Czwartek, 19 kwietnia 2012 o 18:08, autor: admu 13
Radni koalicji, mającej większość w Radzie Powiatu Wschowskiego, podjęli decyzję o zmianach w oświacie. Zmiana polegać będzie na redukcji 6 z 12 etatów związanych z obsługą administracyjną i finansową w podległych powiatowi placówkach oświatowych
Według wyliczeń redukcja 6 etatów przyniesie roczne oszczędności rzędu 294 tys. zł. Prócz oszczędności chodziło również o coś innego. - Zdecydowaliśmy się przeprowadzić takie zmiany organizacyjne, które zabezpieczą przed tego typu sytuacjami (wyprowadzenie pieniędzy z I ZS - przyp. red.) w przyszłości. Nie jest to wielka reforma, tylko drobne zmiany organizacyjne, które spowodują znaczące usprawnienie obsługi administracyjno-księgowej naszych placówek. I co chcę podkreślić: nie kierowały nami pobudki tylko i wyłącznie ekonomiczne, a przede wszystkim to, aby usprawnić działanie i żeby nie dochodziło do takich przypadków, jakie miały miejsce. I to nami kierowało - uzasadniał starosta Boryczka.
Oprócz redukcji etatów zdecydowano o powstaniu nowego wydziału w starostwie, a mianowicie Wydziału Oświaty i Organizacji Pozarządowych, gdzie będzie zatrudnionych 7 osób. Z tego siedmioosobowego składu 6 osób pochodzić będzie z placówek podległych powiatowi. - Nie ma takiej możliwości, żebyśmy mogli przejąć wszystkich pracowników i w związku z tym zawsze są pewne „ofiary” i nie chcielibyśmy, żeby takie były, ale niestety tak to już jest, że czasem trzeba podejmować trudne decyzje. I dla nas, to są bardzo trudne, lecz zarazem odpowiedzialne decyzje - mówił Marek Boryczka.
Starosta powoływał się na przykłady w innych powiatach, argumentując, że takie rozwiązania nie są żadną nowością, bo funkcjonują też gdzie indziej. Marek Boryczka wyraził również nadzieję, że opozycja wspomoże koalicję w tym projekcie. Nadzieja ta była jednak płonna.
W imieniu opozycji głos zabrała Elżbieta Rahnefeld, odczytując stanowisko. - Kategorycznie protestujemy przeciwko abstrakcyjnym, niespójnym i niepotrzebnym oraz wektorowo wstecznym zmianom w oświacie. To już było i właśnie dlatego, że było i nie zdało egzaminu zostało zlikwidowane. Obecny model można usprawniać, ale nie ma zgody na uwstecznianie. A kradzieże nie mają nic wspólnego z lokalizacją służb finansowo-księgowych. Osobami, które w znacznym stopniu przyczyniły się do kradzieży były osoby, stanowiące kierownictwo starostwa, gdyż to one, pomimo ustawowego obowiązku i zarzutów Regionalnej Izby Obrachunkowej, nie zorganizowały i nie zapewniły właściwej kontroli finansów. Tam gdzie zawinił kowal, trzeba ukarać kowala a nie cygana. Nikt nie ma prawa domagać się od dyrektora SOSW we Wschowie, aby dodatkowo ukarał, czyli wyrzucił z pracy osoby, co do których wypowiedział się niezawisły sąd. Takie jest nasze stanowisko - podkreśliła radna.
- Powiem szczerze, że nie spodziewałem się niczego innego niż to, co usłyszałem. Wychodzi z tego, że to ja jestem złodziejem, jako że zajmowałem się oświatą przez 9 lat. Negujecie państwo to, co my chcemy naprawić i pani wydała już wyrok, twierdząc, kto tu jest winny. Ja przyrzekam pani, że jeśli będę winny temu, co się stało, to na pewno odejdę - odpowiedział starosta.
Wszystkie kwestie poruszone w stanowisku opozycji zostały rozszerzone w krytycznych wypowiedziach radnego Marka Kraśnego oraz Leona Żukowskiego. - Problemem do rozwiązania nie jest oświata, tylko zła organizacja starostwa, bo to starostwo odpowiada za kontrolę - powtarzał Marek Kraśny. - Prawda kole w aureolę. To jest cofanie i ogromna szkoda dla dyrektorów szkół - wtórował Leon Żukowski.
