TworzymyGłos Regionu

reklama

Dąb przerywa passę rywala (ZDJĘCIA)

Czwartek, 08 września 2022 o 09:00, aktualizacja Czwartek, 08 września 2022 o 09:11, autor: 0
Dąb przerywa passę rywala (ZDJĘCIA)

Dąb w poprzedniej kolejce podejmował zespół, który w tym sezonie nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Zgodnie z przewidywaniami Pogoń od początku narzuciła duże tempo i do przerwy prowadził 1-0. Miejscowy zespół wytrzymał do drugiej połowy i dopiero wtedy przejął kontrolę nad spotkaniem, dzięki czemu mecz zakończył się zwycięstwem naszej drużyny.

Relacja meczowa ze strony Dębu: 

"Przed sobotnim spotkaniem chyba nikt nie stawiał nas w roli faworytów. Do Sławy przyjechała Pogoń Świebodzin - zespół który przed tą kolejką wygrał wszystkie z pięciu meczów tego sezonu. Od początku meczu goście narzucili duże tempo. W pierwszej połowie byli stroną przeważającą głównie przez wysoki pressing i dużą aktywność z piłką i bez niej. W konsekwencji pod koniec pierwszej połowy dokumentują swoją dobrą grę golem strzelonym w 36 minucie. Na przerwę schodzimy w dość nieprzyjemnych nastrojach.

Drugą część rywalizacji zaczynamy podobnie do pierwszej, wciąż wyczekujemy, a Pogoń dalej forsuje. Wykonujemy dwa groźne kontrataki, jednak kończą się one fiaskiem. Trener Dębu zdecydował się na zmiany taktyczne. Po chwili Gracjan Antkowiak, który pojawił się na boisku, dośrodkowuje w pole karne, a Mateusz Dobrakowski uderza wolejem i pokonuje golkipera naszego rywala - 58 minuta gry. Gol dał nam jeszcze więcej animuszu. My ruszyliśmy, a rywal został za plecami - dosłownie. Dwie minuty po naszym pierwszym golu Damian Koppenhagen wznawia szybko grę ze stałego fragmentu z połowy boiska. Posyła długie dośrodkowanie do Gracjana Antkowiaka, ten wyprzedza pilnującego go obrońcę i pokonuje bramkarza, który nawet nie drgnął przy tej akcji. W 69 minucie Damian Koppenhagen dośrodkowuje w pole karne na nogę Pawła Wieczorka, bramkarz broni intuicyjnie strzał naszego gracza, jednak przy dobitce Mateusza Dobrakowskiego był już bezradny. Ostatniego gola zdobywamy w 76 minucie. Artur Siwy zgrywa piłkę na skrzydło do Gracjana Antkowiaka, ten wjeżdża w pole karne i zdobywa gola.

Do ostatniego gwizdka konsekwentnie trzymaliśmy wynik i nie daliśmy sobie strzelić gola. Postawa naszych zawodników - szczególnie w drugiej części zasługuje na oklaski, tym bardziej po meczu z zespołem, który tak prezentuje się w tegorocznych rozgrywkach. W końcówce spotkania debiut zaliczył nasz wychowanek - 15-letni Tobiasz Pawłowski, który w tym sezonie dołączył do seniorskiej kadry i będzie walczył o minuty w biało-zielonych barwach. Reasumując mecz - kolejny raz lubuska piłka pokazuje, jaka jest nieprzewidywalna. Następne spotkanie rozegramy w Bytomiu Odrzańskim u beniaminka, który również rozpoczął sezon z wysokiego C."

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl