Pierwszą bramkę dla gospodarzy zdobył w dzisiejszym meczu Damian Koppenhagen. Do szatni drużyny schodziły przy wyniku 1:0. Po przerwie bramkarza gości pokonali jeszcze: 2 razy Przemysław Jędrzejewski oraz Adrian Kręc i Kacper Koppenhagen.
- Nie wszystko układało nam się tak jakbyśmy chcieli. Pięciu zawodników leczy kontuzję i musieliśmy skorzystać z dwóch piłkarzy, którzy na co dzień grają w A klasie. Oni również bardzo dobrze się zaprezentowali.
Do końca rozgrywek zostały już tylko 3 mecze. Już wiadomo, że Dąb nie we wszystkich będzie mógł zagrać w najsilniejszym składzie.
- Potraktujemy te spotkania ulgowo. Odpuszczę chłopakom też troszeczkę na treningach. Jeśli wcześniej zwolnimy tępo, to potem szybciej będziemy mogli rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.
Po meczu fetowano awans. Głośno cieszyli się piłkarze i kibice. Przez cały mecz zespół Dębu głośno dopingowała grupa fanów zaopatrzony w barwy klubowe i bęben. Do Sławy przyjechali też kibice z Kożuchowa, których również było słychać na stadionie i w jego okolicach. (red.)