Czekają na tragedię?
Poniedziałek, 05 sierpnia 2013 o 11:47, autor: michal 2
W sobotę, 20 lipca, w Lubogoszczy, doszło do wypadku, w którym ucierpiała 6-letnia dziewczynka. Dziecko przechodziło przez drogę w miejscu zwyczajowo uznanym za przejście dla pieszych lecz nieoznaczonym pasami. Potrącił ją samochód jadący z prawidłową prędkością
Do wypadku doszło na drodze, która znajduje się pod opieką Wojewódzkiego Zarządu Dróg i Autostrad. Sołtys Lubogoszczy Kazimierz Wawrzyniak, od 10 lat zabiega o zbudowanie chodnika we wsi oraz oznaczenie przejścia dla pieszych w miejscu, w którym dzieci przechodzą przez drogę na przystanek autobusowy i na plażę. Zarząd lekceważy apele mieszkańców Lubogoszczy.
- Po kilku latach składania różnych pism i wniosków dostałem odpowiedź, że nasza droga jest bezpieczna dla pieszych, bo znajduje się tutaj 2-metrowe pobocze - mówi Wawrzyniak. - Podobno Zarząd zrobił wizję lokalną. Dziwię się, że przyjeżdżając nie powiadomili mnie o tym i nie poprosili, żebym ich oprowadził i wskazał miejsca gdzie dzieci przechodzą przez drogę i którędy chodzą mieszkańcy. W związku z tym, co napisali podejrzewam, że w ogóle tu nie byli.
2-metrowe pobocze w Lubogoszczy znajduje się tylko na krótkich odcinkach przy przystankach autobusowych. Przez wieś mieszkańcy muszą chodzić rynienkami, którymi z drogi spływa deszczówka. W suche dni po piasku, w deszczowe po krawędziach rynienek lub w po wodzie i błocie. Można oczywiście iść po ulicy. To nie jest jednak bezpieczne, bo trzeba ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającym pojazdom. Ruch w Lubogoszczy jest spory. Znajduje się tu droga wojewódzka nr 278 do Sulechowa i dalej Świebodzina i Gorzowa Wielkopolskiego. Przejeżdżające tędy tiry nie należą do rzadkości.
- Po wizji lokalnej i odpowiedzi od Zarządu oczywiście nie zrezygnowałem ze starań o chodnik i przejście dla pieszych. Zgromadziłem sporą dokumentacje. Mam opinie Komendy Powiatowej Policji we Wschowie, że na drodze w Lubogoszczy jest niebezpiecznie. W ciągu 4 lat zdarzyło się tu grubo ponad 100 wypadków i zdarzeń drogowych.
W odpowiedzi na kolejne apele WZDiA wysłał do sołtysa Lubogoszczy instrukcję na temat tego jak piesi mają poruszać się na drodze. Napisał też, że nie może zrobić przejścia dla pieszych, ... bo we wsi nie ma chodnika.
Naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców stara się wyjść gmina. Rada Miejska przeznaczyła 25 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji potrzebnej do rozpoczęcia budowy. Wcześniej gmina współfinansowała budowę chodnika ze Sławy do Lubogoszczy. Teraz ruch należy do władz wojewódzkich.
- Wnuczka ma złamaną kość piszczelową i liczne rany - mówi babcia poszkodowanej w wypadku dziewczynki. - Miała też wstrząśnienie mózgu. Był też problem z założeniem gipsu. Trzeba było to zrobić tak, żeby rany mogły się goić. Córka właśnie pojechała z wnuczką do zmiany opatrunku.
Babcia często odbiera dziewczynkę z przedszkola: - Chodzenie po Lubogoszczy to prawdziwa akrobatyka - mówi. - Trzeba schodzić z drogi gdy nadjeżdżają samochody, wskakiwać do rynienek lub przechodzić nad nimi gdy akurat spływa deszczówka. Gdy wracam do domu to bolą mnie nogi i nie mam już na nic siły.
Kilka lat temu na mieszkańca, który przechodził przez wieś ulicą z tira zwaliły się drewniane bele. Nie doszło by do tego gdyby szedł chodnikiem. Na szczęście mężczyzna przeżył.
- Miejmy nadzieję, że w Lubogoszczy powstanie chodnik zanim dojdzie do jakiejś tragedii - mówi Kazimierz Wawrzyniak. (mij)
[nggallery id=992]