych. Wszystkie plany na 2013 rok zostały zrealizowane? Mieliśmy w planie budowę jeszcze dwóch chodników a także częściową przebudowę ulicy Mickiewicza we Wschowie. To są mniejsze inwestycje, ale na pewno potrzebne. Będą uwzględnione w planie budżetowym na rok 2014. Jak wspominał pan na początku tej rozmowy - ten rok budżetowy nie należał do najłatwiejszych. Są takie miejsca, gdzie powiat wyraźnie oszczędzał? Można powiedzieć  paradoksalnie, że powiat oszczędzał, inwestując. Takim przykładem jest zakup na potrzeby Wydziału Komunikacji i Dróg ciągnika rolniczego wraz z kosiarką. Po raz pierwszy w tym roku własnym sprzętem wykaszaliśmy pobocza przy drogach powiatowych. Nie wszystko na pewno udało się w tym roku wykosić, tak jak byśmy sobie tego życzyli. Na to złożyło się kilka przyczyn, ale na pewno od następnego roku te czynności będą już wykonywane sprawniej. Na czym polegała oszczędność? Z roku na rok ceny wykaszania wzrastały i ten czynnik przede wszystkim skłonił nas do podjęcia takiej decyzji. Zakupiliśmy ciągnik wraz z kosiarką za około 200 tysięcy złotych, a trzeba wiedzieć, że w poprzednich latach rocznie wydawaliśmy podobną kwotę na usługę firmy zewnętrznej, która tylko dwukrotnie w ciągu roku wykaszała pobocza. Na dzień dzisiejszy posiadamy sprzęt, który będzie służył nam w przyszłości nie tylko do koszenia, ale także do innych prac drogowych. Nie możemy pominąć zadłużenia powiatu i chociaż nie powstało ono w tym roku, to jednak w dużej mierze determinuje działania jednostki samorządowej. Zadłużenie powiatu jest na poziomie 15 milionów 650 tysięcy złotych. Do tej pory mieliśmy kilka kredytów różnie oprocentowanych. W tym roku udało nam się dług zrestrukturyzować poprzez emisję obligacji. Spowodowało to znaczące obniżenie kosztów obsługi zadłużenia powiatu wschowskiego. Dzięki temu rocznie zaoszczędzimy ok. 300 tysięcy złotych. Kiedy powiat będzie musiał wykupić obligacje. Wykup zacznie się w 2016 roku, to sprawia, że mamy trochę czasu, aby przygotować się do tego. Słuchając krytycznych opinii na temat zadłużenia powiatu, można odnieść wrażenie, że kwota zadłużenia jest efektem działań powiatu w ostatnich dwóch, trzech latach. Te opinie wynikają z braku znajomości faktów. Od początku funkcjonowania powiatu na inwestycje wydaliśmy  ponad 44,5 miliona złotych. Zadłużenie powiatu na poziomie 15 milionów 650 tysięcy złotych stanowi ok 35% całości wykonanych inwestycji w okresie 11 lat. Łatwo więc obliczyć, że prawie 30 milionów od 2002 roku wydaliśmy ze środków własnych i dofinansowań.  Świadczy to o tym, że każda złotówka zaciągniętego zobowiązania, została wydana na konkretne inwestycje.  Myślę, że na terenie powiatu wschowskiego jest to widoczne - szczególnie w placówkach oświatowych, w kilometrach dróg, które wyremontowaliśmy , wybudowanych chodnikach i wielu innych mniejszych i większych przedsięwzięciach. Czego by pan życzył mieszkańcom powiatu w związku ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku? Przede wszystkim zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia. Dla mnie osobiście, to najważniejsze święta w roku. Życzę więc wszystkim mieszkańcom, aby przeżyli je w gronie najbliższych osób. Natomiast w kontekście roku 2014 chciałbym, żebyśmy wszyscy patrzyli w przyszłość z optymizmem. Czasy są trudne nie tylko dla samorządów, ale również dla mieszkańców. Cieszmy się z tego, co już mamy i budujmy w sobie nadzieję, że przyszłość nas pozytywnie zaskoczy.