Jeden z punktów dyskusji na temat Wschowskiego Budżetu Obywatelskiego dotyczył tego, co działo się w placówkach oświatowych podczas głosowania w 2016 roku na zgłoszone projekty do budżetu.
- Jeżeli nie zgadzamy się z sytuacją taką, że w placówkach oświatowych - bo tutaj były takie głosowania, że tak powiem ogólnodostępne - jeżeli rada się z tym nie zgadza, to być może właśnie takie narzędzie kontrolne trzeba by było w regulaminie wpisać, iż pod groźbą na przykład wykluczenia wniosku zabrania się organizowania takiego sposobu głosowania w danych placówkach. Może to jest rozwiązanie? - Pytała radna.
Warto tej wypowiedzi poświęcić kilka minut uwagi. Wynika z niej, że radni zdają sobie sprawę, że w ubiegłym roku placówki oświatowe, dzięki możliwości oddania głosu drogą elektroniczną, miały większe szanse na zdobycie dużego poparcia dla swoich projektów. Radna nazywa praktyki szkół w tym względzie głosowaniem ogólnodostępnym.
Można oczywiście powiedzieć, bo i takie głosy padały podczas dyskusji, że ostatecznie każdy może wystawić laptopa w miejscu ogólnodostępnym i nakłaniać osoby mniej lub bardziej przypadkowe do oddania głosu.
Warto jednak zastanowić się, czy rzeczywiście wszyscy mieliby podobne szanse. Raczej nie. Dlatego prawdopodobnie radna skupia się tylko na placówkach oświaty i w dodatku proponuje drastyczne rozwiązanie. Mianowicie, jeżeli taka sytuacja miałaby się powtórzyć, to należałoby taki projekt wykluczyć z głosowania.
Nieprzypadkowo radna mówi o placówkach oświatowych, które składały projekty w budżecie obywatelskim, a potem organizowały, jak mówi radna, ogólnodostępne głosowania. Radna mówi o tym nieprzypadkowo, ponieważ właśnie to zachowanie szkół budziło duże wątpliwości w ubiegłym roku. Nie tylko dlatego, że w ten sposób szkoły organizowały głosowanie na swoje projekty, ale również dlatego, że inni autorzy projektów nie mieli takich możliwości. W związku z tym rodziło się pytanie: dla kogo, dla jakiej grupy odbiorców jest budżet obywatelski? Po drugie czego uczy tak zorganizowane głosowanie? Obywatelskości, czy sprytu?
Wydaje się, że gdyby praktyka szkół z roku ubiegłego nie budziła dużych kontrowersji, to radna nie zaproponowałaby aż tak drastycznego rozwiązania. Jeżeli ktoś tak będzie organizował głosowanie, to zapiszmy w regulaminie - mówiła radna - aby taki projekt wykluczyć.
Zapraszamy do dyskusji, przypominając jednocześnie, że ostatecznie Rada Miejska we Wschowie pomimo wielu krytycznych spostrzeżeń, nie wprowadziła żadnych zmian do regulaminu Wschowskiego Budżetu Obywatelskiego.