Powiat zarządza drogami o łącznej długości 175 kilometrów. Do zimowego utrzymania zakwalifikowano drogi o nawierzchni twardej o łącznej długości 147 kilometrów. W tym są drogi poza miejskie - 129 kilometrów, dróg wewnątrz miast we Wschowie, Sławie i Szlichtyngowej - obsługiwanych będzie około 18 kilometrów.
Sprzęt, jaki posiada powiat, potrzebny do zimowego utrzymania dróg, to dwa ciągniki, dwa pługi odśnieżne, piaskarki, jeden samochód dostawczy z pługiem odśnieżnym i piaskarką oraz koparko-ładowarka. Zimowe utrzymywanie dróg według przepisów prawa, trwa od 1 grudnia do 31 marca, chyba, że sytuacja wymaga zmian w tym zakresie.
- Zimowe utrzymanie dróg prowadzone jest od godziny 4:00 do 22:00 - mówił Stanisław Pawlak Z Wydziału Komunikacji i Dróg w Starostwie Powiatowym we Wschowie - od godziny 22:00 do 4:00 drogi nie są utrzymywane przy normalnych warunkach, chyba, że warunki na drodze są tragiczne, wtedy drogi utrzymywane są na okrągło.
Radny Zdzisław Siemczyk dopytywał o szybkość reakcji na przykład na gołoledź.
- Ostatnio była bardzo mocna gołoledź - mówił radny - i o ile w Ciosańcu drogi wojewódzkie były zabezpieczone już o godzinie 8:00, gminne o 11:00, to na drogach powiatowych do godziny 14:00 sprzęt powiatowy nie był widoczny.
Zdaniem Stanisława Pawlaka piaskarki do Ciosańca wyjechały o godzinie 9:00.
- Trzeba się jednak liczyć z tym, że zanim ciągnik dojedzie do Ciosańca, to mija minimum 4 godziny - mówił Pawlak.
Z kolei radny Marian Kulus dopytywał, czy jest możliwość porozumienia między samorządami wojewódzkim, gminnym i powiatowym, aby tam, gdzie blisko siebie są drogi, należące do tych trzech samorządów, dbać o drogi bardziej według logicznych zasad, a niekoniecznie urzędowych. Starosta Andrzej Bielawski poinformował, że będzie w tej sprawie rozmawiał ze Stanisławem Pawlakiem.
(rak)
Komentarze 0