TworzymyGłos Regionu

reklama

XIII Królewski Festiwal Muzyki zainaugurowany

Piątek, 09 września 2016 o 11:26, aktualizacja Piątek, 16 września 2016 o 09:39, autor: 8
XIII Królewski Festiwal Muzyki zainaugurowany

Punktualnie o godzinie 19.30 dyrektor Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie, Piotr Kokorniak, przywitał zgromadzonych gości na pierwszym koncercie XIII Królewskiego Festiwalu Muzyki. Z racji miejsca oraz tematu koncertu towarzyszył mu o. Augustyn, gwardian klasztoru oo. Franciszkanów we Wschowie.

W czwartek odbywał się koncert z okazji jubileuszu 1050 rocznicy Chrztu Polski. Dla zgromadzonych w kościele zagrał zespół muzyki dawnej Liquescentes z Poznania, Victor Priebe oraz Jan Kiernicki. Przed pierwszymi dźwiękami festiwal został pobłogosławiony przez o. Augustyna.

- To, co pobudza nasze serce to nasze zmysły, wzrok, słuch, często to, co możemy dotknąć. Jesteśmy w szczególnym miejscu, jakim jest kościół. Szczególnie tak stare kościoły jak ten, posiadają w sobie coś takiego, co pozwala wznieść się naszemu sercu nad sprawy codziennego życia – mówił o. Augustyn, gwardian klasztoru oo. Franciszkanów. – Niech do piękna tej świątyni dołączy piękna muzyka, którą usłyszymy i obyśmy potrafili dostrzec to, co chcą przekazać nam artyści, przyjąć to i tym się radować.

Po słowach i błogosławieństwie o. Augustyna nastąpiło oficjalne otwarcie XIII Królewskiego Festiwalu Muzyki przez burmistrz Miasta i Gminy Wschowa, Danutę Patalas.

- Szanowni państwo nie jest łatwo mówić o muzyce, na określenie jej piękna czasem brakuje słów, dlatego znacznie łatwiej jest mówić o wrażeniach, jakie w nas pozostawia. Tego bogactwa niezapomnianych wrażeń związanych z naszym festiwalem życzę państwu najbardziej. Zatem dość już słów, niech zabrzmi muzyka. XIII Królewski Festiwal Muzyki uważam za otwarty.

Po tym krótkim przemówieniu Danuty Patalas klasztorem zawładnęła już tylko muzyka. Na początku rozbrzmiała najstarsza polska pieśń, Bogurodzica. Stare mury wschowskiego zabytku wypełnił śpiew, a zgromadzeni mogli na własnej skórze poczuć się jakby brali udział w średniowiecznym nabożeństwie. Od strony ołtarza płynęły strofy Chorału Gregoriańskiego, śpiewanego po łacinie, który przepleciony był pieśniami wybranymi przez zespół Liquescentes. Kto nie zdążył wczoraj, ten ma jeszcze czas, aby wziąć udział w festiwalu. Przypominamy koncerty codziennie rozpoczynają się o godzinie 19.30, a wstęp na nie jest wolny. Dzisiaj i jutro odbędą się one na sali widowiskowej CKiR, a w niedzielę, koncert finałowy, odbędzie się w farze. Dla chcących wysłuchać fragmentu koncertu polecamy relację video.

(olekfoto:Martyna.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (8)

avatar

avatar
~Meloman
10.09.2016 10:26

Jaka władza taki festiwal wstyd że pani burmistrz bez kartki nie umie przywitać ledwo zgromadzonych ludzi najlepsze na koncercie bylo oświetlenie kościola najgorsza pani która była konferansjerem.Na poprzednich festiwalach był konferansjer przygotowany na bardzo wysokim poziomie i wiedział co mówi

avatar
~Poparzony władzą
10.09.2016 21:27

Co to miało być? To jakiś żart z dawnych wschowskich festiwali.

avatar
~ext7
10.09.2016 22:38

Ad ”Meloman” Bez obrazy, ale gdybym był złośliwy, to mógłbym powiedzieć „jaki meloman taki komentarz” ale nie o to przecież chodzi. Mnie martwi ,że piszesz o nieistotnych detalach, a o muzyce ani słowa. Z tego co napisałeś wnioskuję, że muzyka ŚREDNIOWIECZA dla Ciebie nie przedstawia żadnej wartości. Hmm.. To dziwne, bowiem CHORAŁY GREGORIAŃSKIE dotrwały XXI wieku i nadal pełnią ważną rolę użytkową(przepraszam za to mało eleganckie określenie),baa... sięgają do nich muzycy współcześni . Ot np. Eberhard Schoener. Tak na dobry początek proponuję cobyś w wolnej chwili posłuchał „FRAME OF MIND” ,tą jakże piękna muzykę tworzą Eberhard Schoener (syntezatory analogowe),chór, STING (elektryczny bas) i Andy Sammers (gitara elektryczna). Nie zauważyłeś też ,że Viktor Priebe obdarzony jest potężnym GŁOSEM, co w przypadku kontratenorów nie każdemu jest dane. Koncert otwarcia związany był z 1050 rocznicą CHRZTU POLSKI ,więc jak mi się zdaje repertuar był adekwatny do okazji. Panie Kolego!!! Moja rada,jak idziesz na koncert ,to zostaw „polityczna złość „w domu i SŁUCHAJ MUZYKI!!!

