Na sesji Rady Powiatu Wschowskiego Przemysław Suska naczelnik Wydziału Monitoringu Środowiska w zielonogórskim WIOŚ przedstawił informację na temat stanu środowiska w powiecie wschowskim. Zdaniem pani burmistrz Danuty Patalas zabrakło w tych informacjach kilku ważnych spraw.
- Nie mówimy w ogóle o zanieczyszczeniu gleby. Dobrze państwo wiecie, że wraz z panią burmistrz Szlichtyngowej nieustannie poruszamy problem, dotyczący zwożonych odpadów na tereny naszych gmin - mówiła Danuta Patalas - Reprezentuję mieszkańców gminy, którzy są zaniepokojeni brakiem jakichkolwiek działań, mających na celu rozwiązanie tego problemu. Przejrzałam przygotowane informacje na temat stanu środowiska i dowiedziałam się z nich, że na firmę z Osowej Sieni nałożono mandaty w wysokości 400 i 500 złotych. Z naszych informacji wynikało, że te kary miały być większe.
Burmistrz wspomniała również o czerwcowym spotkaniu w Lesznie, poświęconym zagospodarowaniu osadów pościekowych, z którego wynikało zdaniem Danuty Patalas, że nie ma żadnego wsparcia ze strony lubuskiego WIOŚ i Starostwa Powiatowego.
- Powiat reprezentował wicestarosta - mówiła burmistrz - i nie zajął na tym spotkaniu konkretnego stanowiska.
Do tej informacji nawiązała radna Magdalena Strzałkowska, powołując się na audycję, emitowaną w radiu Elka, w której uczestniczyły Danuta Patalas, Elżbieta Rahnefeld oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Lesznie Piotr Więckowiak.
- Wiceprzewodniczący Piotr Więckowiak zbijał argumenty pań, dowodząc, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że dawki nie są przekraczane, a osady są zagospodarowane w sposób bezpieczny - mówiła radna - koronnym argumentem, jaki wiceprzewodniczący przytoczył podczas rozmowy, była następująca wypowiedź, którą zacytuję: ,,Gdyby problem był tak poważny, jak mówią panie, na pewno w dyskusję włączyłby się starosta Wschowy, który w dyskusję nie włącza się i problemu nie wiedzi".
Marek Boryczka wyraźnie podkreślił, że nie ma sobie niczego do zarzucenia, ponieważ powiat od wielu lat problem osadów pościekowych dostrzega.
- Starostwo Powiatowe wydaje różne decyzje, dotyczące ochrony środowiska - mówił starosta - jeżeli są one wykonywane w niewłaściwy sposób, to prowadzimy odpowiednie postępowania. Te decyzje dotyczą przedsiębiorców, natomiast nie dotyczą osób fizycznych. Nie chcę, żeby Powiat Wschowski wciągano w sprawy, w których nie uczestniczy. Co do Leszna, to mogę powiedzieć jedynie tyle, że kosztem naszego powiatu, załatwiają swoje sprawy związane z osadami pościekowymi. Mówiłem o tym wielokrotnie i jak będzie trzeba powtórzę to jeszcze raz. My natomiast, jako powiat, nie mamy wpływu na to, że dany rolnik zagospodarowuje osady rolniczo na swojej działce.
Marek Boryczka przypomniał również, że w poprzedniej kadencji był inicjatorem uchwały na forum Związku Powiatów Polskich, aby zabronić rolniczego zagospodarowania osadów pościekowych.
- Konwent Powiatów Polskich przyjął taką uchwałę - mówił Marek Boryczka - niestety ustawodawca żadnego kroku w tej sprawie nie uczynił.
Natomiast Przemysław Suska z lubuskiego WIOŚ zaproponował pani burmistrz, aby wszelkie wątpliwości co do działania inspektoratu złożyła na piśmie.
(rak/foto: dominik)