reklama
O! i to mi się podoba i to jest inicjatywa, zaprośmy reżysera, podyskutujmy. bardzo mi się taka wizja podoba i wyrażam jedynie nadzieję, że pojawi się trochę osób bogatszych w lata, które będą zainteresowane filmem i historią w nim zawartą, a nie tylko rozwrzeszczane grono gimbusów które potrafi zniszczyć dowolny seans ; )
Już widze te tłumy słuchaczy radia eski idących na film o którym nie mają zielonego pojęcia i te śmieszne opinie o filmie że jest nudny i żenujący bo ich pojęcie o magiku i paktofonice są zerowe i tak naprawde nie są wstanie wymienic nawet kilku tytułów ich kawałków. Troche to smutne ale niestety prawdziwe. pzdr...
Szkoda, że we Wschowie nie ma więcej takich ludzi jak Pan Tomasz. Jeszcze kilku takich i o Wschowie będzie głośno w całej Polsce.
Reżyser zaproszony! Będzie na zamku w sobotę 26 styczni. Godz. 14.00. "Transformacja" cz.II. A potem niezwykle ciekawa dyskusja !
Czy Ty Panie Janie nie potrafisz czytać?Wtrącasz swoje pięć groszy nie tam gdzie trzeba.Tomasz mówi o innym filmie i innym spotkaniu ,więc nie wpychaj paluchów między drzwi.
MJW wyraził pewne zapotrzebowanie na zaproszenie reżysera.I tak się dobrze składa że i film będzie i reżyser i zapowiada się niezwykle ciekawa dyskusja. Zaproszenie reż. Grzegorza Brauna wychodzi na przeciw potrzebom mieszkańców i również mieszkanek Wschowy. No może nie wszystkich ale sala powinna być pełna.
"Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wyraża zaniepokojenie skandaliczną wypowiedzią reżysera Grzegorza Brauna, w której zawarte są spekulacje na temat potrzeby mordowania między innymi dziennikarzy »Gazety Wyborczej« i TVN, a także innych osób" - czytamy w oświadczeniu CMWP. http://www.wprost.pl/ar/378124/Wypowiedz-Grzegorza-Brauna-skandaliczna-Centrum-Monitoringu-Wolnosci-Prasy-zaniepokojone/
pewnie pewnie panie Kotwicki, wyjątkowo mogę się zgodzić, tylko nie o tym filmie mowa, proszę wykazać zainteresowanie na tyle żeby wiedzieć o czym temat rozmowy wogóle, bo celowe uogólnienie moich słów, nie jest tym co spełnia moje potrzeby, jako mieszkańca Wschowy i w ogóle. PS. Jeśli to jakaś forma trollingu internetowego, to niestety średniozaawansowana i raczej niepełnosprytna.
Jeżeli już tak domagacie się dyskusji dokładnie na temat to proszę bardzo. Pozwalam sobie przypomnieć że po projekcji wywiązała się pomiędzy mną a filmowcem polemika na temat muzyki jako tła scen z udziałem Niemców uczestniczących w tytułowej obławie. Pewna pani z widowni zauważyła że film jest bez muzyki na co ja zareagowałem że muzyka pojawia się w momencie gdy oglladamy Niemców i że jest to utwór amerykański w stylu country teksasko-meksykańskiego pod tytułem Rum & Coca-Cola i nie pasuje do tego filmu. Wyraźnie zaskoczony filmowiec zapytał: A pan skont to wie? na co ja odpowiedziałem że kocham muzykę Country, kolekcjonuję, itd. Na co on przyznał mi rację. Wieczorem sprawdziłem w internecie, wszystko się zgadzało. Trzy siostrzyczki od 1944 roku śpiewały tę piosenkę amerykańskim żołnierzom na frontach od Pacyfiku po Łabę. Czy jest możliwe by również hitlerowcy mieli możliwość w odległej polskiej głuszy, zapadłych ostępach leśnych pokrzepiać się tą melodią? Więc co się dzieje: błąd w sztuce, zwykła pomyłka czy może perfidna manipulacja? Oto wpis na temat a za odejście od niego przepraszam!
To nie Twórcze Horyzonty zaprosiły reżysera, tylko Polska Światłoczuła....A Szwarc niedługo z mojej lodówki wyskoczy, wszędzie go pełno :)
Panie Janku to był '44 rok to może szkopy już łapały amerykańskie radio ;)
Wynika z tego że jest możliwe by sobie tą melodią dodawali animuszu w polskich głuszach ;) Widzę, że pan jesteś panie Kotwicki, człek co lubi trochę zasięgnąć tematu poza projekcją filmu, w takim razie zapraszam do przestudiowania sytuacji ludzi których historię opowiada "Jesteś Bogiem", nawet jeśli muzyka nie odpowiada to sama historia warta poznania. ps. Skąd, nie skont, ale to kropla w internetowym morzu antyortografii ;]