Sama akcja sprzątania trwała 2,5 godziny.
- Trudno było zliczyć ilość worków ze śmieciami, które udało się nazbierać w ciągu tego czasu. Można tu było znaleźć stare wykładziny dywanowe, koce, garnki, był ekspres do kawy, zaprawy w słoikach, potłuczone płytki, części samochodów, opony, szyby samochodowe, kawałki ścian i mnóstwo folii oraz butelek szklanych i plastikowych. Niektóre śmieci leżały tutaj od lat inne były przywiezione niedawno - mówi jedna z uczestniczek akcji.
- Po wspólnych działaniach wszyscy uczestnicy zadawali sobie pytanie: dlaczego mieszkańcy naszej gminy przywożą śmieci właśnie tutaj i szpecą tak piękne miejsca? Dlaczego nie wystawiają tych śmieci w dniach zbiórek odpadów prowadzonych przez służby komunalne? - zastanawia się uczestniczka akcji - Spółka Komunalna we Wschowie włączyła się w zainicjowaną akcję i zobowiązała się pozbierać i zwieźć wszystkie worki ze śmieciami zebrane wzdłuż drogi przez uczestników tej inicjatywy.
Na tym nie koniec. Uczestnicy zamierzają posprzątać również teren Parku Wolsztyńskiego. Ponoć w latach 90-tych raz do roku Park Wolsztyński sprzątany był przez pracowników Spółki Komunalnej. Po pracach porządkowych był czas na ognisko i kiełbaski. W pewnym sensie do tej tradycji nawiążą osoby, które w ubiegłą sobotę wysprzątali wspomniany wyżej odcinek drogi. Wkrótce mieszkańcy zostaną zaproszeni do wspólnego sprzątania Parku Wolsztyńskiego, a w planach po akcji sprzątania planowane jest wspólne spotkanie przy grillu bądź ognisku.
(rak/foto: Jarosław Dokurno)