Dodatkowo radni nawoływali, by wstrzymać się z decyzją w tej sprawie i spotkać się ze wszystkimi zainteresowanymi na neutralnym gruncie, gdzie koalicja przedstawi swoją propozycję, a opozycja swoją.
- Sytuacja ekonomiczna naszych szkół pogorszyła się, w związku z tym, że jest coraz mniej uczniów w naszych placówkach i subwencja jest mniejsza. 160 tys. zł zostało z budżetu obcięte, ale celowo nie chciałem o tym wspominać, żebyście państwo nie mówili, że tylko dla pieniędzy robimy jakieś zmiany. Jeszcze raz to podkreślam, że to jest tylko przy okazji, a kieruje nami dobro środków publicznych, żeby one były tak zabezpieczone, by w przyszłości nie dochodziło do takiego typu sytuacji. I żebyśmy mogli realizować budżety szkół w ten sposób, aby nie trzeba było za rok, czy za dwa, zamknąć jakiejś szkoły - odrzekł Marek Boryczka.
Radni z rządzącej koalicji nie przystali na propozycję opozycji, aby pochylić się jeszcze raz nad sporną kwestią w innym miejscu, czasie i składzie. Z kolei koalicja i starosta przypomnieli opozycji, że na to był czas w trakcie prac komisji. Jednakże opozycja bojkotuje prace komisji, uzasadniając to tym, że nie będą brać udziału w miniradzie bez ekspertów.
Po długiej i ostrej wymianie zdań przyszedł w końcu moment głosowania, gdzie 8 radnych było za zmianami w oświacie, a 5 przeciw. Zmiany mają zacząć obowiązywać od września.
(admu)
[nggallery id=188]
Tu trzeba grubego słowa,ale jo jezde tako śwątobliwo no prowie beata.I nic nie moge -Jolka.Niech będzie pochwalony Jurek Owsiak.Pozdro dla rafky i admu!!!!!
Żałuję że nikt nie mówi szczerze, że nie o kontrolę tu chodzi tylko o oszczędności, bo w kasie pusto. Na szczerość trudno się jednak zdecydować, a wiadomo głupi lud to kupi.
a dlaczego starosta nie zacznie od siebie- obniżyć mu pensję i będzie dla 3 osób na płace!!!!
A poza tym nie potrafi ludziom spojrzeć w oczy i patrzy pod nogi lub na ziemie-co ma do ukrycia???
A zaległe świadczenia dla pracowników OSW to kiedy będą???? w CKU już dostali, a w osw to co-druga kategoria pracowników czy kula u nogi???
oj nie ładnie starosto, wybpory tuż tuż a i do referendum też może dojść!!!
A dlaczego nie ma pokazane jak przemawia dyrektor z OSW?? a pan starosta kręcił palcem po czole???- tak podobno było!!!!
Do TeDe mniej administracji to na wypłatę dostaniesz z opóźnieniem a z każdym papierkiem będziesz biegać do starostwa o ile przełożony da ci wolne na wyjście. Po to się to tworzy aby nikt już się nie dowiedział jak kasa będzie znikać bo kto staroście podskoczy
"do zawiedziony" było było,pokazywał że ma kuku na muniu, albo to był gest skierowany do innych osób? jak zwał tak zwał ale mi to mobbingiem śmierdzi z daleka
a ja pracuję w oświacie i popieram, szkoła jest od nauczania a nie tworzenia ton papierów na każdą okoliczność. w naszym kraju zapomina się o priorytetach na rzecz daleko idącej biurokracji. szkoda oczywiście pracowników, którzy stracą swoje posady. tam, gdzie cokolwiek się zmienia- nawet w dobrej wierze- zawsze najbardziej cierpią ludzie. może jednak małymi krokami uda się uzdrowić to, co kuleje od lat... i to nie tylko u nas, ale w całej Polsce.
tylko że te zmiany nie zmniejszą bynajmniej biurokracji, nie są robione w dobrej wierze, ale w koalicji nie ma nikogo z kim by można porozmawiać - PRZYKRE TO JEST
Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl