TERAZ18°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo dobra
reklama

Czy postrzelenie psa to sposób na wychowanie właściciela?

śr., 3 stycznia 2024 12:56

Z ostatnich doniesień z sołectwa Ciosaniec dochodzi do nas wstrząsająca historia. Mieszkańcy oburzeni są aktem brutalności, jakim stał się strzał oddany w kierunku psa. We wpisie na oficjalnym facebookowym profilu sołectwa czytamy gorzkie słowa: „Oto efekt niezaspokojonych ambicji militarnych jakiegoś domorosłego strzelca wyborowego.”

Czy postrzelenie psa to sposób na wychowanie właściciela

Tak, zgadza się. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo zwierząt spoczywa na ich właścicielach, którzy powinni zapewnić im bezpieczne otoczenie. Ale czy to usprawiedliwia strzelanie do nich? „Nic nie usprawiedliwia strzelania do psów, kotów czy innych zwierząt, bez względu na to czy są one bezdomne, czy zwyczajnie uciekły właścicielowi” – podkreśla sołectwo, przypominając o podstawowych zasadach empatii i humanitaryzmu.

Nie można pozostawać obojętnym na cierpienie zwierząt. Postęp w cywilizacji mierzy się między innymi tym, jak traktujemy najbardziej bezbronne istoty. A cierpienie postrzelonego psa jest tak samo realne i palące, jak każde inne. W obliczu takiego aktu okrucieństwa, sołectwo nie kryje swojego oburzenia i zamiast cichej akceptacji proponuje „wiejskiemu snajperowi” zaciągnięcie się do wojska, choć z ironią zauważa, że „psycholog kwalifikujący do służby może na to nie pozwolić”.

Historia z Ciosańca to przestroga dla nas wszystkich. Czas zadać sobie pytanie, gdzie leży granica między odpowiedzialnością a barbarzyństwem i czy w XXI wieku nadal musimy przypominać, że zwierzęta nie są celami do strzelania.

Foto: Sołectwo Ciosaniec

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 1

    reklama

    Dla Ciebie

    18°C

    Pogoda

    Kontakt

    Nekrologi