Wzrosła zachorowalność na różyczkę
Środa, 20 listopada 2013 o 14:10, autor: rk 0
2 osoby w 2012 roku zachorowały na różyczkę, co w porównaniu z 2011 rokiem stanowi spadek o 18 przypadków zachorowań. W obecnym roku do września 2013 zachorowało już 10 osób. Jest to jednak naturalne zjawisko - mówi Józefa Meissner Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nowej Soli (na zdj.)
Zjawisko to nazywane jest epidemią wyrównawczą.
Chorują głównie chłopcy w wieku 16-18 lat - mówi Józefa Meissner - którzy nie byli szczepieni przeciwko tej chorobie. Ich rówieśniczki były szczepione, ponieważ tak wtedy wyglądał program szczepień ochronnych.
Warto też dodać, że zapadalność na różyczkę w całej Polsce wzrosła od stycznia 2013 do maja 2013 roku dziesięciokrotnie. Dane o podejrzeniach zachorowania na różyczkę z dniem 31 maja 2013 roku wskazywały, że ponad 32 tysiące osób mogło zachorować. 70% podejrzeń dotyczyła mężczyzn w wieku 15-19 lat i 20-24 lat.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego informował wtedy, że jest to epidemia wyrównawcza i dotyczy przede wszystkim mężczyzn. Trzeba jednak wspomnieć, że mężczyźni mogą zarazić kobiety, szczególnie te, które nie chorowały w dzieciństwie na różyczkę lub nie były dwukrotnie szczepione. W związku z tym, że różyczka w przypadku kobiety w ciąży grozi powikłaniom, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego zalecał kobietom, które nie były szczepione przeciw różyczce poddanie się szczepieniu.
W 2013 roku prowadzi się obowiązkowy Program Szczepień Ochronnych przeciw różyczce. Dotyczy on dzieci między 13-15 miesiącem urodzenia oraz dziewczynek i chłopców w 10 roku życia. Ma to zapobiec podobnym epidemiom w przyszłości.
(rak)