TworzymyGłos Regionu

reklama

Niezwykłe wydarzenia we Wschowie

Wtorek, 19 września 2017 o 08:00, aktualizacja Poniedziałek, 02 października 2017 o 14:56, autor: 0
 Niezwykłe wydarzenia we Wschowie

Z całą świadomością używam w tytule takiego przymiotnika. Jestem przekonany, że to, co dokonało się w tym roku w naszym mieście zasługuje w pełni na takie potraktowanie. 

Trwa rok jubileuszu 100–lecia objawień w Fatimie. Wielu specjalistów traktuje to przyjście Maryi do ludzkości na początku dwudziestego stulecia jako szczególne wydarzenie, najważniejsze od czasu wniebowstąpienia Jezusa i Zesłania Ducha Świętego. Maryja za pośrednictwem trojga portugalskich pastuszków przekazała ludzkości przesłanie o wadze znaczącej. Prosiła o pokutę, przestrzegała przed konsekwencjami rozlania się komunizmu, uprzedzała o strasznych konsekwencjach Drugiej Wojny Światowej. Przesłanie z Fatimy jest ciągle aktualne, dlatego Kościół otwiera się dynamicznie na przypadający w tym roku jubileusz, zachęca do konkretnego świętowania, do przypominania o prośbach Maryi, refleksji nad nimi.

W tym kontekście we Wschowie dokonały się zmiany na miarę wielkiej historii naszego miasta. Przez wiele kolejnych wieków będzie się je wymieniać i przypominać. Myślę o powołaniu Parafii świętego Józefa i otwarciu nowego kościoła w Parafii świętej Jadwigi. Z tymi dwoma wydarzeniami związanych jest jeszcze kilka innych.

W przybliżaniu tego, co dzieje się obecnie nie można nie dostrzec wielu działań księdza Prałata Zygmunta Zająca. Kiedy w 1981 roku przybył on do Wschowy z pobliskiego Głogowa rozpoczął zakres niezbędnych prac remontowych o skali, która chyba we wcześniejszych okresach historii Fary nie miała miejsca. Wielu z nas pamięta dobrze te podejmowane wyzwania, niemała ilość parafian bezpośrednio w nich uczestniczyła. Najpierw dokonano naprawy całego dachu, przekładając dachówki, wzmacniając konstrukcję. Następnie rozpoczął się proces wzmocnienia fundamentów i osuszania wnętrza. Do szerokiego i głębokiego wykopu wlewano dziesiątki ton betonu. Uwieńczeniem tych prac było lakierowanie ławek (wcześniej usuwano z nich wiele warstw farby) i malowanie wnętrza. Kolejnymi działaniami inicjowanymi i kierowanymi przez księdza Prałata był remont plebanii, ze zmianą systemu ogrzewania (w dalszych latach ocieplenie i remont dachu), budowa domu katechetycznego, adaptacja kościoła Świętej Trójcy, remont budynku parafialnego przy dawnym Zborze ewangelickim i założenie tam Księgarni świętego Antoniego, remont budynku po przedszkolu nr 2, kapitalny remont elewacji Fary. Wymieniam tylko prace znaczące, o dużym zakresie robót. Tych mniejszych nie jest łatwo zliczyć i wydobyć z pamięci.

Na początku lat dziewięćdziesiątych powstał pomył utworzenia nowej Parafii i budowy kościoła oraz plebanii na Osiedlu Jagiellonów. Udało się z władzami miasta dokonać zamiany posiadanych zasobów i otrzymać niezbędny grunt. Wielu mieszkańców Wschowy wskazywało wówczas na brak konieczności takich działań. Mówiono, że przecież nową parafię można utworzyć przy kościele Św. Trójcy. Nie był to raczej pomysł trafiony zważywszy na odległość bloków z okolicy ulicy Wolsztyńskiej, które miały należeć do nowej wspólnoty parafialnej. Jestem dogłębnie przekonany o słuszności utworzenia Parafii bezpośrednio na osiedlu i decyzji budowy nowego kościoła. Ksiądz Prałat wzniósł kaplicę z przylegającą do niej skromną plebanią i umożliwił zaistnienie nowego centrum duszpasterskiego. Efektem tego jest piękna świątynia, nowa  plebania z dużymi, estetycznymi salkami parafialnymi. Po otwarciu nowej świętymi i rozebraniu kaplicy parafianie mogą cieszyć się z nowych obiektów, przeżywać liturgię i spotkania grup w optymalnej przestrzeni.