avatar
~Starsza
11.09.2016 21:53

Wredność ludzka nie zna granic.Do wszystkiego się doczepią,zamiast cieszyć się to opluwają.Wstyd.

avatar
~mm
11.09.2016 22:32

Byłam na dzisiejszym koncercie w farze. Było pięknie, wspaniały nastrój, oświetlenie i muzyka w przepięknym wykonaniu. Muszę się jednak pokusić o pewną dygresję, mimo woli nacechowaną politycznie. Mam nadzieję, że ~ext7 mi wybaczy. Na koniec były podziękowania i przemówienia. Uderzyła mnie elokwencja a raczej jej brak w wykonaniu Pana Ministra. Zatem mieliśmy dzisiaj we "Wschowej"(to bardzo częsty błąd popełniany przez różnych gości w tym mieście) "Wirtuozerów". Kiedy słyszę takie słowa zazdroszczę Holandii i Anglii, że mają króla, który zapewnia dziedziczną ciągłość w reprezentacji kraju. Tam dzieci królewskie uczą się od maleńkości jak się poprawnie wysławiać w rodzimym języku i nie tylko. My uczymy się wraz z nową władzą ciągle od nowa...

avatar
~uczestnik
12.09.2016 09:10

Wczorajszy koncert zrobił na mnie wielkie wrażenie. Gorzej zaprezentowali się w swoich wystąpieniach goście oprócz pana z KGHM. Jedyny, który rozumiał co mówi. Pani prowadząca totalna porażka. Yyyyyyyyyyyy i yyyyyyyyyyyyyyy.

avatar
~ext7
12.09.2016 18:37

Hmm... Było pięknie i miło ,ale niestety się skończyło.. Jaki był ten trzynasty???? Piękny, to nie podlega dyskusji. Właściwie to XII i XIII można by porównać z wystawieniem pięknego obrazu w bardzo skromnej , plastikowej ramie. To akurat mogę zrozumieć, wszak ARTYŚCI „groszem nie śmierdzą” i na ramę po prostu nie wystarczyło drobnych. Oczywiście przez te jedenaście minionych lat organizatorzy przyzwyczaili NAS do równie pięknej „oprawy”, i jak mi się zdaje, wielu bywalcom Festiwalu Królewskiej tego brakuje.(mnie zresztą też) Hm.. Co mi przeszkadzało??? Oj było troszkę tego....Na koncercie w klasztorku przeszkadzał mi „maniak” co permanentnie flashem błyskał(zresztą podobnie było na sobotnim koncercie).Ooo.. to jeszcze nie koniec, bowiem na finale w nawie głównej zainstalowało się trzech pajaców, którym niesłusznie wydawało się ,że to właśnie oni są podmiotem i rozstawiając swoje plastikowe zabawki skutecznie zasłonili scenę, ich ubiór pominę milczeniem.(włazi profan do ŚWIĄTYNI SZTUKI przyodziany niczym uliczna łachudra...Hmm o czym to świadczy???? Na to pytanie ,to chyba odpowiadać nie muszę, bowiem tą znają WSZYSCY...Z jaka barwą kojarzy WAM się Wiosna????? No pewnie z całym spektrum zieleni.. To dość oczywiste...Skąd zatem podczas grania Wiosny Vivaldiego to „oczojebne zoomo-blue”. Pan Zbyszek ma dość „osobliwe” poczucie estetyki( przyznaję dla mnie dość egzotyczne) Tak sobie myślę ,że gdyby skonsultował dobór barw z żoną, to pewnikiem tej harmonijnej muzyce nie towarzyszyłby kakofonia barw. Polskie DZIEWCZYNY ,choć chwilami wredne, to maja ten wręcz GENIALNY zmysł estetyczny. ONE intuicyjnie czują dobór BARW. Oczywiście jeżeli konsultacja z trzcigodną małżonką, nie pomoże, to pozostaje „lewatywa gustu”

avatar
~Jedna
13.09.2016 22:24

o ile mi wiadomo to ,nie powinno Was tak wszystko denerwować.Kolory konsultują z artystami a nie z żonami.Poza tym nasze społeczeństwo wyraźnie lubi tylko krytykować.Znaleźli się znawcy od wszystkiego żeby innym dokopać.Muzyka była najważniejsza i dajcie sobie spokój.

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl