reklama
Czy Was pogięło z takim komentarzem?Chyba za dużo oglądacie TVP i wsłuchujecie się w to,co bredzą politycy.To nawet nie jest dowcipne!
Świetny wybór. Jeśli osiedle UE to od czegoś trzeba zacząć. Trudno od Niemieckiej (wiadomo) czy Francuskiej (choćby ostatnio wkurzający (...) Sarkozy). W końcu Węgrzy to nasi odwieczni bratankowie. Oni nam pomagali (Batory itp) my im (Wiosna Ludów, powstanie 1956). A propos - trzeba mieć bujną wyobraźnię, aby to nazwę Węgry kojarzyć z Jarkiem Kaczyńskim? Ja aż takiej nie mam......
Oj muszę uważać,bo chyba mnie też ,,pogięło" jak to nazwał w swoim komentarzu-m-.Miałam bowiem identyczne skajarzenia jak redaktorzy.A swoją drogą to nie radni wymyśli tą nazwę(zdążyłam się dowiedzieć).Dostali gotową uchwałę i ją zaakceptowali.Szkoda,że bez zastanowienia.Nie mam nic do Węgrów,ale oni sami na jakiejś demonstracji popierającej Orbana wyrazili niechęć do polityki UE skandując,że nie chcą być ...kolonią UE(wypisz,wymaluj poglady PiS).Lepiej byłoby zacząć od A,jak Austria albo nawet B,jak Belgia.Ale cóż stało się i będziemy mieli Węgierską.
Czy we Wschowie rządzący nie mają ważniejszych problemów niz dyskusja nad nazwą ulicy?
Oczywiście, że mają czym się zajmować, ale nie mogą stać obok ludzkich spraw. Trzeba mieszkać przy jakiejś ulicy. Jak Nas znajdzie kurier albo listonosz albo ksiądz po kolędzie? Wszyscy podejmujemy ogromną ilość drobnych decyzji - one jak się okazuje mają ogromny wpływ na nasze życie. Prawda?
Oczywiście tematycznie -co do nazwy osiedla,a w konsekwencji nazw ulic można było rozwinąć fantazję i na prawdę nie zabrakłoby pomysłów ,ale unia europejska jest "na topie".Nawet jeśli Węgrzy "wyjdą" z unii,to przecież naród węgierski nie wyginie.Nie wiadomo dlaczego ta nazwa wywołała taką falę dyskusji i komentarzy.
A strefę gospodarczą we Wschowie której jescze tak na prawdę nie ma proponuję nazwać strefą Euro -bo w niej też jeszcze nas nie ma. Jeżeli chodzi o nazwę osiedla to czy nie może nazywać sie po prostu Uni Europejskiej-numery od....do....tak jak jest w innych miastach.Po co zamieszanie z ulicami na tym osiedlu.
Można,tyle,że w planie jest tam tak wiele ulic,że nie wiem,czy listonosze czy jakieś służby połapały się,gdyby była tylko numeracja
Ja proponuję nazwę całego osiedla Taplary - zapraszam na ten teren panów z urzędu na spacer po deszczu lub roztopach śnieznych. Jeśli chce się nadać nazwę ulicy to trzeba ją najpierw wytyczyć , potem zrobić. W tej chwili na tzw"osiedlu" nie ma ulic o chodnikach nie wspomnę ludzie sami sobie wyjeżdzają drogę a potem te dziury łatają. Mieszkaniec tzw "OSIEDLA".
do Unii Europejskiej to tym drogom jeszcze baaardzo daleko. ani latarni, ani chodników, ani nawet trochę utwardzonej jezdni. jak panowie urzędnicy i radni możecie nazywać ulicami coś co kiedyś było polem i tylko samochody trochę to utwardziły. po opadach deszczu błoto tam takie, że autem ciężko w niektórych miejscach przejechać. współczuję tym którzy stamtąd muszą się dostać rano po ciemku i między dziurami i kałużami do pracy w "mieście". swoją drogą ciekawe, czy pan burmistrz posiada psa, może gdyby z pieskiem się tam nieraz na spacer wybrał, zobaczyłby co to są za "ulice"!!!