Codzienne problemy mieszkańców Kuźnicy Głogowskiej

Kuźnica Głogowska jest uroczą miejscowością wiejską w gminie Sława. Dojechać do niej można od strony Sławy, mijając po drodze Radzyń, i po kilkuset metrach po prawej stronie jest zjazd do wioski. Można też dostać się tam drogą leśną od strony Ośrodka Wypoczynkowego Wratislavia. Miejscowość liczy niezbyt wielu mieszkańców, ale za to może pochwalić się radnym, który reprezentuje ich interesy w radzie miejskiej. Na uboczu, w otoczeniu lasów, z dala od hałaśliwych dróg, Kuźnica Głogowska wydaje się oazą spokoju. I tak rzeczywiście jest poza kilkoma mankamentami, na które zwracają uwagę mieszkańcy z ulicy Kalinowej. Ulica nie ma oznakowania - mówi jeden z mieszkańców ulicy Kalinowej - ostatnio przyjechało do nas pogotowie i nie dosyć, że oświetlenie uliczne kończy się na drodze dojazdowej do naszej ulicy, to jeszcze kierowca nie wiedział gdzie skręcić, bo nigdzie nie ma tablicy z nazwą ulicy. Problem znany jest w urzędzie miejskim. Dziwię się, że to jeszcze nie jest zrealizowane - mówi Cezary Sadrakuła burmistrz Sławy - miałem sygnał od pani sołtys Kuźnicy, że nie ma oznakowania. Kilka miesięcy temu miały się pojawić tabliczki, na pewno dopilnuję, żeby się jak najszybciej pojawiły. Oznakowanie ulicy to nie jedyny problem mieszkańców. Droga jest nieoświetlona - mówi mieszkaniec - mamy tutaj transformator i wystarczyłoby chyba kilka kabli, dwa słupy z lampami i od razu byłoby inaczej. Niedawno wychodzę wieczorem z domu, już po zachodzie słońca, podbiega do mnie jakiś pies i nie wiadomo jak się zachować. Co to za pies, skąd jest, więc robię kilka kroków w jego stronę, żeby wiedział, że się go nie boję i cofam się do domu. Jest ciemno, więc nic nie widzę. I znowu kilka kroków w jego stronę i cofam się. Nie chcemy zbyt wiele, oświetlenie, to chyba jest minimum cywilizacyjne dzisiaj. Burmistrz Sławy tłumaczy, że nie jest to problem tylko Kuźnicy Głogowskiej, ale wielu miejsc na terenie gminy. Stopniowo lampy uliczne pojawiają się tam, gdzie ich brakuje, ale wszystkiego naraz nie da się wykonać. W tym roku kilka zaplanowanych inwestycji, związanych z oświetleniem wykonaliśmy - mówi Sadrakuła - w następnym planujemy takie inwestycje w Szreniawie, Ciosańcu, Lubogoszczy i na jednej ulicy w Sławie. Natomiast co do Kuźnicy, to postaramy się, planując budżet na następny rok, zastanowić się wspólnie z radnymi nad rozwiązaniem tych problemów. Ostatnia i chyba najważniejsza sprawa, na jaką zwracają uwagę mieszkańcy ulicy Kalinowej to droga, która szczególnie przy obfitych deszczach praktycznie odgradza ich od reszty świata. Jak mówią nie da się stamtąd wyjechać samochodem, bo droga jest piaszczysta, pojawiają się dziury, które sprawiają, że samochód nie jest w stanie przejechać dalej. Żeby w tym czasie zrobić jakieś zakupy - mówią mieszkańcy - trzeba założyć kalosze na nogi i wybrać się do sklepu. Innego rozwiązania nie ma. Mogę obiecać - mówi Sadrakuła - że będziemy na bieżąco wyrównywać tę drogę i w razie potrzeby dziury na tej drodze uzupełniać tłuczniem. Dzisiaj tyle jesteśmy w stanie wykonać. Ale proszę też pamiętać, że każda gmina działa według pewnych wyznaczonych priorytetów, które trzeba ustalać ze względu na ograniczone środki. Dzisiaj realizujemy te inwestycje, które są najpilniejsze.  (rak)