Bilety rozlosowane - Godni rywale. FC Wschowa zaprasza

1. Michał Kurosz 2. Łukasz Brychcy 3. Angelika Zając Wejściówki są do odebrania w księgowości Klubu Sportowego Unia Leszno przed meczem. Wystarczy podać imię i nazwisko, i wylegitymować się dokumentem potwierdzającym tożsamość. Gratulujemy. Obydwaj panowie są ikonami swoich klubów, żywymi legendami leszczyńskiego i zielonogórskiego żużla. Na wspomnienia ciężko ich jednak namówić. – Lepiej skupić się na przyszłości - mówi popularny Jankes. Pan Roman jest dziś pierwszym trenerem Unii, Andrzej Huszcza w Falubazie opiekuje się juniorami. – Zawsze przygotowaliśmy pod Unię przyczepny tor. W całej Polsce mówiło się że Jankowski i Kasprzak nie umieją na takiej nawierzchni jeździć. Czasami to pomagało, czasami nie. Jak leszczyńscy liderzy byli w formie to radzili sobie na każdym torze – po dłuższej namowie wspomina Huszcza. Byli żużlowcy nie raz rywalizowali w bezpośrednich pojedynkach. – Taka rywalizacja nam pomagała, ale już na torze raczej sobie przeszkadzaliśmy – śmieje się zielonogórzanin. – Było dużo tych wyścigów. Myślę, że był remis – z uśmiechem podsumowuje Jankowski. Dziś mecze obserwują z parkingu mobilizując swoich podopiecznych. – Chcemy zrewanżować się za ubiegłoroczne porażki. Oni wygrali u nas teraz my chcemy wygrać na ich torze – zapowiada pan Andrzej. – Będzie ciężko ze względu na naszą sytuacje kadrową, ale na pewno nie odpuścimy – mówi Jankes. Faktycznie sytuacja Unii jest nie do pozazdroszczenia. Kontuzjowana jest trójka podstawowych zawodników, z Damianem Balińskim na czele. W Lesznie jest w tej chwili tylko 6 zawodników, którzy mogą startować w meczach ligowych i z pewnością wszystkich ujrzymy w niedziele. W takich okolicznościach zielonogórzanie mogą więc pokusić się o rewanż za ubiegłoroczne porażki. Miejmy nadzieje, że emocji nie zabraknie. Mecz rozpoczyna się o godzinie 19.30. Fan Club Wschowa zaprasza wszystkich sympatyków Unii na mecz. Zbiórka o 17.45 pod fontanną na ul. Westerplatte w Lesznie, skąd kibice wspólnie udadzą się na stadion.