Dąb remisuje z Czarnymi

Remisem 2:2 zakończył się dzisiejszy pojedynek Dębu Balcerzak i Sp. Sława Przybyszów z Czarnymi Witnica. – Nie wiem czy wypada nam się cieszyć z tego remisu – powiedział po meczu Marek Szafer trener Dębu. – Myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. - Szybko udało nam się strzelić bramkę na 1:0, później mieliśmy jeszcze co najmniej dwie stuprocentowe sytuacje, których nie udało się wykorzystać. W 45 minucie rywal strzelił nam bramkę po rzucie z autu no po przerwie mecz zaczynał się od nowa. Po wznowieniu gry wydawało się, że to gościom z Witnicy bardzie zależy na zwycięstwie. To oni częściej atakowali i w końcu udało im się strzelić gola na 2:1. – W sumie to graliśmy swoje – tłumaczy grę swojej drużyny szkoleniowiec. – Takie były założenia przedmeczowe. Wiedzieliśmy, że rywal szybko i skutecznie przechodzi z obrony do ataku, bo ma szybkich skrzydłowych. Zresztą nie mieliśmy kim grać z przodu. Nie było z nami Przemka Jędrzejewskiego, Pawła Wieczorka, Tomasza Lesiuka i Adriana Kręca, na skrzydłach grali więc nominalni obrońcy.    Po stracie bramki Dąb zaatakował na bramkę i w końcu udało się wyrównać. W końcówce Czarni grali w 10 ale dobrze się bronili i nie pozwolili wydrzeć sobie 1 punktu. - Nadal walczymy o utrzymanie - podsumowuje Szafer. - Zajmujemy 6 miejsce w tabeli jest bardzo ciasno. Jeśli zdarzyłoby się nam kilka meczy bez punktów to szybko spadniemy dużo niżej. Nadal natomiast nie wiadomo ile zespołów spadnie do okręgówki. Bramki dla Dębu zdobywali Krystian Jodłowiec i Maciej Wieczorek. (mij) [nggallery id=829]