TworzymyGłos Regionu

reklama

Radni chcą ekspertyzy w sprawie wiaduktu, burmistrz zapewnia, że będzie

Wtorek, 11 lipca 2017 o 11:16, autor: 8
Radni chcą ekspertyzy w sprawie wiaduktu, burmistrz zapewnia, że będzie

Kolejny raz na sesji Rady Miejskiej w Sławie radni dyskutowali na temat rozbiórki wiaduktu znajdującego się pomiędzy Sławą i Starym Strączem. Radny Antoni Jurewicz apelował aby wygospodarować 15 tysięcy złotych, za które wykonana ma zostać ekspertyza stanu technicznego wiaduktu.

Wiadukt kolejowy nad drogą wojewódzką nr 278 pomiędzy Sławą i Starym Strączem od lat jest solą w oku mieszkańców gminy Sława. Z jednej strony utrudnia on działalność gospodarczą mieszkańców Starego Strącza, z drugiej wymusza ruch samochodów ciężarowych na drodze powiatowej prowadzącej przez Krzepielów, Krążkowo i Lipinki. Aktualnie największy problem stanowi fakt, że obiekt ten został wpisany do rejestrów zabytków, co uniemożliwia jego rozbiórkę. Na sesji Rady Miejskiej w Sławie w maju, radna sejmiku województwa lubuskiego, Małgorzata Gośniowska-Kola, prosiła władze gminy o wsparcie i wygospodarowanie środków na wykonanie ekspertyzy stanu technicznego wiaduktu. Jeżeli ekspertyza wykazałaby, że stanowi on zagrożenie byłaby możliwość rozebrania tej przeszkody w transporcie. Na kolejnym posiedzeniu Rady Miejskiej, radny Antoni Jurewicz gorąco apelował aby wymagane środki na ekspertyzę znaleźć.

- Mieszkańcy naszej gminy naciskają abyśmy nie pozostawili radnej, która wiele energii włożyła w załatwienie dla nas tej sprawy, samej. Nie po to pani Małgorzata Gośniowska-Kola otwierała pewne drzwi, nie po to ściągała tutaj telewizję i nie po to ludzie wychodzili na ulicę żebyśmy my teraz nie podjęli tego tematu. Musi się znaleźć te 15 tysięcy złotych i ekspertyza musi być wykonana. Ja bardzo bym prosił żeby tym się zająć, możemy to przegłosować nawet jako wniosek formalny – mówił radny. – Nie można tego zamieść pod dywan słowami „My nie mamy pieniędzy i na to nie damy”. Tak nie może być.

Radnego Antoniego Jurewicza poparł Jerzy Żarczyński, który wskazał na dużą uciążliwość dla mieszkańców Lipinek i Krążkowa związaną z przemieszczaniem się samochodów ciężarowych przez te miejscowości. Zwrócił również uwagę na to, że przez duże natężenie ruchu właściciel drogi na razie nie inwestuje ani w poprawę nawierzchni, ani w budowę chodników w tych miejscowościach. W trakcie sesji zastępca burmistrza Krzysztof Gruszewski zapewnił, że władze gminy pochylą się nad tym problemem. Jak zapewnił nas burmistrz Cezary Sadrakuła środki na wykonanie ekspertyzy zostały już zabezpieczone i zostanie ona przeprowadzona w najbliższym czasie.

(red.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (8)

avatar

avatar
~w
11.07.2017 16:42

Proponuję przekopać nasyp, drogę puścić po prawej stronie jadąc na Sławę a wiadukt zostanie na cześć i chwałę urzędu konserwatora zabytków, kierowcy nie będą mieli z nim już żadnych problemów

avatar
~Samarama
11.07.2017 20:34

Może by tak tylko przesunąć te 10 - 12 metrowe stalowe dźwigary na lewą lub prawą stronę nieczynnego nasypu... Odrestaurować i pozostawić dla potomnych jako relikt minionej epoki. Wilk syty i owca cała :-D Podmurówka nasypu pozostanie w stanie nienaruszonym...

avatar
~qaz
11.07.2017 21:57

PKP, właściciel nasypu na to nie pójdzie.

avatar
~rr
11.07.2017 21:50

Dajcie spokój z tymi "zabytkami"

avatar
~:((((
11.07.2017 22:27

Cóż to za ekspertyza ,która ma kosztować taką kasę?????Śmieszne że aż żałosne.

avatar
~x
13.07.2017 11:48

Przecież można zbudować wiadukt nad wiaduktem ? A dlaczego Kola nie załatwi kasę w Zielonej G. ?

avatar
~Widz
13.07.2017 12:14

Czy Bóg Was całkiem opuścił? Chcecie zniszczyć życie ludziom wprowadzając ruch TIRów na tą drogę? Niech pani Gośniowska - Kola ( i sławscy radni) zastanowią się kto ( i co) jest w tej sprawie najważniejszy - nteresy kilku przedsiębiorców czy życie ludzi.

avatar
~Aristo
13.07.2017 14:56

Przepisy mówią, iż wysokość TIR-a nie może być większa aniżeli 4 m. (Pojazdy ponadgabarytowe mają inne unormowania). Z tego co mi wiadomo to wiadukt na trasie Sława - Stare Strącze ma prześwit 3,3 m. [...] To może tak iść w odwrotnym kierunku... Zamiast w górę ---> w dół :-D Zostawić konserwatorowi to żelastwo wraz z nasypem aż do momentu kiedy rdza sama zeżre problem i nie daj Boże zwali się z hukiem komuś na głowę!! Przecież można by pogłębić ten przejazd pod wiaduktem! Też trzeba by opracowania i ekspertyzy czy technicznie jest to możliwe! Kasa pewnie taka sama... Nie wiadomo jednak jak wyglądał by problem z odpływem wód opadowych! Moim zdaniem i taką alternatywę można by wziąć pod uwagę! <ok>

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl