Podczas wtorkowej komisji wspólnej Rady Miejskiej we Wschowie radna Jolanta Pawłowska zwróciła uwagę na to, że warto uporządkować historyczne fakty i związane z nimi rocznice. Radna wskazała na fakt, że Wschowa nie została wyzwolona 31 stycznia 1945 roku, ale 1 lutego 1945 roku.
- Wyzwolenie Wschowy dokonało się 1 lutego. Informacje o tym zawarte są w doniesieniach prasowych radzieckiego biura informacyjnego oraz we wspomnieniach wschowian - mówiła radna.
Zdaniem radnej nie należy również używać zwrotu ,,wyzwolenie" Wschowy.
- Wschowa była wówczas niemieckim miastem. Trudno więc mówić o wyzwoleniu miasta, skoro było niemieckie. Tutaj mieszkali Niemcy - mówiła radna - wojska radzieckie wkroczyły właściwie do pustej Wschowy. Było tutaj około 150 osób pochodzenia niemieckiego, przeważnie starców i dzieci i kilkudziesięciu Polaków, którzy przyjechali tutaj na przymusowe roboty.
Radna zaapelowała, aby radni, wspólnie zajęli się tym tematem i zastanowili się nad obchodzeniem tej rocznicy. Czy miałaby ona być związana z dniem 1 lutego, czyli wejściem wojsk radzieckich do Wschowy, czy z datą konferencji w Jałcie (4-11 lutego 1945), gdzie zostały wyznaczone granice, czy może z datą, kiedy został powołany pierwszy burmistrz we Wschowie (kwiecień 1945).
(rak)