W ubiegłym roku nastąpiła zmiana na stanowisku Proboszcza Parafii św. Stanisława. Zasłużony dla miasta i wspólnoty ksiądz Prałat odszedł na emeryturę. Jego miejsce zajął przybyły z Gorzowa ksiądz lic. mgr Dariusz Ludwikowski. Po paru tygodniach od objęcia przez niego przydzielonej funkcji miałem okazję spotkać się z nim i porozmawiać. Spotkanie było bardzo miłe. Ksiądz Dariusz przedstawił swoje spostrzeżenia, nieśmiałe plany. Z wielką troską wspomniał o pragnieniu uregulowania stosunków z Klasztorem, o ewentualnym doprowadzeniu do powstania Parafii franciszkańskiej. Przywołałem fakt o daleko posuniętych działań w tym kierunku, prowadzonych przez Księdza Prałata Zająca, w okresie, kiedy Gwardianem był ojciec Lesław Szymborski. Wówczas władze prowincjalne nie zgodziły się na takie posunięcie, motywując to głównie faktem funkcjonowania postulatu przy Klasztorze we Wschowie. Ksiądz Dariusz stwierdził, że trzeba zrobić wszystko, co możliwe, aby ten pomysł urzeczywistnić. Byłem przekonany, że czeka nas jeszcze kilka lat, aż stanie się to faktem. I oto po roku od tamtej rozmowy 2 sierpnia tego roku Parafia św. Józefa we Wschowie zaczęła już funkcjonować.

Musimy mieć pełną świadomość tego, co się dokonało. W kronikach miasta przez wiele kolejnych lat i wieków rok 2017 będzie wskazywany jako ten, w którym powstała nowa Parafia przy starym, zabytkowym Klasztorze i otwarto nową świątynię w Parafii świętej Jadwigi. Są to wydarzenia bardzo znaczące, ale trzeba jeszcze wspomnieć o kilku innych faktach, również istotnych i wpływających na duchowy obraz naszego miasta. W czasie tegorocznego Wielkiego Postu po raz drugi zorganizowano między parafialną Drogę Krzyżową. W czerwcowy, ciepły czwartek odbyła się procesja Bożego Ciała o podobnym zasięgu. Podobny charakter miała majowa procesja fatimska. Główne procesje liturgiczne i plenerowe nabożeństwa Drogi Krzyżowej będą odbywały się właśnie w taki sposób, znacząco przyczyniając się do budowania jedności poszczególnych wspólnot i całego społeczeństwa miasta.

Osobiście jestem bardzo wdzięczny księdzu Prałatowi Zygmuntowi za wielki wkład w dbałość o naszą Farną Parafię, za jego ciepło, delikatność, taktowność, ojcowską wyrozumiałość, wielką pomysłowość i pracowitość. W obecnym roku jubileuszu Fatimy wdzięczność moją kieruję także pod adresem księdza Krzysztofa za wielki trud, determinację, konsekwencję w dążeniu do wybudowania nowego kościoła i plebanii. Słowa dużego uznania należą się także dla księdza Dariusza, który ma wielkie plany związane z Farą i z całą wspólnotą parafialną. Jednak niezależnie od tego, co jeszcze uda się pod jego zwierzchnictwem w naszej Parafii zrealizować, niekwestionowaną jego zasługą jest doprowadzenie do powstania Parafii klasztornej i zjednoczenia wymienionych działań liturgicznych.

Mieczysław Guzewicz

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl