Siedem bramek padło w meczu Dąb Balcerzak i Spółka Sława Przybyszów - Formacja Port 2000 Mostki. Pierwszy na listę strzelców w 14 minucie wpisał się Damian Koppenhagen, piłkarz gospodarzy, kolejne bramki strzelali już tylko goście. Ostatecznie Dąb przegrał swój inauguracyjny mecz w III lidze 1:6.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dąb rozpoczął dzisiaj na własnym boisku rozgrywki w III lidze. Przeciwnik, to nie byle kto. Formacja Mostki już w poprzednim sezonie pokazała, że będzie się liczyć w walce o II ligę. Przez pierwsze 15 minut pierwszej i drugiej połowy gra była wyrównana.
Nie mieliśmy mocnych sparingpartnerów w okresie przygotowawczym - mówi Marek Szafer, trener Dębu - stąd pierwszy mecz w sezonie był dla nas wielką niewiadomą. Mówiłem zawodnikom, że ten mecz będzie dla nas największym sprawdzianem. Zobaczymy w jakiej jesteśmy formie. Ostatecznie pomimo przegranej jestem zdania, że wynik nie oddaje tego, co działo się na boisku.
Goście wyrównali w 23 minucie i jeszcze w tej samej połowie dwa razy trafiali do siatki - w 28 i 35 minucie.
Cieszę się - mówi Marek Szafer - że w drugiej połowie udało nam się przez około 25 minut narzucić swój styl gry. Utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy kilka sytuacji, niestety bramki strzelali goście. I cóż, czekamy na następne mecze, bo to one więcej nam powiedzą, czy Port Mostki był aż tak mocny, czy my tacy słabi.
W drugiej połowie goście jeszcze trzy razy pokonali bramkarza Dębu: w 76, 88 i 90 minucie.
(rak/foto: ania)
Komentarze 0