reklama
w tych urzędach to nigdy nie pracują normalnie - zawsze nienormowane godziny a potem cos zalatw
Bzdury? to proszę wskazać mi miejsce, gdzie sa zapisane godziny pracy pełnomocnika Rekosia, bo co zajde to albo jest w szkole, albo u sołtysow - więc kiedy PRACUJE???
No to aleś pojechał... Czasy, kiedy pracą urzędnika nazywało się tylko siedzenie na d. za biurkiem dawno minęły z epoką PRL-u. Dzisiaj dobry kierownik-pełnomocnik jest kreatywny i samodzielny. Pełen energii poszukuje spełnienia na wielu obszarach. Tak się jeszcze zastanawiam skąd u Ciebie czas na zachodzenie - może wystarczy się umówić z człowiekiem? A nie pisać puste, nic nie wnoszące komentarze wymieniając w dodatku nazwisko samemu będąc anonimowym. Fuj.
To ja bez wymieniania nazwisk napiszę tylko, że swojego czasu wykonywałem różne zlecenia w starostwie i w większości przypadków o 14:55 nie było tam prawie nikogo. A jak ktoś jeszcze był to dlatego że nie mógł kurtki znaleźć ;) Ciekawe to jest, bo tak jak zawsze pracowałem w prywatnych firmach, od-do, może raz na kilka tygodni zdarzało mi się kończyć obowiązki idealnie w ostatnich minutach dnia pracy. W starostwie "zdarza się" to codziennie, 99% pracowników :D Ale co ja tam mogę wiedzieć o pracy urzędnika.
A na ilu obszarach kreatywny Krzycho może w tym samych czasie zarabiać? Czy odbierając służbowy telefon w czasie lekcji (bez skrepowania) pracuje jako nauczyciel czy jako pełnomocnik a może jako doradca zawodowy sołtysa??? To dopiero FUJ!