reklama
Na naszym osiedlu chodzi takich dwóch, jeden chce niby grzyby sprzedać. Starszy chodzi od domu do domu i wydzwania do drzwi z tymi grzybami, a drugi (młodszy) czai się za rogiem.
Żeby sprawa sie rozwiazała to najelepiej aby sprawa nie zajmował sie Pan Hornicki Stanisław
Dziwne, że nikt nic nie wiedział. To było w biały dzień! Ludzie mają to gdzieś, dopiero jak ich ktoś okradnie to wielkie halo.
czy to zdjęcie ma służyć jako materiał poglądowy dla przyszłych włamywaczy na terenie os. Jagiellonów ? kto je zmontował i w jakim celu? jeśli to nasze organy ścigania, to gratulacje za fachowość w działaniu!