Były emocje, zabrakło zwycięstwa
Sobota, 02 marca 2013 o 20:41, autor: michal 2
Najciekawszy, najbardziej wyrównany mecz w tym sezonie oglądać mogli dziś kibice koszykówki zgromadzeni w Sali Gimnazjum Nr 2. Wschowsko Sławskie Towarzystwo Koszykówki przegrało z GKS Tychy 69:73
Na minutę i 15 sekund przed końcem spotkania na tablicy wyników był remis 69:69, choć przez cały mecz prowadził GKS. W końcówce jednak gości mądrze się bronili, a nasi koszykarze nawet jak doszli do rzutu nie trafiali do kosza. Niecelne rzuty oddali dwukrotnie Przemysław Matuszewski zza linii 6 metrów, Karol Tyborowski i Jędrzej Jankowiak.
Na kilka sekund przed końcem GKS Tychy prowadził 2 punktami i był w posiadaniu piłki. Koszykarze ze Wschowy i Sławy próbowali odebrać piłkę rywalom wysoko, tuż pod własnym koszem. To się jednak nie udało. W sytuacji rzutowej faulował Tyborowski i sędzia podyktował rzuty osobiste. Po drugim trafieniu było wiadomo, że goście wyjadą ze Wschowy z kompletem punktów.
- Nie ma co rozważać co się wydarzyło w ostatnich sekundach, bo mecz wygrywa się przez 40 minut, a nie w końcówce – mówi trener WSTK Jędrzej Jankowiak. - O wyniku równie dobrze mógł zadecydować celny rzut z innej części meczu. Cieszę się, że nasza gra wygląda coraz lepiej. Rozgrywki co prawda zmierzają do końca, ale myślę że to zaprocentuje w przyszłym sezonie.
Przed WSTK jeszcze tylko 2 mecze. Za tydzień nasz zespół wyjeżdża do Gliwic. Za 2 tygodnie zagra ostatni pojedynek we własnej sali z Doralem Nysa Kłodzka. – Zawsze gramy o zwycięstwo i powalczymy o nie także w tych dwóch ostatnich spotkaniach – zapowiada trener.
Poszczególne kwarty kończyły się wynikami: 16:24, 21:18, 17:15, 15:16. Punkty dla WSTK zdobywali: Jędrzej Jankowiak 17, Adam Chodkiewicz 16, Przemysław Matuszewski i Karol Tyborowski po 11, Paweł Jaworski 9, Jacek Nowak 3, Mariusz Zgrzebnicki 2.
[nggallery id=696]